Menu

logo tjk main 

Nasza Klasa czy Facebook

nk-czy-facebook2Nadeszły takie czasy, że przez internet poznajemy swojego przyszłego chłopaka, zwierzamy się najbliższej przyjaciółce, a na urodziny dostajemy wirtualny bukiet róż... Papierowe listy bądź pocztówki dawno już poszły w zapomnienie... Coraz rzadziej spędzamy też czas na świeżym powietrzu, spotykając się ze znajomymi i przyjaciółmi. Co stanęło na przeszkodzie? Internet i jego wpływ na współczesnego człowieka o którym nasi rodzice będąc jeszcze dziećmi nie mieli pojęcia? Czy wtedy byli szczęśliwsi od nas? Ich wspólne z koleżankami i kolegami gry oraz zabawy na podwórku przed blokiem w dzisiejszych czasach nie są już znane naszemu pokoleniu "komputerowców". Czasy zdecydowanie się zmieniły i wszyscy wychodząc naprzeciw potężnej nowoczesności jaką jest internet, poddali się sile tworzenia portali społecznościowych, które obecnie coraz bardziej nas łączą przed ekranem komputera niż na wspólnych spotkaniach w "realu".

Dziś nie wypada nie mieć konta na takim portalu społecznościowym.
Czy to moda obecnych czasów? lans? a może sposób na życie? 
Czy jednak wszyscy się temu poddali?


Nasza - Klasa (z czasem nazwana przez przeciwników portalu: Nasza Szmata)
 zawojowała polską społecznością w internecie. Początkowa fascynacja tym portalem społecznościowym wzbudzała największe emocje nawet w telewizji. Mogliśmy nagle po wielu latach skontaktować się wirtualnie ze swoimi dawnymi znajomymi ze szkolnych lat o których słuch zaginął nawet 20-30 lat temu. Choć dzisiejsze pokolenie nie jest wstanie sobie tego wyobrazić, to kiedyś trudno było o utrzymanie dłuższego kontaktu przez lata, ponieważ nie było telefonów komórkowych, komunikatorów typu gg, więc gdy skończyliśmy edukację i każdy poszedł w swoją stronę, zmienił adres zamieszkania, potem założył rodzinę - kontakt niestety urywał się. Dlatego nic dziwnego, że taki wynalazek jak Nasza Klasa stał się fenomenem, bo nagle bez wychodzenia z domu, szukania itd. mogliśmy odnowić stare znajomości z młodzieńczych lat i powspominać beztroskie lata dzieciństwa, co było miłą odskocznią od szarej codziennej i zabieganej rzeczywistości już w życiu dorosłym. Tak więc Nasza Klasa była nowością dla wszystkich, z której korzystali obecni uczniowie pierwszych klas podstawówki, nasi rodzice czy nawet dziadkowie. Konto miał tam każdy! Z czasem z Naszej - Klasy powstało NK, ale to już nie było to samo...

Gdy minął pierwszy okres fascynacji i każdy zobaczył już co nam daje i co prezentuje sobą ten portal, znajomych z dnia na dzień zaczęło ubywać a na naszych profilach było coraz więcej kont usuniętych i zablokowanych. Przyczyniły się też do tego coraz to nowsze strony wyśmiewające użytkowników NK. Główny motyw przewodni portalu, czyli odnalezienie znajomych sprzed lat, zszedł na dalszy plan – teraz liczy się tylko dobra reklama naszej osoby w najkorzystniejszym świetle, która zwykle kończy się na samouwielbieniu i krytyce ze strony innych użytkowników. Zdjęcia na tle nowego samochodu, zdjęcia podczas zagranicznej wycieczki, którą koniecznie trzeba się pochwalić przed znajomymi - a co... ..niech zazdroszczą... .zdjęcia na imprezie itd. Niektórzy nawet zaczęli traktować NK jak osobisty pamiętnik aktualizując go niemalże każdego dnia, dodając też zdjęcia. Czy to aby nie przesada? Przestaliśmy szanować siebie i siebie nawzajem. Oczywiście nie można generalizować wszystkich, jednak w zdecydowanej mniejszości zaczęli pozostawać "ci", którzy traktowali NK na "normalnych zasadach", czyli zaglądając tam aby ewentualnie odebrać jakąś wiadomość, skontaktować się z kim, poświęcając na to chwilę. To rozumiem i nie ma nic w tym złego. Jak we wszystkim zdrowy rozsądek to podstawa.

W konsekwencji NK z czasem podzielił się na 2 grupy użytkowników, zagorzałych codziennych fanatyków oraz tych, którzy traktowali NK z przymrużeniem oka, z dystansem, wpadając na portal na krótko lub co jakiś czas. Właściwie powstała tez i trzecia grupa użytkowników - użytkowniczek, Pań, które się chyba troszkę... "pogubiły" i zaczęły traktować NK jako miejsce reklamy wśród panów... Takie konta zraziły wielu innych użytkowników i wystawiły negatywną opinię portalowi.

Wiele czynników powoli i konsekwentnie zaczęło budować zły wizerunek NK, a portal przestawał funkcjonować jako ten, który miał określony cel w swoim założeniu... Powstawał przecież z myślą o osobach dorosłych, poważnych a po czasie zaczął już skupiać w większości dzieci i młodzież, która zaczęła się na nim lansować. Ciekawe osoby, które można było spotkać na NK, pozostały w mniejszości.

Czy dziś patrząc z perspektywy czasu, korzystając już kilka miesięcy z NK, było warto wystawiać tak swoje życie prywatne publicznie znajomym i nieznajomym? Bo przecież każda osoba może wejść na nasze konto i przeglądać nasze zdjęcia, nie mówiąc już o ich bezprawnym kopiowaniu, oraz wykorzystywaniu cudzych czyli naszych zdjęć jako własne, przed innymi twierdząc, że jest się właśnie tą osobą ze zdjęcia... Przecież to zwykłe oszustwo. Czy nie szkoda też poświęcać aż tyle czasu na pisanie o sobie, co się robiło każdego kolejnego dnia oczywiście dbając o codzienną aktualizację naszych zdjęć? Po co się tak lansować? Czy nie lepiej znaleźć równowagę w tym co publikujemy o sobie i ile na to poświęcamy czasu? Zamiast ciągle być uwiązanym do komputera, spotkajmy się ze znajomymi i porozmawiajmy o czymś naprawdę istotnym, zamiast przekazywać komuś swoje życie w formie zdjęć i opisów właściwie o niczym. Czy reklamowanie swojej osoby jest aż takim priorytetem w dzisiejszych czasach? Czy o to chodzi w życiu?

NK tak nagle wdarła się w nasze szare i monotonne życie, że spowodowała kryzys w niejednym związku czy małżeństwie. Możliwość odnowienia znajomości sprzed lat, ze szkolną miłością doprowadziła nawet do rozpadów związków przez różne sytuacje. Ktoś przypadkiem zobaczył zdjęcie, którego nigdy nie miał zobaczyć, spotkanie z dawną szkolną miłością naszego partnera/partnerki i chwilowe zauroczenie tak zawróciło nam w głowie, że zachwiało naszym związkiem lub je zburzyło... Rozsądek oczywiście z czasem wrócił, lecz nie w każdym przypadku było do czego wracać i co ratować.. Czy przez "chwilę" wspomnień i zapomnienia warto było tak wiele stracić? Jestem wręcz pewna, że jest wiele osób. które popełniło różne błędy prowadząc swoje konto na NK a teraz tego bardzo żałują.

A może błąd tkwi w tym, że my Polacy jesteśmy bardzo wpływowym narodem i gdy pojawia się "coś nowego", to każdy z nas musi tam być lub to mieć. Tylko, czy nowe znaczy dobre? Czy to więc oznacza, że sami stwarzamy sobie własne problemy, ponieważ nie potrafimy ocenić danego produktu np. NK?

Oczywiście nie ma nic w tym złego, że na początku każdy był ciekawy o co chodzi z tym portalem o co tyle szumu i chciał spróbować czegoś nowego, dlatego założył tutaj konto, jednak z czasem przyszedł taki moment, że trzeba było podjąć decyzję – określić się czy nadal identyfikujemy się z takim portalem czy lepiej stamtąd uciekać bo to obciach? I tutaj znów społeczeństwo zaczęło dzielić się na 2 grupy: tych co pozostali i nadal mają konto na NK (używają sobie Ci, którzy wyśmiewają użytkowników NK na różnych odrębnych stronkach, blogach czy portalach) i tych, którzy usunęli konto na NK i zamienili je na Facebooka - wyższej klasy portal społecznościowy.
Są i tacy, którzy mają konta na obu tych portalach. Fakt faktem, NK skupia dużą ilość osób, lecz jest to zdecydowanie inna grupa społeczna niż na Facebooku, dlatego np. można zrozumieć firmy, które zakładają konto na NK w celach reklamowo-marketingowych.

Nie obrażając nikogo, jeśli mamy ogromny dystans do NK to jest ok. Jednak na chwilę obecną ogólna opinia społeczeństwa zdecydowanie wypiera NK na rzecz Facebooka, bo jest to portal o nieporównywalnie wyższym poziomie pod każdym względem – inteligentnym, estetycznym i technicznym. Znajdziemy tutaj konta poważnych osób, które na NK konta nigdy by nie założyły.

Czy zatem potrzebny jest nam taki portal jak NK? Może jego twórcy za bardzo nastawili się na kasę i zyski? Z drugiej strony, czy warto po tylu latach szukać znajomych ze szkolnych lat? Może lepiej zachować w pamięci kolegów i koleżanki z dzieciństwa, których zapamiętaliśmy jako 15- sto czy 20 - sto latków, niż obecnie oglądać ich zdjęcia na których nie są już młodzi i czasem zmienili się nie do poznania... Skoro tyle lat nie mieliśmy z nimi kontaktu i jakoś żyliśmy, to widocznie nie potrzebowaliśmy tego zmieniać... .po co więc teraz to robić na siłę? Bo taka jest moda aby być na NK?

A jak NK wygląda od strony technicznej? Coraz to nowsze gadżety – gry, prezenty, grupy, śledzik itp. przestały być "nowe". Możemy na bieżąco kontrolować gości, którzy odwiedzali nasz profil. Większość użytkowników za niewielką opłatą w formie przelewu bądź sms-a korzysta z tej opcji. Można również zablokować "podglądacz" w odpowiednim panelu sterowania jednak oglądać mogą nas wszyscy. Za drobną opłatą możemy również wykupić specjalną walutę – eurogąbki. Jestem ciekawa jak dużo z Was korzysta z tej opcji. Jednak jest to tylko wyciąganie kasy i to całkiem niezłej... .Wydaje się to być bardzo nie pożyteczna alternatywa. Śledzik, który wzbudzał najwięcej kontrowersji jeszcze kilka miesięcy temu, dziś staje się bardzo nieużyteczny. Najczęściej jednak korzystamy z możliwości obdarowywania znajomych wirtualnymi prezentami w formie zabawnych obrazków. Aby wygląd naszego profilu się nie znudził i był bardziej atrakcyjny możemy co jakiś czas zmienić tapetę, oczywiście też odpłatnie, czyli jest to kolejny sposób na wyciąganie naszej kasy...

Podsumowując i biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, jak świat światem, zdania będą podzielone, bo nowości zawsze mają swoich zwolenników jak i przeciwników. Ja osobiście uważam, że czasy świetności NK zdecydowanie mamy już za sobą i z każdym dniem będzie ubywać jego użytkowników na rzecz Facebooka a NK przerodzi się w miejsce dla dzieci z podstawówki w konsekwencji czego za jakieś 2-3 lata kompletnie zniknie z komputerów poważnych osób, które pozostały tam jeszcze tylko z przyzwyczajenia i możliwości utrzymywania zwykłego kontaktu ze znajomymi. Już bowiem wiele osób twierdzi, że mieć konto na NK to nie jest powód do dumy... i coś czym należy się chwalić, dlatego zwyczajnie likwidują konto.

Co innego Facebook, miejsce dla ludzi o wyższym statusie społecznym, dla osób poważnych w różnym wieku, wykształconych, gdzie można znaleźć bardzo ciekawe postacie z różnych dziedzin życia. Tutaj – warto być!

Facebook, portal społecznościowy, o którego powstaniu nagrano nawet film. Znany na całym świecie, bo możemy utrzymywać kontakty ze starymi znajomymi oraz nabywać nowych wirtualnych przyjaciół nawet zza oceanu czy chociażby z innego miasta. Spotkamy tutaj również osoby w różnym wieku, z różnych szkół, o różnych zainteresowaniach. Ten społecznościowy portal ma bardzo dużo zwolenników. Jednak rzadziej niż w przypadku NK możemy spotkać się z młodszymi pokoleniami. Z dnia na dzień przybywa tysiące osób z całego świata. Możemy tutaj prawie wszystko! Na tablicy publikować nie tylko swoje przemyślenia i zdjęcia, ale także filmy, linki, a ostatnio pytania! Zdjęcia i filmy możemy dodawać bez limitów. A dzięki czatowi rozmawiać ze znajomymi i jednocześnie grać czy korzystać z innych udogodnień strony. Na Facebok'u możemy korzystać z najróżniejszych aplikacji, które nieraz potrafią wciągnąć użytkownika. Dowiemy się jak będzie miało na imię nasze przyszłe dziecko i kiedy się urodzi albo wylosujemy cytat na dziś. Oprócz tego możemy brać udział w różnych konkursach organizowanych przez znane marki z Polski i całego świata. Najwięcej czasu jednak spędzamy na grach: uprawianie farmy, karmienie rybek w akwarium czy w zagadki. Dzięki Facebook'owi możemy również pisać codziennie notatki w formie bloga. Ile kto poświęca czasu na ten portal, każdy wie sam najlepiej :)

Oczywiście jak większość z Was swoją przygodę z portalami społecznościowymi zaczęłam od Naszej - Klasy. Lecz z upływem czasu zaczęła mnie przygniatać ilość spamu czy nachalne wiadomości od wirtualnych wielbicieli, a nawet usilne szukanie nowych znajomości przez osoby z zaszczytną liczbą po parę tysięcy znajomych. Czy to normalne, pomyślałam. Mało atrakcyjny wygląd i funkcjonalność portalu też znalazła kilka swoich minusów. Według mnie portal nastawił się głównie na młodzież szkolną nie uwzględniając potrzeb innych. Początkowa fascynacja i zaangażowanie z czasem przerodziła się w pewien niedosyt, a nawet obrzydzenie. Nadszedł więc dzień decyzji i postanowiłam – kasuję konto na NK definitywnie! I tak oto postawiłam na Facebok'a! Nowoczesna stylistyka, łatwość obsługi i więcej przydatnych funkcji wygrały! Jestem zadowolona, że bez problemu mogę kontaktować się z przyjaciółmi z daleka czy rodziną z innego kraju, a nawet kontynentu.

Mam również na bieżąco kontakt z innymi stronami internetowymi, dowiaduję się o nowościach, ciekawych materiałach czy wydarzeniach, a przy okazji mogę promować siebie, a także Portal dla Kobiet.

A Wy? Na co stawiacie? :)
Jakie są Wasze historie związane z tymi portalami?

powrót na górę

Komentarze

0
Ewka
12 lat temu
Zgadzam się z Pauliną. I nie wiem dlaczego jaaaa2 tak się oburza, przecież prawdą jest, że na NK można spotkać więcej osób z innym wykształceniem i z innego przedziału wiekowego niż na FB i nikt nikogo tu nie obraża ale takie są fakty. Wystarczy popatrzeć kto zakłada konta na NK a kto na FB. Na NK mają konta dzieci co jest denerwujące że piszą do nieznajomych dorosłych np. też zapraszając do udziału w różnych grach. Czy ktoś poważny chce mieć na swoim koncie na NK dzieci? Albo jakie są teksty przy komentarzach, przekleństwa wręcz wulgaryzmy u nastolatek na profilach bo czy poważny dorosły człowiek by tak pisał? Nie mam ochoty, albo ktoś na moim profilu mi pisał komentarze takim słownictwem. Na FB nie ma tego. Wiele osób pouciekało z czasem z NK bo tam zaczęło się robić mało fajnie i mało poważnie. Pzdr
Like Like Cytować
0
Paulina Dorna
12 lat temu
Doświadczenia. Chodziło o to, że nie każdy "przeżył" na tych portalach tyle co inni. Nie każdy wie jak boli zdrada przez portal tego typu, nie każdy wie jak to jest "sprzedawać" siebie na takim portalu społecznościowym, nie każdy wie jak to jest poznać tam swoją miłość życia czy bardzo dobrego przyjaciela. Dlatego też każdy może mieć swoje WŁASNE zdanie na temat portalu NK i Facebook. Pozdrawiam!
Like Like Cytować
0
jaaaaa2
12 lat temu
Co mają doświadczenia do tego typu wniosków ? To tak jakby powiedzieć, że praca w Tesco, albo Biedronce jest dla ludzi o niskim statusie społecznym. Nie dziwię się, że świat schodzi na psy, jeśli ludzie snują takie chore przemyślenia. To wyrażenie jest bardzo nie na miejscu i tyle
Like Like Cytować
0
Paulina Dorna
12 lat temu
Pamiętajmy jednak, że każdy ma inne doświadczenia z tymi portalami, każdy był w różnym wieku, każdy miał inne podejście, każdy miał inne wartości.
PODZIELMY SIĘ SPOSTRZEŻENIAMI - PO TO ISTNIEJE FUNKCJA DODAWANIA KOMENTARZY! :)
Like Like Cytować
0
jaaaaa2
12 lat temu
"Co innego Facebook, miejsce dla ludzi o WYŻSZYM STATUSIE SPOŁECZNYM ???" co to mają być za przesłania ??? Żenujące... Po stokroć żenujące.
Like Like Cytować
0
jaaaaa
12 lat temu
Kilka faktów :)
1. NK stale ma więcej użytkowników od FB w PL i pomimo różnych opinii - stale rośnie w siłę - to są fakty statyczne :)
2. FB nie jest idealny pod względem technicznym, a już na pewno nie jego polska wersja, gdyż to istne nieporozumienie :) Nk ma wszystko pod tym względem bardziej przejrzyste, nie ma problemów z kontaktem do spraw technicnych :)
3. Spam o wiele większy na FB - linki, gry, konta firm pojawiające się na tablicy, samoczynnie pojawiające się wpisy.. i wiele wiele więcej...
4. Ludzie uciekają na rzecz FB nie tylko ze względu na modę i trendy, ale inną oczywistą rzecz :) Na fb teraz wszyscy chętnie wrzucają wpisy i zdjęcia... do czasu, do czasu kiedy w gronie ich znajomych pojawią się osoby, które znamy tylko z widzenia, z którymi nigdy nie rozmawialiśmy, a wtedy nasze informacje na portalu przestają znów być prywatne :) To samo było na NK - na początku świetnie, każdy dzielił się czym chciał, jednak kiedy w gronie znajomych znalazło się za dużo osób - uciekł bo za dużo prywatnych rzeczy wychodziło na jaw :) To samo dzieje się już z FB :) Naprzeciw tego problemu wyszło własnie google i ich nowy portal Google+, który na 100% za kilka miesięcy przejmie rolę FB i ludzie znów zaczną tam uciekać :) a jak to zrobił ze znajomymi? Mamy tzw. worki znajomych bliskich, tych dalszych i tych z pracy.. udostępniamy to co cchcemy i tej grupie co chcemy.. Jakże banalne, a jak zadawala ludzi :)
5. Każdy portal społecznościowy to jedna wielka baza danych nastawiona na zyski i zrobienie wielkiego \\\\\\\"NWO\\\\\\\" :P , a już największą głupotą jest podawanie swoich danych z nr telefonu i adresem, bo tylko naiwni wierzą, że te dane nie krążą po wielkich koncernach :)
Like Like Cytować