Logo
Wydrukuj tę stronę

5 powodów, dlaczego wciąż nie wychodzi ci z żadnym facetem

5 powodów, dlaczego wciąż nie wychodzi ci z żadnym facetem

Kolejny twój związek okazuje się klapą, a ty znów zadajesz sobie pytanie, co poszło nie tak. Dlaczego ominęło cię szczęście i dlaczego wciąż poznajesz tych niewłaściwych facetów?

Sprawdź, gdzie możesz popełniać błędy:

1. Pochopnie uznajesz, że to miłość życia
Poznajesz fajnego faceta. Od początku wydaje ci się bardzo interesujący, choć nie zawsze potrafisz powiedzieć, dlaczego. Szybko uznajesz, że to jest to. I ta myśl pochłania cię bez reszty. Jesteś pewna, a właściwie chciałabyś być pewna, że ten właśnie facet spełni twoje marzenia o szczęśliwym związku. Że to właśnie on, z całą pewnością, da ci to wszystko, o czym od dawna marzyłaś.

Większość kobiet ma głowie wzór idealnego partnera. Badania potwierdzają, że zwykle zbliżony jest on do jej własnego ojca. Właśnie dlatego możesz się zakochać w kimś, kto wzorcowo bardzo ci odpowiada, a niekoniecznie do ciebie pasuje.

Nie podejmuj decyzji dotyczących nowego partnera zbyt pochopnie, nawet, jeśli z pozoru to kandydat idealny. Daj rozwinąć się tej znajomości. Oczywiście, jest mnóstwo przypadków miłości, która zradza się podczas pierwszego wejrzenia. Nic się jednak nie stanie, jeśli dopuścisz do głosu odrobinę zdrowego rozsądku i po prostu dasz sobie czas. Poznaj najpierw jego wady i zalety, naucz się je akceptować, sprawdź, czy możesz na niego liczyć i jak zachowuje się w różnych okolicznościach. Upewnij się, że jemu też zależy na tej relacji. A potem - kochaj do woli!

2. Spieszysz się z wyznaniami
Mężczyźni nie są zwykle zbyt wylewni. Czasem, będąc nawet w wieloletnim związku, nie potrafią uzewnętrzniać się tak, jakby tego pragnęła ich partnerka. Ale ty jesteś przecież tak bardzo zakochana. Niecierpliwie czekasz więc na wyznania z jego strony. W końcu zaczynasz naciskać, dopytywać, domagać się jasnych deklaracji. A to błąd.

Czasem gesty i drobne uczynki z jego strony mówią więcej, niż najpiękniejsze słowa. Właśnie w taki sposób on okazuje ci swoje uczucia. Nie pospieszaj go. Niech sam zdecyduje, kiedy będzie gotowy na wyznania. Jeśli naprawdę czujesz, że to ten jedyny, odrobina oczekiwania sprawi, że – gdy w końcu nastąpi ta długo wyczekiwana chwila – będziesz czuła jeszcze większą satysfakcję. Wykaż się cierpliwością, jeśli nie chcesz go zbyt szybko spłoszyć i po raz kolejny uznać, że trafiłaś na niezdecydowanego i niewłaściwego faceta.

Pamiętaj, że zainteresowanie powinno się okazywać delikatnie i stopniowo. Tak, aby żadna ze stron nie była skrępowana i miała prawo wyboru. Jeśli więc nie masz stu procentowej pewności, że on odwzajemnia twoje uczucia, nie zasypuj go wyznaniami. Jego reakcja może być gwałtowna – po prostu wystraszy się i wycofa. Zaskoczony czy zszokowany może – nawet pozornie – zupełnie zlekcewarzyć twoje uczucie. Ty poczujesz się dotknięta i niedoceniona. A wasza znajomość zakończy się - przedwcześnie…

3. Idealizujesz, a potem żałujesz
Początek znajomości to zawsze wielkie emocje i wzajemna fascynacja. To czas poznawania się, ale też patrzenia na siebie przez pryzmat różowych okularów. Powinnaś jednak pamiętać, że etap fascynacji mija po kilku, kilkunastu miesiącach. W tym czasie stopniowo poznajesz swojego partnera, ale im dłużej będziesz go znała, tym więcej zauważysz w nim wad. I jak twierdzą psycholodzy, jest to całkiem normalne. Przed nowym partnerem, na początku znajomości, każdy chce wypaść odrobinkę lepiej, stara się więc podwójnie. Weź to pod uwagę, zanim zaczniesz wypominać swojej drugiej połówce, że mniej się stara, że rzadziej sprawia niespodzianki, że częściej bałagani. Naukowcy z uniwersytetu w Buffalo udowodnili, że im bardziej idealizujemy partnera, tym jesteśmy szczęśliwsi. Badając młode małżeństwa co pół roku, przez kolejne trzy lata, doszli do wniosku, że pary, które patrzą na siebie bardziej racjonalnie, są mniej zadowolone ze swojego związku. Idealizowanie drugiej połówki okazał się natomiast dawać obojgu więcej optymizmu i pomagał we wspólnym rozwiązywaniu problemów. Warto jednak pamiętać, że faza zakochania trwa właśnie ok. 3 lat. Później związek wymaga od partnerów więcej wyrozumiałości.

Aby znów uniknąć rozczarowania, masz dwa wyjścia. Już na początku spróbuj zdać sobie sprawę z tego, że twój ukochany za jakiś czas nieco się zmieni i nie zawsze będzie już tylko twoim Słodkim Misiem, ale też zwykłym, zmęczonym, wpatrującym się dłuższą chwilę w telewizor facetem. Albo po prostu - spróbuj zaakceptować jego drobne wady i potknięcia.

4. Nie słuchasz innych
Rodzina i znajomi czasem widzą więcej, niż ci się wydaje. W końcu znają cię na wylot. Szybko zauważą, że facet, z którym się spotykasz, nie do końca jest tym, kim myślisz. Chcą dla ciebie dobrze, więc zdarza im się napomknąć, że coś jest nie tak. W tej sytuacji pozostaje ci się rzecz jasna oburzyć. Przyjaciółka, która perfidnie krytykuje twojego ukochanego, nie może być przyjaciółką. A rodzice – przecież to twoje życie, cóż oni mogą o nim wiedzieć.

Nie musisz od razu wdrażać w życie ich pomysłów. Prawdą jest, że to ty jesteś najbliżej swojego partnera i wiesz, jak się przy nim czujesz. Ale może czasem warto ich wysłuchać i nieco bardziej krytycznie spojrzeć na kogoś, z kim zechcesz dzielić resztę życia. Jeśli nie dostrzeżesz w nim kogoś, kto z pewnością nie jest dla ciebie, tym mocniej utwierdzisz się w swoich uczuciach.

5. Boisz się, że już zawsze będziesz sama
Poznajesz kogoś, kto wydaje się całkiem w porządku. On wyraźnie się tobą interesuje, a tobie od dłuższego czasu doskwiera samotność. Wszystkie koleżanki i znajome od dawna z kimś się spotykają, a ty w towarzystwie ciągle jesteś w pojedynkę. Postanawiasz więc dać mu szansę i poczekać, co ciekawego rozwinie się z nowej znajomości. Mijają miesiące, a ty przyzwyczaiłaś się do jego obecności w twoim życiu. Brakuje ci jednak większych emocji, z czasem jego osoba zaczyna ci wręcz przeszkadzać.

Najpierw więc zaczynasz zastanawiać się, co robisz u boku tego faceta. Potem męczysz się, ale nie wiesz, jak wybrnąć z tej trudnej sytuacji. Tym bardziej, że on wciąż jest taki, jak na początku i właściwie nie masz się do czego przyczepić.
Inny przypadek – na początku waszej znajomości wszystko toczy się jak w bajce. Oboje szczęśliwi, zakochani, pełni pomysłów i planów na przyszłość. Po pewnym czasie on już nie jest tą osobą, co kiedyś. Rozmijacie się w swoich oczekiwaniach, ale żadne z was nie potrafi się wycofać. Poza tym znacie się już przecież tyle lat. Włożyliście w ten związek tyle czasu i poświęcenia. Nie chcesz myśleć o tym, że rzucasz dotychczasowe życie i wszystko zaczynasz od początku. Męczysz się, coraz częściej wdając się w konflikty z partnerem. A kiedy w końcu wszystko się rozpada, uznajesz, że przecież ten związek nigdy nie mógł się udać…

 

Sylwia Stodulska-Jurczyk

sympatia

Copyright 2009-2023 © tojakobieta.pl | All rights reserved