Menu

logo tjk main 

Samodzielnie utrzymująca się studentka

Samodzielnie utrzymująca się studentka

Studia...? Praca...? Praca...? Studia...? Chyba znacie doskonale ten dylemat.

Ja ze swojego doświadczenia wiem, że istnieje możliwość jednoczesnego uczęszczania na zajęcia w szkole, oraz pracy pozwalającej na samodzielne utrzymanie. Jednak jestem przekonana, że jest to możliwe w zdrowy sposób tylko i wyłącznie w przypadku studiów zaocznych. Jeśli chodzi o tryb stacjonarny to owszem możliwości zatrudnienia są całkiem realne, ale bądźmy szczere: wynagrodzenie za pracę w takim wymiarze czasowym wystarczy nam tylko na swoje BARDZO DROBNE wydatki, bo osobiście nie wierzę, żeby dawały możliwość samodzielnego utrzymania się...


Jestem typową indywidualistką, lubię żyć wedle własnych zasad, przekonań, po prostu po swojemu, dlatego pewnego dnia postanowiłam wyrwać się spod rodzicielskich skrzydeł i usamodzielnić w 100%. Nie miałam ani przez chwile wątpliwości, czy dam sobie radę bo znam swoje możliwości i łatwość z jaką nauka przychodziła mi od dziecka.


Samodzielne życie to idealny nauczyciel odpowiedzialności, oraz wyznaczania priorytetów, którymi stają się nie kwestie tego "jaką sukienkę kupię sobie dziś", albo "dokąd pójdę na imprezę w weekend", ale np: opłacenie mieszkania oraz comiesięcznego czesnego za możliwość uczestnictwa w zajęciach. Póki co radzę sobie całkiem nieźle:) I co najważniejsze nabywam ciągłego zawodowego doświadczenia, które teraz jest tak pożądane na rynku pracy. Mam jednak swój "mały" nałóg, którym są buty głównie na obcasie i przyznaję się bez bicia, że potrafię wydać na nie KAŻDĄ sumę nawet za cenę odmówienia sobie innych przyjemności. Nie zdarza mi się to na szczęście notorycznie :)


Jeśli studiujesz zaocznie, masz plan samodzielnego utrzymania a najważniejszą kwestią, na którą musisz zwrócić uwagę jest znalezienie pracodawcy umożliwiającego swobodną naukę nie kolidującą z obowiązkami zawodowymi. Mi udało się to już trzykrotnie:) Mogę powiedzieć, że miałam mnóstwo szczęścia, ponieważ jeden z moich pracodawców przez kilka miesięcy mojej "kariery" w byłej firmie nie tylko umożliwiał mi naukę w weekendy, ale także w ramach premii opłacał za nią czesne. Zdaję sobie jednak sprawę, że takie sytuacje to nie norma i trudno o tak wyrozumiałego i doceniającego pracę podwładnych szefa...


Idealnym układem jest praca w zawodzie, który studiujemy nabywając dodatkową praktykę i którą dodatkowo lubimy :) Teraz już wiem, dlaczego nie jestem stworzona do pracy w biurach. Nie mogę usiedzieć na miejscu :)


Karolina (23 lata)

"Ja jestem na 4 roku biotechnologii i wybierając się do szkoły 600 km od domu zmuszona byłam zmienić mieszkanie, poszukać pracy ze względu na to, że moich rodziców nie stać było na utrzymywanie mnie. Znalazłam pracę wynajęłam pokój, bo mieszkanie to za drogi interes. Czasami było mega ciężko. Zastanawiałam się nie raz co zrobię do końca miesiąca, ale jakoś przeżyłam :) Nauczyło mnie to gospodarności i odpowiedzialności. Najważniejsze to CHCIEĆ !!!"


Trzeba zdać sobie sprawę z tego, iż praca i studia to kwestie, które niełatwo pogodzić i nie każdego na to stać. Każda z Was jednak zapewne jest świadoma swoich możliwości, a jak rzekła Karolina najważniejsze jest nastawienie. Jeśli czegoś bardzo chcemy to do tego dążmy :)

powrót na górę

Komentarze

0
Kasia Cegielska
12 lat temu
W 100% się zgadzam, boli mnie ten fakt równie mocno, bo wbrew pozorom doświadczyłam w życiu wiele i mam podstawy do tego, aby wiedzieć co miałaś na myśli. Płatna edukacja to ból, nasz wspólny ból, którego skutkiem jest fakt, iż studenci poprzez pracę często zaniedbują naukę.
Artykuł ma być przykładem, iż można jednocześnie pogodzić pracę z nauką, bo mimo wszystko uważam, że można... co nie zmienia faktu, że wiekszość studentów do pracy jest zmuszona, a nie robi tego z własnej woli, tak jak powinno to wyglądać...
Like Like Cytować
0
Kora
12 lat temu
studenci na calym swiecie protestuja przeciw platnej edukacji,brak wsparcia finansowego w czasie studiow odbija sie na wyksztalceniu,podjecie pracy powinno byc wyborem,a nie koniecznoscia,pisac o tym jak o szansie nauczenia sie wydawania pieniedzy jest absurdem dla kazdego kto doswiadzyl biedy
Like Like Cytować