Menu

logo tjk main 

Studencki kąt

Studencki kąt

Wiele z nas drogie studentki decydując się na studia dzienne zmuszona jest do opuszczenia rodzinnego domu. Jest to ważny moment w życiu każdej z nas. Rozpoczynamy wtedy nowy etap w swoim życiu. Stajemy się bardziej samodzielne.

Aby to nastąpiło musimy zamienić nasz piękny, ukochany i jedyny w swoim rodzaju pokój na nieznane i obce miejsce. Gdy rozpoczynamy poszukiwania lokum kierujemy się kilkoma odnośnikami. Musimy odpowiedzieć sobie na pytania: ile pieniędzy możemy wydać miesięcznie na wszelkie opłaty związane z mieszkaniem, z kim chcemy mieszkać oraz zastanowić się nad lokalizacją. Są to kluczowe odpowiedzi, które ułatwią nam poszukiwania pokoju.

Ja, jako studentka pierwszego roku, również musiałam rozejrzeć się za pokojem. Uwierzcie mi, że znalezienie swoich czterech ścian w gruncie rzeczy wcale nie należy do najłatwiejszych zadań.

Jest wiele sposobów na wyszukiwanie lokum. Najłatwiej szukać w Internecie, gdzie roi się od takich ofert. Popularne strony, z których korzystają studenci to portal gumtree.pl, tablica.pl, wspollokator.pl. Każdy, kto chce wynająć pokój czy mieszkanie może zobaczyć zdjęcia, które są zazwyczaj umieszczane w danym ogłoszeniu. Osoby, które poszukują swojego kąta, też mogą umieścić własne ogłoszenie. Można wynająć pokój 1-osobowy lub jeśli macie zaufaną osobę to 2 lub 3-osobowy.

Ja rozpoczynam studia w Poznaniu i tutaj też szukałam pokoju. Jeśli chodzi o ceny to są bardzo zróżnicowane. Wszystko zależy od warunków, standardów oraz lokalizacji. Im bliżej centrum tym ceny są większe. W przybliżeniu wahają się one od 400 zł od osoby za pokój 2-osobowy do nawet 700 zł od osoby. Z kolei pokój 1-osobowy to minimalny koszt 500 zł. Ponadto należy doliczyć dodatkowe opłaty takie jak np. Internet oraz kaucje, która jest opłatą zwrotną i wynosi zazwyczaj jedną ratę czynszu.

Zauważyłam, że wiele starszych osób wynajmuje pokoje studentom. Wtedy mają oni nieco niższe ceny.

Ja natomiast wolałam zamieszkać w mieszkaniu studenckim z tego względu, że nie znam zbyt dużo osób w Poznaniu i kontakt z osobami w moim wieku na pewno ułatwi mi tam życie. Nie chodzi tylko o to, że mogę z nimi gdzieś wyjść i poimprezować, ale przede wszystkim, że oni również studiują i zawsze to lepiej i raźniej mieć obok siebie takie osoby.

Inną grupą pozyskującą lokatorów to właściciele, którzy mieszkają bezpośrednio w mieszkaniu czy też domu. Osoby, które zdecydują się na wynajem właśnie od nich, powinny być przygotowane na ciągłą kontrolę właścicieli, przynajmniej jest tak w większości wypadków. Wtedy o organizowaniu imprez możecie zapomnieć.

Moje doświadczenie z poszukiwaniem pokoju jest naprawdę duże. Najpierw byłam zdecydowana na pokój 2-osobowy, ale z racji tego, że nie zawsze można liczyć na uczciwość innych, postanowiłam, że najlepszą opcją będzie dla mnie pokój 1-osobowy. Po przejrzeniu ofert w Internecie i wyłonieniu najciekawszych zrobiła mi się całkiem spora lista, oczywiście z czasem coraz krótsza. Niektóre z ofert musiałam eliminować z różnych powodów takich jak np. wysoka cena mimo wcześniejszego podania niższej, braku możliwości wizyt rodziny czy znajomych (1 wizyta w miesiącu max.4 osób), mieszkanie z właścicielem lub starszą osobą. Kilkakrotnie natknęłam się też na ogłoszenie dodane przez biuro nieruchomości, które życzyło sobie opłaty w wysokości 400 zł. Pomyślałam sobie, że sama mogę znaleźć ciekawą ofertę i zaoszczędzić 400 zł.

Po trzykrotnym zasileniu karty w moim telefonie komórkowym i wykonaniu niewątpliwie dużej ilości połączeń, umówiłam się na obejrzenie kilku pokoi. W dwóch przypadkach przeszłam casting. Było to dla mnie okropne zdziwienie. W pierwszym - casting przeprowadzał właściciel, który spośród kilu osób wybierał jedną. Spytany, czym kieruje się podczas wyboru tej właściwej, szybko zmienił temat, więc odpowiedzi się nie doczekałam. W drugim przypadku nabór na współlokatora prowadzony był przez lokatorów. Na samym końcu dowiedziałam się, że poszukują oni jednak chłopaka. No cóż, tak oto zakończyła się moja historia z udziałem w castingach na współlokatora. Naprawdę się zastanawiam, czym kierowali się podejmując taką decyzję. Mają oni jakąś swoją skale, w której w skład wchodzi: wygląd, osobowość, ubranie, studiowany kierunek? Nie rozumiem takiego przedmiotowego traktowania ludzi.

Gdy już opadłam z sił i powoli zaczęłam się denerwować brakiem pokoju znalazłam interesującą ofertę. Po wykonaniu telefonu dowiedziałam się, ze nie ma tam castingu, z czego się ucieszyłam. Nie zastanawiając się długo umówiłam się na oglądanie pokoju i wynajęłam go. Tyle poszukiwań i zamieszania z powodu pokoju. No, ale cóż tak teraz wyglądają realia, w których my studenci musimy się odnaleźć i sobie poradzić.

Mam nadzieję, że każda z Was znalazła swój nowy pokoik, z którego jest zadowolona oraz w którym niebawem rozpocznie lub już rozpoczęła swoje studenckie życie.

 

Natalia Kurpisz, 19l.

kurpisz

 


 

7-12

Ten artykuł oraz wiele ciekawych innych przeczytasz w naszym
magazynie-miesięczniku TO JA KOBIETA. ZAPRASZAMY!

powrót na górę