Styl jako sztuka łączenia
- Napisała Aleksandra Lubczańska
- wielkość czcionki zmniejsz czcionkę powiększ czcionkę
Jak bardzo ważne jest łączenie ze sobą ubrań wie chyba każdy, szczególnie ten kto rano stoi przed peeeełną szafą i nie wie co do czego i po co. Oczywiście nie jest to umiejętność krytyczna, niezbędna do przeżycia, ale przydatna.
Często gubimy się - bo nie wiemy co do czego pasuje, jak zestawiać kolory. Kupujemy zestaw widziany na manekinie/w gazecie i nosimy tylko w ten sposób, albo nie nosimy wcale, bo nie kupiliśmy „pełnego” zestawu. Kupujemy coraz to nowe ubrania i wciąż wybieramy jeansy i t-shirt - bo to przecież na pewno do siebie pasuje. Zmiana sezonów obowiązuje - jak robi się ciepło dorzucamy klapki, jak zimno - bluzę i do przodu…
Z drugiej strony mamy tyle „fajnych” ubrań, które były kupione bo przemawiały do nas w sklepie, ale były totalnie niezaplanowane i czasem w ogóle do nas nie pasują. Albo pasują ale pozostałe ubrania nijak się z tymi fajnymi nie łączą.
I w tym miejscu należałoby się zastanowić co jest łącznikiem elementów garderoby…
To jak zestawimy ze sobą ubrania zależy najczęściej od tego jaki mamy nastrój, w jakich klimatach się poruszamy, co nas bawi, jaki jest nasz gust - czyli nasz własny styl. Jeśli ostatnio nic nas nie bawi i trochę się pogubiliśmy - często nasze ubrania jak i sposób poruszania się mówią o tym zanim jeszcze zdążymy otworzyć usta.
Dajmy dwóm różnym osobowością te same ubrania, a będą w nich wyglądały inaczej i przy dowolności stylizacyjnej - inaczej je „doprawią”. Silna kobieta o buntowniczej duszy zwykły poprzedzierany t-shirt będzie nosić z nowoczesnymi spodniami i będzie wyglądać idealnie, a kobieta przygnieciona życiem, lekko zaniedbana - w tym samym t-shircie - będzie omijana i odprowadzana pełnym politowania wzrokiem.
Często opisuje się style takie jak boho, retro, swag itp. Chodzi jednak o typy łączenia ubrań - jak i rodzaj ubrań oczywiście. Inaczej łączyć ubrania będzie fanka grunge, a inaczej wielbicielka stylu romantycznego. Ta sama sukienka w kwiatki będzie dobrana z ramoneską i oficerkami, albo z dzierganym sweterkiem i sandałkami. Co ciekawsze - każda z nas zmienia swój styl zależnie od nastroju jaki ma, aczkolwiek pewnych ram i granic nie przekracza.
Zanim więc zaszalejemy i kupimy kolejną „fajną” rzecz - musimy się zastanowić co nam się podoba - jaki styl, w czym się dobrze czujemy. Czy do spodni, które kupujemy mamy w szafie przynajmniej dwie - trzy rzeczy z którymi możemy je zestawić? Wtedy nie będziemy miały aż takiego problemu z łączeniem nowych ubrań. Nasza szafa będzie - nawet z wyskokami w różnych kierunkach - spójna i konsekwentnie budowana. Nieważne czy kupujemy kreację karnawałową, ubrania do pracy czy po prostu żeby dobrze się poczuć - najpierw trzeba poznać siebie i swój styl.
Często gubimy się - bo nie wiemy co do czego pasuje, jak zestawiać kolory. Kupujemy zestaw widziany na manekinie/w gazecie i nosimy tylko w ten sposób, albo nie nosimy wcale, bo nie kupiliśmy „pełnego” zestawu. Kupujemy coraz to nowe ubrania i wciąż wybieramy jeansy i t-shirt - bo to przecież na pewno do siebie pasuje. Zmiana sezonów obowiązuje - jak robi się ciepło dorzucamy klapki, jak zimno - bluzę i do przodu…
Z drugiej strony mamy tyle „fajnych” ubrań, które były kupione bo przemawiały do nas w sklepie, ale były totalnie niezaplanowane i czasem w ogóle do nas nie pasują. Albo pasują ale pozostałe ubrania nijak się z tymi fajnymi nie łączą.
I w tym miejscu należałoby się zastanowić co jest łącznikiem elementów garderoby…
To jak zestawimy ze sobą ubrania zależy najczęściej od tego jaki mamy nastrój, w jakich klimatach się poruszamy, co nas bawi, jaki jest nasz gust - czyli nasz własny styl. Jeśli ostatnio nic nas nie bawi i trochę się pogubiliśmy - często nasze ubrania jak i sposób poruszania się mówią o tym zanim jeszcze zdążymy otworzyć usta.
Dajmy dwóm różnym osobowością te same ubrania, a będą w nich wyglądały inaczej i przy dowolności stylizacyjnej - inaczej je „doprawią”. Silna kobieta o buntowniczej duszy zwykły poprzedzierany t-shirt będzie nosić z nowoczesnymi spodniami i będzie wyglądać idealnie, a kobieta przygnieciona życiem, lekko zaniedbana - w tym samym t-shircie - będzie omijana i odprowadzana pełnym politowania wzrokiem.
Często opisuje się style takie jak boho, retro, swag itp. Chodzi jednak o typy łączenia ubrań - jak i rodzaj ubrań oczywiście. Inaczej łączyć ubrania będzie fanka grunge, a inaczej wielbicielka stylu romantycznego. Ta sama sukienka w kwiatki będzie dobrana z ramoneską i oficerkami, albo z dzierganym sweterkiem i sandałkami. Co ciekawsze - każda z nas zmienia swój styl zależnie od nastroju jaki ma, aczkolwiek pewnych ram i granic nie przekracza.
Zanim więc zaszalejemy i kupimy kolejną „fajną” rzecz - musimy się zastanowić co nam się podoba - jaki styl, w czym się dobrze czujemy. Czy do spodni, które kupujemy mamy w szafie przynajmniej dwie - trzy rzeczy z którymi możemy je zestawić? Wtedy nie będziemy miały aż takiego problemu z łączeniem nowych ubrań. Nasza szafa będzie - nawet z wyskokami w różnych kierunkach - spójna i konsekwentnie budowana. Nieważne czy kupujemy kreację karnawałową, ubrania do pracy czy po prostu żeby dobrze się poczuć - najpierw trzeba poznać siebie i swój styl.