Menu

logo tjk main 

Z miłości do kina, nie do pieniędzy. Tak tworzy kobieta - reżyser

Efekty ich pracy są coraz częściej doceniane i nagradzane prestiżowymi statuetkami. Pokazują także, że tzw. kino kobiece nie musi być przesiąknięte miłością, wrażliwością i romantyzmem niczym powieści Nicholasa Sparksa. Bez żadnych wątpliwości mogą walczyć o uwagę najbardziej wymagającego widza, i z powodzeniem działać na jego wyobraźnie.

Choć pierwszy Oskar dla kobiety - reżyser został wręczony dopiero na 82 gali rozdania nagród, płeć piękna jest obecna w przemyśle filmowym od samych początków. Zaraz po opatentowaniu przez braci Lumiere kinematografu (13 luty 1895 r.), już w 1896 r. pojawił się „La Fee aux Choux” - francuski niemy czarno - biały film krótkometrażowy, pionierki kina Alice Guy. Kobieta, która jako jedna z nielicznych zajęła się reżyserią, tym właśnie filmem rozpoczęła swoją przygodę z kinematografią. Warto wspomnieć, że był on jednym z pierwszych posiadającym fabułę, do tego czasu tworzono jedynie produkcje dokumentalne.

To ona nakręciła jeden z pierwszych kolorowych filmów „The Spring Fair” w 1906 r. Trudno uwierzyć, że taka drobna kobietka (miała zaledwie 155 cm wzrostu), zrobiła tak wiele dla kina. W trakcie współpracy z wytwórnią „Gaumont Film Company” wzięła udział w pracy przy ok.700 produkcjach. Zajmowała się także tworzeniem i ulepszaniem efektów specjalnych.

W kolejnych latach - „La Souriante Madame Beudet” z 1923 r. w reżyserii Germaine Dulac, został okrzyknięty pierwszym feministycznym manifestem w historii kina. Opowiada on o kobiecie uwięzionej w szponach małżeństwa pozbawionego miłości, której pozostaje jedno wyjście - zabić męża.

Agnes Varda, porzucając fotografię na rzecz kinematografii, jako kolejna za cel postawiła sobie zrewolucjonizowanie kina. Bohaterki kreowane przez Agnes to najczęściej kobiety niezależne, które sprzeciwiają się stereotypom. W nominowanym do Złotej Palmy „Cleo od piątej do siódmej” przedstawia losy kobiety, która czeka na wyniki badań lekarskich. Film tak samo jak jego akcja trwa dwie godziny. W jego trakcie bohaterka dojrzewa i dokonuje przewartościowania swojego życia.

Na przełomie lat 60 i 70, podążając w ślady Agnes wiele kobiet postanowiło odważnie postawić pierwsze kroki za kamerą. Wspomniany wcześniej, przełomowy Oskar trafił w ręce Kathryn Bigelow za sprawą „The Hurt Locker”. Była modelka, malarka, pierwsza dama kina nie pozwoliła zdominować się przez mężczyzn. Jej ostatni, również nominowany do Oskara „Zero Dark Thirty” („Wróg numer jeden”) opowiadający o pogoni za terrorystą Bin Ladenem, wstrząsnął światem już przed premierą. Była żona Jamesa Camerona (twórcy m.in. „Avatara” oraz „Titanica”) a zarazem największa twardzielka Hollywood, uważa siebie za filmowca z krwi i kości, mówi że płeć nie ma tu żadnego znaczenia.

Trochę o polskiej kinematografii…
Wanda Jakubowska tuż przed wojną ukończyła pracę przy „Nad Niemnem”, którego premierę zaplanowano na 5.09.1939 r. Niestety nie odbyła się, a sam film zaginął w czasie wojny. Jednak zaraz po niej, wróciła do reżyserii. W poruszającym „Ostatnim etapie” pokazała losy kobiet żyjących w obozach koncentracyjnych, został on oparty na jej własnych przeżyciach z Auschwitz. Jako jeden z pierwszych polskich produkcji odniósł międzynarodowy sukces. Mówiła, że to miłość do filmu oraz plany na kolejny który zrobi zaraz po wojnie, pomogły jej przetrwać w obozie.

W kolejnych latach, i całkiem innych warunkach tworzyła Maria Kaniewska - reżyserka, aktorka oraz absolwentka szkoły tańca artystycznego. Autorka kina głównie dla młodzieży. Zawdzięczamy jej takie produkcje jak "Szatan z siódmej klasy" (1960 r.) czy "Awanturę o Basię" (1959 r.).

Szczególnie w ostatnim czasie zachwyca, jedna z najwybitniejszych polskich reżyserek - Agnieszka Holland. „W ciemności” (2011 r.) podbił serca nie tylko Polaków. Mimo, iż większość filmów nakręciła za granicą, nie zapomina o swoich korzeniach.

Natomiast absolwentka łódzkiej szkoły filmowej - Małgorzata Szumowska w fenomenalnym „33 sceny z życia” próbuje zmierzyć się z tematem śmierci. W 2011 r. pokazując ciemną stronę paryskich uniwersytetów w produkcji „Sponsoring”, po raz kolejny udowadnia, że kino kobiece = kino ambitne.

Dobry reżyser powinien być wrażliwym artystą, strategiem. Ważna jest także umiejętność pracy w grupie oraz rozwinięte zdolności przywódcze. To podstawa, bez której kandydat na reżysera nie może się obejść.

Choć zawód ten jest stosunkowo młody, to od początku jego istnienia wiele się zmieniło. Nie mam na myśli jedynie techniki tworzenia filmu, zaplecza technicznego czy lepszego dostępu do wszelkiego rodzaju materiałów. Teraz ważnych jest znacznie więcej aspektów, aby przekonać potencjalnego sponsora do współpracy, aby wiedzieć, jaki film ma szanse zaistnieć. Należy mieć też na uwadze zdanie specjalistów od marketingu oraz firmy, która stoi za produkcją. Reżyser musi wykazać się szeroką wiedzą na temat przemysłu filmowego.

Przyszli adepci sztuki filmowej, wiedzą co i w jaki sposób chcą przekazać. Mają świadomość, że zawód ten jest pewnego rodzaju misją społeczną. Warto też wspomnieć że reżyser nie odpowiada jedynie za zdjęcia. Jest odpowiedzialny za całokształt. Inspiruje, kieruje, i zachęca osoby zaangażowane przy pacy nad filmem.

Z biegiem czasu, droga do sukcesu, na dużym ekranie jest coraz bardziej kręta i zaskakująca. Jednak każdego roku znajduje się kilkaset śmiałków, którzy pragną studiować reżyserie. Niestety niewielu ze studentów spełni się zawodowo, większość znajdzie pracę w reklamie, przy produkcji teledysków, w stacjach telewizyjnych...

A ile zarabiają szczęśliwcy?
Wynagrodzenie waha się między 5 - 200 tys. zł za film fabularny. Realizator serialu może dostać nawet 85 tys. zł miesięcznie, a za reklamę telewizyjną do 800 tys. zł..

Jednak przede wszystkim należy pamiętać, że:
Filmy trzeba robić z miłości do kina, a nie z miłości do pieniędzy i Oscarów
Wanda Jakubowska

Justyna Nowak, 19l.

Czytaj więcej...

Wkrótce na ekranach polskich kin... czyli jak rozpoczynamy nowy 2013 rok

Warto przyjrzeć się premierom kinowym, które w tym roku zachwycą niejednego kino-maniaka. Wśród nich znajdziemy wzruszające komedie romantyczne, zapierające dech thrillery, historie nakręcone w oparciu o prawdziwe wydarzenia oraz powieści.

Już początek roku zapowiada się niezwykle ciekawie, a co najważniejsze nasze polskie kino, które z roku na rok pokazuje swoje nowe, lepsze oblicze, także nie zawiedzie.

 

Kadr filmu Bejbi blues 5987357Już od 4 stycznia na ekranach kin możemy oglądać „Bejbi blues”.

Reżyserka, Katarzyna Rosłaniec przedstawia historie młodej 17-letniej Natalii, która postanowiła sprostać urokom macierzyństwa. Dlaczego? Ponieważ gwiazdy takie jak Britney Spears rodziły dzieci w podobnym wieku, poza tym można je przebierać... więc to jest fajne.

Co tak naprawdę skłania młode dziewczyny do podjęcia takiej decyzji ? W „Bejbi blues” znajdziemy odpowiedź na to pytanie.

Fabuła filmu jest czystą fikcją, jednak dane Głównego Urzędu Statystycznego donoszą, że rocznie prawie 20 tys. nastolatek zostaje matkami, a ponad 300 z nich ma mniej niż 15 lat.

 

sepOd 11 stycznia miłośnikom ambitnego kina polecam film „Sęp” w reżyserii Eugeniusza Korina.

Akcja filmu rozpoczyna się kiedy nagle z sal sądowych i więzień zaczynają znikać ludzie. Porywacz nie zostawia żadnych śladów ani żądań. Zagadka ta zostanie powierzona pozbawionemu uczuć i wszelkich zobowiązań policjantowi, którego zagrał Michał Żebrowski. Oczywiście w ekranizacji nie zabraknie także romansu.

W filmie zobaczymy plejadę gwiazd m.in. Annę Przybylską, Pawła Małaszyńskiego, Daniela Olbrychskiego, Andrzeja Grabowskiego, Przemysława Sadowskiego, Andrzeja Seweryna, Mirosława Bakę i Piotra Fronczewskiego.

A co usłyszymy? Znany brytyjski zespół – Archive, który stworzył ścieżkę dźwiękową do filmu.

 

zamazTego samego dnia swoją polską premierę ma komedia romantyczna w reżyserii Pascal Chaumeil „Wyszłam za mąż, zaraz wracam”.

Pewnego dnia Pierre, partner szczęśliwie zakochanej Isabelle (Diane Kruger) prosi ją o rękę. Brzmi to jak happyend, jednak Isabelle wpada w panikę. Dlaczego? Ponieważ wierzy że wisi nad nią klątwa, która mówi że jej pierwsze małżeństwo na pewno skończy się rozwodem. Przerażona uwodzi przypadkowo poznanego mężczyznę. Jej celem jest szybki ślub i równie szybki rozwód po to, aby drugie małżeństwo z Pierre, było szczęśliwe i przede wszystkim bez rozwodu! Plan Isabelle ma jednak swoje słabe strony...

 

nedznicyNa premierę czekają również „Nędznicy” (w kinach od 25 stycznia)

Adaptacja powieści Victora Hugo, opowiada o niedoli społeczeństwa francuskiego na czele z Jeana Valjeana (Hugh Jackman), któremu w ułożeniu spokojnego życia przeszkadza natarczywy inspektor policji Javert (Russell Crowe). Akcja filmu opowiada fascynującą historię o niespełnionych marzeniach, miłości, poświęceniu i nadziei.

Anne Hathway, do roli Fantine matki Cosette (Amanda Seyfried) schudła aż 12 kg i ścięła włosy na tzw. jeżyka!

„Nie mogłam spać. Byłam tak nieziemsko głodna, że moje ciało nie dawało mi odpocząć” -mówi aktorka

Co ciekawe, krytycy wypowiadają się negatywnie na temat soundtracka do filmu. Został on wykonany przez samych aktorów, którzy niekoniecznie posiadają talent wokalny, za to nadrabiają imponującą grą aktorską.

 

lincolnNatomiast „Lincoln” w reżyserii fenomenalnego Stevena Spielberga swoją premierę będzie miał już na samym początku lutego.

Film opowiada o ostatnich miesiącach życia, zamordowanego w zamachu prezydenta Lincolna, w czasie trwania wojny secesyjnej oraz o próbie zniesienia niewolnictwa w USA. W roli głównej zobaczymy genialnego Daniela Day Lewisa (dwukrotnego zdobywcę Oskara).

Bilge Elbiry z „New York Magazine” pisze: “Lincoln” jest „najlepszym filmem jaki Roberto Rosselini nigdy nie zrobił, I najlepszym filmem Spielberga jaki ten zrobił”

Obok tego filmu nie można przejść obojętnie!

 

pozytywNiebawem (od 8 lutego) w polskich kinach pojawi się, obsypany nominacjami „Poradnik pozytywnego myślenia” w reżyserii Davida O.Roussella.

Nieziemsko przystojny Bradley Cooper jako Pat, wciela się w postać byłego nauczyciela. Traci wszystko; rodzinę, dom oraz prace i trafia na osiem miesięcy do szpitala psychiatrycznego. Po wyjściu stara się odzyskać żonę, z którą do tej pory żył w separacji. Wszystko komplikuje tajemnicza samotna dziewczyna Tiffany...

"Spróbuj w negatywach dostrzec pozytyw" – jest to myśl przewodnia filmu.

 

092012-hitchcockOglądając film „Hitchcock” (już od 8 lutego w polskich kinach) możemy poznać niezwykle wciągającą historię miłości reżysera i jego żony. Akcja toczy się w 1960 r podczas kręcenia thrillera „Psychoza”.

Alfred Hitchcock jest uważany za najlepszego brytyjskiego reżysera wszech czasów, głównie za sprawą takich produkcji jak „Ptaki”, ”Rebeka” czy „Okno na podwórze”. Został nazywany „mistrzem dreszczowców”.

 

 

 

Co dalej ?
Oczywiście kolejne miesiące także przysporzą nam mnóstwo emocji, za sprawą m.in.:
”Szklana pułapka 5” 14 luty
„This is forty” 15 luty ( Kontynuacja komedii “Wpadka”)
”The Place Beyond the Pines” 29 marzec (występują m.in. Ryan Gosling, Bradley Cooper)
”Straszny film 5” 11 kwiecień
"The Great Gatsby" 14 czerwiec
”Wałęsa” 4 październik

 

W roku 2013 zobaczymy naprawdę dobre kino, z doborową obsadą. Każda z nas powinna na liście postanowień noworocznych, obok zrzucenia kilku kilogramów po świątecznych szaleństwach ;), dopisać chociaż jedno wyjście do kina w ciągu miesiąca.

Czasem warto zostawić zmartwienia w domu, kupić popcorn i obejrzeć dobry film w miłej atmosferze.

 

Justyna Nowak, 19l.

Czytaj więcej...

Październik pełen kultury

Wakacje już za nami. Wypoczynek w pięknych miejscach to tylko wspomnienie. Pora wrócić do pracy i nauki na najwyższych obrotach. Oczywiście nie możemy jednak żyć tylko obowiązkami. O urlopach czy chociażby krótkich wycieczkach większość z nas może już tylko pomarzyć, ale z tego, co oferuje nam kultura korzystajmy bez wyrzutów sumienia. Poświęcenie kilku godzin na obejrzenie wciągającego filmu czy wzięcie udziału w ciekawym wydarzeniu pomoże nam zapomnieć o coraz bardziej zadomawiającej się jesieni.

Nadchodzi październik, a wraz z nim porcja wyczekiwanych kinowych premier i wydarzeń.

PREMIERY KINOWE GODNE UWAGI

takenUprowadzona 2 (Taken 2) – druga część sensacyjnego filmu o Bryanie Millsie, agencie służb specjalnych, który w pierwszej części musiał odbić z rąk niebezpiecznych ludzi swoją córkę. W czekającym nas, premierowym, obrazie celem przestępców staje się żona Millsa. Biegły w sztukach walki mężczyzna, będzie musiał zrobić wszystko, aby odzyskać ukochaną i przywrócić bezpieczeństwo swojej rodzinie.

Jak wskazują fani jedynki niepodważalnym atutem filmu jest ciągła akcja i jej zwroty, a przede wszystkim rola Liama Neesona. I trudno się z tym nie zgodzić. Neeson jest prawdziwą gwiazdą hitów z gatunku sensacji. Czy i tym razem dostarczy nam rozrywki na najwyższym poziomie? Przekonamy się niedługo. Na Uprowadzoną 2 warto czekać z jeszcze jednego powodu – wyreżyseruje ją nie twórca 1. części Pierre Morel, ale Olivier Megaton, pracujący wcześniej nad Transporterem 3 i Colombianą. Premiera: 5. października.

possesionKronika opętania (The Possession) – pozycja obowiązkowa dla fanek i fanów horrorów, lubiących opowieści o złych mocach, dążących do zawładnięcia ludzkim ciałem. Ojciec głównej bohaterki – Em – kupuje jej na wyprzedaży skrzynkę, którą dziewczynka jest coraz bardziej zafascynowana. Z czasem okazuje się, że przedmiot skrywa mroczną tajemnicę, a jego nowa właścicielka zostaje opętana. Jej coraz bardziej zaniepokojeni rodzice szukają dla dziewczynki pomocy u duchownych i lekarzy, lecz bezskutecznie.

Film autorstwa Ole Bornedala okazał się hitem w Stanach Zjednoczonych. Mający swą światową premierę 30 sierpnia obraz w weekend otwarcia znalazł się na 1. miejscu listy box office za Oceanem i pozycję tę utrzymał także w kolejnym zestawieniu (dotyczącym 7-9 września). Warto ocenić czy rzeczywiście zasługuje on na takie wyróżnienie, wybierając się do kina. Premiera: 5. października.

mariaMarina Abramović: artystka obecna (Marina Abramovic: The Artist Is Present) – Abramowić – postać kontrowersyjna i zaskakującą, jak również pozostawiająca pod ogromnym wrażeniem każdego, kto wejdzie w świat jej sztuki. Warto przyjrzeć się jej osobie, ponieważ, gwarantuję, większość z nas zostanie wprawiona w osłupienie po zaznajomieniu się z jej sposobami tworzenia performance’u. Otóż, jej sztuka polega głównie na nietypowym przedstawieniu piękna ciała i jego wykorzystaniu. Projekty takie jak wielogodzinne siedzenie w ciszy, eksperymenty związane z wywoływaniem bólu i obrzydzenia czy przedstawianie różnic w naszej cielesności to jej chleb powszedni.

Sam dokument o artystce wyreżyserowany przez Matthew Akersa jest świetną lekcją dla tych, którzy sztukę pojmują w bardzo konserwatywny sposób, wliczając w jej zakres muzykę i formy plastyczne, a zamykając się na nowoczesne jej odmiany. Poza tym pomaga on zrozumieć, jak ogromnym wyzwaniem, także dla samej artystki, jest często jej próba wywołania dyskusji i wzbudzenia u odbiorców konkretnych emocji. Tym, którzy są zdecydowani obejrzeć film, polecam przedtem zgłębić wiedzę na temat jego bohaterki po to, by móc skorzystać później z wszystkich jego zalet podanych nam przez Akersa. Premiera: 5. października.

bitwaBitwa pod Wiedniem (September Eleven 1683) – polsko-turecko-włoska superprodukcja przedstawiająca z rozmachem jedną z najważniejszych bitew w historii Polski. 12 września 1683 roku – dzień, w którym wojska pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego odniosły zwycięstwo nad wrogimi siłami - jest uważany za jeden z najbardziej przełomowych w historii. I właśnie o tym wydarzeniu międzynarodowa ekipa filmowców przygotowała film, który z pewnością obejrzą tłumy polskich widzów.

Do kupienia biletu kinowego zachęci nas zapewne nie tylko elektryzujący temat, ale również nazwiska zaangażowane w to przedsięwzięcie. Na ekranie będziemy mogli zobaczyć m. in. Jerzego Skolimowskiego, Daniela Olbrychskiego, Borysa Szyca czy Alicję Bachledę-Curuś. Dodatkowym atutem są tu także, naturalnie, kostiumy i scenografia, przenoszące nas do epoki, o której opowiada ten obraz. Premiera: 12. października.

looperLooper – Pętla czasu (Looper) – gratka dla wielbicieli fantastyki. Joe - główny bohater - to płatny zabójca. Jego zajęcie jest niecodzienne, jednak w tym konkretnym przypadku okazuje się jeszcze bardziej niezwykłe. Otóż kolejne obiekty, którymi Joe musi się zająć wysyłane są w podróż w czasie tak, by grupa, do której mężczyzna należy, mogła zatrzeć ślady zbrodni.

Jakie są mocne strony tego filmu? Dla mnie osobiście zachętą do jego obejrzenia jest obsada, a mianowicie trzy nazwiska: doskonale wszystkim znany Bruce Willis, coraz bardziej rozpoznawana, także w Polsce, Emily Blunt (Diabeł ubiera się u Prady, Młoda Wiktoria) oraz odtwórca głównej roli Joseph Gordon-Levitt, który wcielił się m. in. w postać Johna Blake’a w mającym nie tak dawno premierę obrazie Mroczny Rycerz powstaje. Czy hollywoodzki gwiazdor oraz dwa młode talenty zaskoczą nas świetnymi kreacjami? Nie chciałabym o tym dywagować – lepiej po prostu dajmy się pozytywnie zaskoczyć twórcom filmu. Premiera: 19. października.

bondSkyfall – kolejny film z serii o najbardziej znanym agencie Jej Królewskiej Mości. James Bond, bo o nim tu oczywiście mowa, weźmie udział w kolejnej wyjątkowo niebezpiecznej i trudnej misji. I tak, jak w poprzednich częściach będzie mu towarzyszyć piękna kobieta u boku, a jego ruchy pozostaną pod kontrolą niezastąpionej M (Judi Dench).
W Bonda wcielił się po raz kolejny Daniel Craig - aktor, którego nie znosi tak samo wiele osób, ile uwielbia. Według mnie nie jest on Bondem idealnym, ale trudno mu zarzucić brak wiarygodności na ekranie. O tym, jak wypadł on tym razem, przekonamy się sami. Jedno jest pewne – w filmie nie zabraknie akcji, wielu nieoczekiwanych zwrotów, a także charakterystycznych dla całej serii nowych zabawek głównego bohatera. Premiera: 26. października.

WYDARZENIA

artSztuka i moda opanują Poznań
Tej jesieni w poznańskim Starym Browarze będzie miała miejsce 6. edycja festiwalu Art & Fashion. Tegoroczne jego hasło brzmi: A Fine Romance. Dlaczego akurat tak? Odpowiedź jest prosta – zarówno organizatorzy wydarzenia, jak i zaangażowani twórcy twierdzą, że sztuka i moda to dziedziny nierozerwalnie ze sobą związane. Zarówno w jednej, jak i drugiej liczy się kreatywność, a często również improwizacja i spontaniczność. Wynikiem przenikania sztuki do mody mogą być na przykład kolekcje ubrań inspirowane obrazami czy postaciami filmowymi. Z kolei moda wkracza na salony wielkiej kultury dzięki współpracy jej kreatorów ze scenografami, reżyserami czy twórcami performance’u.

W tym roku, podobnie jak w poprzednich edycjach prowadzone będą warsztaty: Fashion Photography, Fashion Jewellery, Fashion Writing, Fashion Design, Fashion Illustration, a także, po raz pierwszy, Fashion Sounds. Aby wziąć w nich udział, należało wysłać wcześniej swoje zgłoszenie. Dla tych, którzy nie czuli się na siłach lub po prostu nie zdążyli tego zrobić, pozostaje seria otwartych spotkań z artystami i przedstawicielami świata mody zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Art & Fashion Festival; Stary Browar; 9-21. października.

womanCzy kultura może się rozwijać bez kobiet?
Drugim, fantastycznym wydarzeniem, które odbędzie się w stolicy województwa wielkopolskiego jest festiwal No Women No Art. Główną jego ideą jest promowanie artystek i ich dzieł. I to właśnie stało się cechą charakterystyczną przedsięwzięcia – skupienie przede wszystkim na dorobku kobiet. I, co ważne, jak podkreślają organizatorzy, No Women No Art jest festiwalem różnorodności. Nie ma tu zamknięcia na konkretne artystyczne nurty czy określone dziedziny. W programie znaleźć można wiele ciekawych punktów z zakresu: sztuk wizualnych, teatru, muzyki, filmu, a także mody i designu. Lista artystek również jest imponująca – znajdziemy na niej nie tylko popularne nazwiska, ale także te mniej znane. No Women No Art; Poznań, 6-12. października.

Czytaj więcej...

Moda w roli głównej, moda w tle

Komedia romantyczna, w której główną bohaterką jest stylowa dziewczyna pracująca w brytyjskim czasopiśmie? Dwie części filmu, będące kontynuacją kultowego serialu? Niezwykły film o homoseksualiście, wyreżyserowany przez znanego projektanta mody? A może dokument przedstawiający pracę prawdopodobnie najbardziej znanej redaktor naczelnej nad numerem ekskluzywnego magazynu? Nieważne, na którą z tych propozycji się zdecydujemy - każda z nich dla prawdziwej pasjonatki mody będzie nie tylko źródłem wiedzy na temat ulubionej dziedziny życia, ale również chwilą fantastycznego relaksu. Poniżej kilka najbardziej znanych tytułów.

 

cocoCoco Chanel (Coco avant Chanel; 2009) - biograficzny film o kreatorce mody, której praca przyniosła przełom w sposobie ubioru kobiet.

Główną bohaterkę poznajemy w fazie jej dzieciństwa, kiedy to została oddana do sierocińca. Reżyser nie skupia się zbyt na tym okresie. Jest on tylko pewnego rodzaju wstępem do opowiedzenia dalszej historii życia Gabrielle (to prawdziwe imię Coco Chanel). A ta obfitowała w liczne znajomości z mężczyznami, którzy wprowadzając Coco na salony, bezpośrednio umożliwiali jej pozyskanie zwolenniczek jej indywidualnego stylu. Odnieść można wrażenie, że akcja tego filmu kręci się głównie wokół relacji mademoiselle z Etiennem Balsanem, a później również z Arthurem Boyem Capelem. I rzeczywiście tak jest, ale dzięki niemu stajemy się również obserwatorami rozwoju talentu Coco (niestety w moim odczuciu niedostatecznie), jej pracy nad damskimi nakryciami głowy i powolnym zdobywaniu coraz większej rzeszy klientek.

Choć wyreżyserowany przez Anne Fontaine obraz przedstawia w wysokim stopniu wyjątkowość i indywidualizm osoby Chanel, to jak na film o tak wpływowej postaci świata mody można by spodziewać się większego skupienia twórców na jej pracy i kunszcie. Osobiście uważam, że należało oczekiwać tu czegoś więcej – pominięte zostały nie tylko różne warte uwagi kwestie z życia prywatnego głównej bohaterki, ale przede wszystkim właśnie droga, jaką musiała ona przejść, aby osiągnąć spektakularny sukces i zapisać się na kartach historii.

 

diabelDiabeł ubiera się u Prady (The Devil Wears Prada; 2006) - absolutna klasyka gatunku. Film, który widziały zapewne wszystkie kobiety marzące o pracy w wielkim świecie mody, zafascynowane znanymi nazwiskami z metek ubrań lub będące podwładnymi surowych szefowych.

Andy, absolwentka uniwersytetu, marząca o pracy dziennikarki zostaje skierowana na rozmowę kwalifikacyjną do luksusowego magazynu. Nie mająca pojęcia o świecie mody i nie przywiązująca większej wagi do wyglądu dziewczyna dostaje nieoczekiwanie posadę asystentki diabelnie wymagającej redaktor naczelnej. Skuszona obietnicą otworzenia sobie drzwi do pracy w każdej redakcji w Nowym Jorku, podejmuje wyzwanie i postanawia, że poświęci rok swojego życia na wykonywanie wszelkich, często absurdalnych poleceń szefowej. Z czasem orientuje się jednak, że nie jest to takie proste. Kolejne zadania przyprawiają ją o zawrót głowy, a świat mody wydaje się coraz bardziej niezrozumiały. Kiedy już przystosowuje się do nowego miejsca pracy, jej życie prywatne staje się prawdziwą katastrofą.

Choć największą zaletą filmu są grający w nim aktorzy – Anne Hathaway, Stanley Tucci, Emily Blunt, a przede wszystkim niezastąpiona Meryl Streep, to na szczególną uwagę zasługuje główna jego bohaterka, czyli moda. Twórcy powstałego na podstawie wciągającej powieści Lauren Weisberger obrazu przybliżają nam świat wiecznego kultu piękna, ciągłych morderczych diet i dbałości o każdy, nawet najmniejszy detal. Oglądając go jesteśmy świadkami przemiany zwykłej, ambitnej dziewczyny o niewielkiej świadomości własnego ciała w szykowną nowojorską kobietę, która tracąc kilogramy i wciągając się coraz bardziej w świat blichtru, gubi siebie, a czasami także zapomina o wcześniejszych priorytetach.

Kino warte uwagi – zaspokoi potrzebę obcowania ze sztuką, nie tylko tą namacalną, przejawiającą się w doskonałości prezentowanych kreacji (ubrania Chanel, Prady czy Narcisco Rodrigueza), ale również bardziej ulotną, pokazującą talent aktorów (genialna gra Streep).

 

miloscMiłość i inne nieszczęścia (Love and Other Disasters; 2006) - zabawna komedia romantyczna, w której moda nie jest głównym tematem, ale ukryta w tle znacznie podnosi jej walory estetyczne.

Emily Jacks Jackson – główna bohaterka – to młoda, pracująca w brytyjskim Vogue dziewczyna o dosyć nietypowym podejściu do życia. W wolnych chwilach zajmuje się swataniem wszystkich przyjaciół i znajomych, włącznie z nowym kolegą z pracy, Paolo. Dziewczyna nie wie, że pochopnie wyciągając wnioski ze swojej obserwacji, niesłusznie wzięła chłopaka za geja. Na skutek jej pomyłki dochodzi do serii zabawnych, a pod koniec opowieści również wzruszających zdarzeń.

Głównym atutem filmu jest urocza Brittany Murphy. Kreacja, którą tu stworzyła powinna szczególnie przypaść do gustu jej fanom. Ponadto na korzyść działa tu również styl jaki prezentuje jej bohaterka, dla którego inspirację ewidentnie stanowiła ikona kina Audrey Hepburn. Warto zwrócić również uwagę na inne, tak samo barwne, co Jacks, postaci. Przede wszystkim, na dwoje jej najbliższych przyjaciół, Tallulah i Petera. Jeśli chodzi o związki ze światem mody, odnaleźć możemy kilka scen, które w zabawny sposób obnażają jego wady, podkreślając nadmierne czasami przekonanie o własnej wartości pracujących w nim ludzi.

Przede wszystkim jednak Miłość... to lekki film, pokazujący sfilmowaną już wielokrotnie kwestię poszukiwania najważniejszego uczucia w sposób odrobinę odmienny od znanych nam standardów.

 

samotnySamotny mężczyzna (Single Man; 2009) - przepiękny film o miłości, samotności i inności. Głównym bohaterem jest profesor George Falconer, mężczyzna, który w niedawnym wypadku stracił wieloletniego kochanka. Po śmierci najbliższego człowieka, nie bardzo radzi sobie z sytuacją, w której się znalazł. Ukojenia szuka w kontaktach z ludźmi (znanymi i nie), wyraźnie go ciekawiącymi.

Osoby, które od filmu oczekują ciągłych zwrotów akcji czy nieustannych niespodzianek, na tym obrazie prawdopodobnie się wynudzą. Główną zaletą Samotnego mężczyzny bowiem, w moim odczuciu, jest właśnie jednostajność, dzięki której możemy skupić się na jego estetyce. A ta jest naprawdę niezwykła. Karkołomnym zadaniem jest przekazanie w słowach wielkości kunsztu i subtelności ukrytej w tym dziele. Nie jestem do końca pewna, co sprawia, że do ostatniej jego minuty pozostaje się we wszechogarniającej fascynacji. Może to całokształt – scenografia, kostiumy i odpowiedni nastrój? Może niezwykłe zdjęcia, podkreślające zamiłowanie Falconera do piękna – detale takie jak idealne kobiece usta, intrygujące oczy czy kształt ciała pływającego mężczyzny? A może też cudowna muzyka autorstwa Abla Korzeniowskiego? Moim zdaniem wszystkie te czynniki. Nie wypada nie wspomnieć też o roli wspaniałej Julianne Moore, grającej przyjaciółkę George’a - kobietę z widoczną do niego słabością i niedookreślonym wobec niego stosunkiem.

Niewątpliwie sukces filmu należy przypisać jego reżyserowi, czyli byłemu dyrektorowi kreatywnemu domu mody Gucci, a obecnie projektującemu dla własnej marki, Tomowi Fordowi. Dzięki swojej wrażliwości na piękno stworzył obraz, który porusza i zmusza do przemyśleń. Te osoby, które nie są przekonane wymienionymi wcześniej mocnymi stronami filmu, do jego obejrzenia skłoni może właśnie nazwisko słynnego kreatora mody.

 

seksSeks w wielkim mieście (Sex and the city; 2008) - kontynuacja opowieści o czterech, kompletnie różniących się temperamentem i priorytetami, przyjaciółkach mieszkających w Nowym Jorku i ich perypetiach. Carrie prowadzi wspaniałe życie u boku Mr. Biga i na dobrą sprawę pragnie się ustatkować. Wspólnie z ukochanym kupują wymarzony apartament i planują ślub, ale nie wszystko ułoży im się dobrze, bez komplikacji, tak jak planowali. Miranda stara się łączyć karierę prawniczki z byciem idealną żoną i matką. Wychodzi jej to różnie, jednak ani praca, ani rodzina nie dostarczają jej większych powodów do narzekań. Wszystko zmienia się, gdy jej małżonek postanawia podzielić się z nią wiadomością, która zniszczyłaby świat niejednej kobiety. Charlotte nadal jest tą samą perfekcjonistką, dla której najważniejsza pozostaje rodzina i wychowanie ukochanej adoptowanej córeczki. Samantha natomiast pomimo ogromnej chęci pozostania w monogamicznym związku ze Smith’em, dochodzi do wniosku, że straciła prawdziwą siebie i postanawia wrócić do dawnych przyzwyczajeń.

I choć fabuła filmu jest ciekawa to, dla prawdziwych wielbicielek mody, bardziej interesujące mogą wydać się stylizacje głównych bohaterek, bo to właśnie stroje są jedną z największych jego zalet. Tym bardziej, że bohaterka grana przez Sarah Jessicę Parker bierze udział w sesji ślubnej i prezentuje oszałamiające suknie, a tę najważniejszą dla niej kreację dostaje od samej Vivienne Westwood. Niezmienne, czyli w tym przypadku fascynujące pozostają również przyzwyczajenia czterech zwariowanych kobiet – udział w nowojorskich pokazach mody, obsesja na punkcie ekstrawaganckich i drogich dodatków, a przede wszystkim nieograniczona i absolutnie prawdziwa miłość do ubrań. Cały ten festiwal piękna zawdzięczamy Patricii Field, fenomenalnej kostiumograf, która pracowała nie tylko nad obiema częściami opisywanego filmu. Przejaw jej niezwykłego talentu podziwiać możemy również w hicie Diabeł ubiera się u Prady.

 

Seks w wielkim mieście 2 (Sex and the City 2; 2010) - ocenę drugiej części przeboju pozostawiam do indywidualnej oceny każdej czytelniczce. Według mnie w tym filmie zatracona została główna idea i humor, który znałyśmy z serialu. Więcej tu blichtru i przepychu niż seksu. Pomimo tego, iż teoretycznie bohaterki pozostały takie same, to przebłysk geniuszu, jaki można było zauważyć w scenariuszu telewizyjnych odcinków w moim odczuciu kończył się wraz z ostatnim sezonem SWWM, a doszczętnie wypalił się w pierwszej części filmu.

Główne postaci są skupione na tym, co wcześniej, czyli na szukaniu miłości lub smakowaniu różnych jej odcieni, każda w typowy dla siebie sposób. Carrie – szczęśliwa mężatka dochodzi do wniosku, że jej życie stało się odrobinę monotonne, a związek z Mr. Bigiem, wbrew wcześniejszym przekonaniom, nie różni się niczym od innych. Miranda nie potrafi skutecznie połączyć życia rodzinnego z zawodowym, przez co zaniedbuje syna. Charlotte przeżywa ciężkie chwile, będące skutkiem trudności w wychowaniu dwóch dziewczynek. Samantha z kolei... jak to Samatha... staje się dawną sobą i szuka kolejnych przygód na jedną noc.

Według mnie strona wizualna w przypadku tego obrazu może zostać uznana za sukces, ale równocześnie za największy minus, przez który zatracone zostały główne przesłania ukryte pod szyldem Seksu... Niezmiennie możemy rozpływać się nad ekstrawagancją i finezją stylu Carrie (a w czasie podróży do Abu Dabi także 3 pozostałych bohaterek), odwagą ubioru Samanthy czy nad elegancją w wydaniu Mirandy i Charlotte. Jednak cała ta barwna, designerska oprawa jest według mnie głównym czynnikiem, przez który znawcy kinematografii nie pozostawili na SWWM 2 suchej nitki. Teoretycznie można by powiedzieć, że Seks... zawsze był pełen mody, jednak zawsze zarazem był też pełen dowcipu i błyskotliwości, która tutaj niestety została dodana w nieproporcjonalnie niewielkiej ilości.

 

wrzesWrześniowy numer (The September Issue; 2009) - dokument obrazujący pracę nad wrześniowym, czyli najważniejszym w roku, wydaniem amerykańskiej edycji magazynu Vogue. Głównym punktem, na jakim skupiają się twórcy filmu jest przygotowanie i wykonanie mistrzowskich wręcz sesji zdjęciowych, których efekty możemy oglądać właśnie na kolejnych stronach tego prestiżowego miesięcznika. Niewątpliwie fanów mody zafascynuje możliwość podglądnięcia pracy dwóch ciekawych osobowości – wpływowej Anny Wintour i jej nierozłącznej współpracowniczki, Grace Coddington. Zapis kolejnych etapów prac przecinany jest fragmentami, w których wypowiadają się te kobiety. To właśnie ludzie, a dokładniej mówiąc potężne osobistości świata mody są jednym z największych pozytywów przemawiających na korzyść filmu. Stefano Pilati, Vera Wang, Mario Testino, Patrick Demarchelier – to tylko kilka nazwisk z całej plejady, którą możemy w nim zobaczyć.
Ci, którzy oczekują sensacji – pokazania brudów świata mody czy ustosunkowania się do plotek na temat trudnego charakteru Anny Wintour – będą zawiedzeni. Nie mówi się tu wprost, czy rzeczywiście jest tak surowa i wymagająca, jednak dokładnie śledząc każdą minutę filmu i dostrzegając chociażby stosunek do niej jej współpracowników, można domyślić się jak wielką rolę odgrywa nie tylko w redakcji, ale w całym sektorze gospodarki, jakim jest przemysł modowy.

Wrześniowy numer to również, a może przede wszystkim zapis tworzenia czegoś, co jest wytworem kultury popularnej, a jednocześnie dzięki swojej niezwykłości stanowi fragment prawdziwej sztuki. To film będący dowodem na to, że między stronami zwykłej, z pozoru, gazety ukryty jest prawdziwy artyzm, tworzony przez najlepszych na świecie fotografów, projektantów i stylistów. Dla fanek mody – pozycja obowiązkowa, dla tych którzy z tym światem nie są na Ty – dobra lekcja o tym, że pod blichtrem i powierzchownością kryje się ogromna machina o wielkiej wartości, nie tylko tej materialnej, ale również estetycznej i duchowej.

Czytaj więcej...
Subskrybuj to źródło RSS