Menu

logo tjk main 

Wypalenie zawodowe - powolna śmierć pasji

Wypalenie zawodowe - powolna śmierć pasji

- Kim chcesz być jak będziesz dorosły? – pytam grupy sześciolatków
- Policjantem, strażakiem, fryzjerką, nauczycielką…

Patrzę na rozgorączkowane twarze dzieciaków, które z błyszczącymi oczami i podekscytowanymi głosami opowiadają, kim zostaną w przyszłości. Niektóre opowiadają o swoich rodzicach i ich zawodach. Chcą tak jak oni być bankierem jak tata, czy kosmetyczką jak mama.

Potem? Wyrastają ze swoich postanowień. Niektóre - przecież mamy policjantów, strażaków, nauczycieli. Tak się zastanawiam, kto wie, może to ich postanowienie jeszcze z dzieciństwa? A może tak po prostu wyszło? Przypadek? Powołanie? A może … pasja?

Kolejny krok to studia, które są przepustką do zdobycia wymarzonego zawodu. Zaczynamy pracę i … No właśnie to groźne „i”


Zawód początkowo wykonywany z pasją. Praca – marzenie. Nieważne, jaki to zawód. Każdy powinien być uprawiany z powołaniem.

Pierwsze miesiące, czy lata pracy. Ciągle jeszcze mówimy z dumą, o swoich pomysłach, innowacjach, co zrobimy, co wprowadzimy. Mnożące się w umysłach myśli, które ciągle dodają nam skrzydeł. Potem coś się dzieje. Czujemy, że to co chcemy zrobić zderza się z murem obojętności, pogardliwego pytania – daj spokój, chce ci się? Bezsensu.

Jeszcze z tym walczysz, wierzysz, że to co robisz, robisz dobrze, jest to potrzebne. Potem… czujesz zmęczenie. Zastanawiasz, co się stało: dlaczego praca nie cieszy? Dlaczego coraz gorzej jest wstać do niej? Dlaczego czujesz nasilające się zniechęcenie – przecież tak kochałaś, to co robisz? Dlaczego to, co było twoją pasją tak po cichu umiera?

Otóż masz do czynienia z wypaleniem zawodowym. Zjawisko to zostało pierwszy raz zdiagnozowane przez Christinę Maslach - psycholog socjalną amerykańskiego pochodzenia. Odkryła ona, że wypalenie zawodowe to nic innego jak chroniczna reakcja organizmu na stres, na który składają się trzy elementy:

- Wyczerpanie emocjonalne i psychofizyczne. Na tym etapie odczuwa sięlęk, napięcie, zniechęcenie, poczucie krzywdy, bezsenność, stan depresyjny, poczucie fizycznego zmęczenia.

- Depersonalizacja. Mamy tu do czynienia z narastającą obojętnością, niechęcią do kontaktów z otoczeniem i wzrastający cynizm.

- Poczucie obniżenia osobistej adekwatności. Etap ten jest najbardziej groźny dla poczucia własnej wartości. Tracimy satysfakcję i zaangażowanie zawodowe. Coraz częściej odczuwamy rozczarowanie i poczucie klęski. Obwiniamy się za brak umiejętności.

Jak poradzić sobie z takim zjawiskiem?Jak obronić swoją pasję i siebie? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy poznać etapy, które składają się na proces wypalenia zawodowego. Należy podkreślić, że każdy kolejny etap to coraz silniejszy stopień szkody i coraz bardziej radykalny sposób radzenia sobie z objawami.

Pierwszym etapem jest stadium ostrzegawcze. Niestety może być niezauważalne, bądź nierozpoznawalne. Objawami tego etapu jest skłonność do coraz częstszych przeziębień, ciągłe bóle głowy. Problemy ze spaniem i narastająca irytacja. Zapobieganie nie jest trudne. Wystarczy jedynie krótki odpoczynek bądź zajęcie się tym, co najbardziej lubimy. Kiedy jednak zlekceważymy pierwsze oznaki, dochodzi do kolejnej fazy wypalenia zawodowego. Trwałe i dłuższe występowanie syndromów, które zmieniają się w gwałtowne wybuchy irytacji i niemożliwości skupienia na pozornie łatwych zajęciach, które do tej pory nie sprawiały żadnych kłopotów. Pojawia się także nieprzyjemny objaw dokuczliwy dla otoczenia – pogardliwe odnoszenie się do ludzi. Zapobieganie: wymagany jest dłuższy odpoczynek. Dobrą receptą jest odcięcie się od pracy i zajęcie zupełnie czymś innym, co sprawia nam satysfakcję. Kiedy jednak zlekceważy się ten etap wypalenia, dochodzi do trzeciej i najbardziej groźnej fazy. Groza tego zjawiska polega na tym, że syndromy z poprzednich etapów stają się chroniczne. Dochodzi do powstania wrzodów żołądka, występowania nadciśnienia, napadów depresji. Może nastąpić poczucie osamotnienia i alienacji. Także w sferze osobistej następuje kryzys. W tej sytuacji cierpi nie tylko osoba dotknięta wypaleniem zawodowym, ale i jej rodzina, przyjaciele oraz współpracownicy.

Leczenie: w tym przypadku jedynie pomocna okaże się terapia z profesjonalistą. Trzeba pamiętać, że na tym etapie może dojść do poważnej depresji i zagrożenia wyrzuceniem z pracy.

Jak widać z powyższego tekstu wypalenie zawodowe może być groźnym zjawiskiem nie tylko dla nas samych, ale i dla naszego otoczenia. Warto zatem spojrzeć w głąb siebie, zainteresować się swoim samopoczuciem. To nie egoizm, to zadbanie o siebie i o to, co w życiu lubimy robić. Czy pasja nie zasługuje na to, żeby ją ocalić?

Na podsumowanie tego wykładu posłużę się mottem, według którego żyje moja koleżanka Marta Obuch – autorka komedii kryminalnych – bo życie polega na przeżywaniu.

Ja się pod tym podpisuję. Ktoś jeszcze?

powrót na górę