Ciesz się z małych rzeczy - odnajdywanie szczęścia w drobiazgach
- Napisane przez Magda Surmacz
- wielkość czcionki zmniejsz czcionkę powiększ czcionkę
„Drobiazgi sprawiają, że niepostrzeżenie i cicho wchodzi wielkie szczęście.” - tak Pam Brown, australijska pisarka i poetka podsumowała to, o czym będziemy dzisiaj mówić. Faktem jest, że to właśnie małe rzeczy są najbardziej wartościowe i najważniejsze. Ale tak naprawdę - czym one są? Jak odnaleźć radość, kiedy nic nie jest po naszej myśli, a problemy nie dają spokoju? Każdy z nas miewa lepsze i gorsze dni. A czasami tygodnie. Jak nie popaść w depresję i odnaleźć szczęście?
Nie ma jednej, ogólnej, pasującej dla wszystkich definicji szczęścia. Tak jak nie istnieje na nie recepta. Dla jednych szczęście to willa z basenem i sześć samochodów, dla innych taka praca by utrzymać rodzinę. Skupiamy się na rzeczach materialnych, które mają być wyznacznikiem szczęścia. A co jeśli nie mamy nic z powyższych? Wtedy trzeba radość odnaleźć w błahostce, w człowieku, w otoczeniu. I tym są właśnie te drobiazgi. Drobiazgi ukryte w prozie naszego życia. W codzienności oraz rutynie. Pomijamy je, zapominamy, skreślamy. Najwyższa pora do nich wrócić i zrozumieć, że szczęścia nie zaznamy nigdy, jeśli nie zaczniemy dostrzegać go na co dzień.
Łap chwile i ciesz się momentem…
Łatwo mówić, ale trudno zrobić. Znam to z własnego doświadczenia. Jednakże, popadanie w zły humor, przysłowiowego „doła" jeszcze bardziej doprowadza Nas do frustracji. Stajemy się rozdrażnieni, bojowo nastawieni do świata. I po co? Nie lepiej wtedy skupić myśli na czymś innym? Na pewno wśród całego zamieszania, znajdzie się choć jedna drobnostka, która sprawi, że na naszej twarzy pojawi się uśmiech. Ulubiona piosenka, smakowite śniadanie zjedzone w przytulnej restauracji. Takich chwil się trzymajmy i nie pozwólmy im odejść. I chociaż nie zmieni się rzeczywistość, to jednak My nabierzemy pozytywnej aury, a wszystko co złe na chwilę przestanie istnieć.
Otaczaj się pozytywnymi ludźmi…
Każdy z nas jest jak gąbka - chłonie otoczenie i zachowania innych. Duży wpływ na to czy jesteśmy szczęśliwi czy nie, mają ludzie którymi się otaczamy. Jeśli przebywamy wśród osób wiecznie niezadowolonych, skarżących się na swoje życie, nie zdziwmy się, że po krótkim czasie, sami zaczniemy dostrzegać tylko wady w naszej egzystencji. Co możemy zrobić? Mały research - wyeliminujmy negatywy, a wprowadźmy pozytywy. Przyjaciele „ciągnący nas ku górze”, sprawiający samą swoją obecnością radość, to coś co nas uszczęśliwi. Bliskość wywołująca w nas dobre emocje i chęć do działania - to jest to.
Pielęgnuj wspomnienia...
Prowadź dziennik. Za każdym razem, kiedy coś Cię uszczęśliwi czy rozbawi - zapisz to. Notuj przyjemne chwile, jakie Ci się przytrafiły, rób zdjęcia miejscom w których poczułaś się wyjątkowo. Zachowaj sympatyczne maile i smsy. Wspominaj sukcesy jakie już odniosłaś, jak daleką drogę przeszłaś by być w tym miejscu. Za każdym razem kiedy poczujesz smutek - wracaj do tego dziennika. Zobaczysz ile dobrych i drobnych rzeczy Cię spotkało w przeszłości - taka świadomość cieszy teraźniejszość i da Ci przysłowiowego „kopa” na przyszłość.
Dobre uczynki też coś znaczą…
Każdy drobny gest w stronę drugiej osoby zaszczepi w nas iskierkę radości. Miło jest być uszczęśliwianym i szczęśliwym, ale jeszcze milej jest patrzeć na radość naszych bliskich. Wykorzystujmy każdą możliwą okazję by pokazać naszej rodzinie czy przyjaciołom jak wiele dla nas znaczą. Nie musimy wydawać majątku na podarunki. Czasami zwykła obecność i ciepłe słowo są w stanie zmienić łzy w szczery uśmiech. Pamiętajmy, że to co dajemy - to dostajemy. Wszystko działa w dwie strony, więc jeśli My odnajdziemy szczęście gdy ktoś jest smutny i zmienimy to, gwarantowane że w przyszłości otrzymamy to samo.
Zrób coś dla siebie…
„Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy.” Nie da się ukryć, że Marilyn Monroe wiedziała co mówi. Wyjście z koleżanką na małe powiększenie szafy, do restauracji lub kawiarni sprawi, że poczujemy się szczęśliwi. Taki drobiazg jak nowy lakier do paznokci albo sweterek z przeceny, poprawi nam nastrój na cały dzień i nastawi do pozytywnego myślenia na dłuższy czas. A co jeśli shopping stresuje? Wtedy wybieramy się na masaż, basen czy solarium. Robimy coś tylko dla siebie. Dla naszego zdrowia, ciała i umysłu. Wyciszamy się, odpoczywamy i ładujemy baterie. Nie zadręczamy problemami tylko cieszymy chwilą.
Sylwia Grzeszczak w swojej piosence „Małe rzeczy” śpiewa: „Cieszmy się z małych rzeczy bo, wzór na szczęście w nich zapisany jest.” Nie podaje konkretnej definicji. Podpowiada, żeby samemu szukać drobiazgów, w których ukryta jest radość życia. W świecie w którym technika idzie tak szybko do przodu, pieniądz jest miarą wszystkiego a ludzie kochają przepych, nie możemy stać się materialistami. Miło jest posiadać drogie, markowe ubrania, zarabiać tysiące jednak to nigdy nie zagwarantuje nam szczęścia na lata. Odszukujmy je zatem w drobiazgach takich jak piosenki, wiersze, ludzie i natura. Dostrzegajmy piękno w nas samych. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć: jestem szczęśliwym człowiekiem.
Magda Surmacz
Nie ma jednej, ogólnej, pasującej dla wszystkich definicji szczęścia. Tak jak nie istnieje na nie recepta. Dla jednych szczęście to willa z basenem i sześć samochodów, dla innych taka praca by utrzymać rodzinę. Skupiamy się na rzeczach materialnych, które mają być wyznacznikiem szczęścia. A co jeśli nie mamy nic z powyższych? Wtedy trzeba radość odnaleźć w błahostce, w człowieku, w otoczeniu. I tym są właśnie te drobiazgi. Drobiazgi ukryte w prozie naszego życia. W codzienności oraz rutynie. Pomijamy je, zapominamy, skreślamy. Najwyższa pora do nich wrócić i zrozumieć, że szczęścia nie zaznamy nigdy, jeśli nie zaczniemy dostrzegać go na co dzień.
Łap chwile i ciesz się momentem…
Łatwo mówić, ale trudno zrobić. Znam to z własnego doświadczenia. Jednakże, popadanie w zły humor, przysłowiowego „doła" jeszcze bardziej doprowadza Nas do frustracji. Stajemy się rozdrażnieni, bojowo nastawieni do świata. I po co? Nie lepiej wtedy skupić myśli na czymś innym? Na pewno wśród całego zamieszania, znajdzie się choć jedna drobnostka, która sprawi, że na naszej twarzy pojawi się uśmiech. Ulubiona piosenka, smakowite śniadanie zjedzone w przytulnej restauracji. Takich chwil się trzymajmy i nie pozwólmy im odejść. I chociaż nie zmieni się rzeczywistość, to jednak My nabierzemy pozytywnej aury, a wszystko co złe na chwilę przestanie istnieć.
Otaczaj się pozytywnymi ludźmi…
Każdy z nas jest jak gąbka - chłonie otoczenie i zachowania innych. Duży wpływ na to czy jesteśmy szczęśliwi czy nie, mają ludzie którymi się otaczamy. Jeśli przebywamy wśród osób wiecznie niezadowolonych, skarżących się na swoje życie, nie zdziwmy się, że po krótkim czasie, sami zaczniemy dostrzegać tylko wady w naszej egzystencji. Co możemy zrobić? Mały research - wyeliminujmy negatywy, a wprowadźmy pozytywy. Przyjaciele „ciągnący nas ku górze”, sprawiający samą swoją obecnością radość, to coś co nas uszczęśliwi. Bliskość wywołująca w nas dobre emocje i chęć do działania - to jest to.
Pielęgnuj wspomnienia...
Prowadź dziennik. Za każdym razem, kiedy coś Cię uszczęśliwi czy rozbawi - zapisz to. Notuj przyjemne chwile, jakie Ci się przytrafiły, rób zdjęcia miejscom w których poczułaś się wyjątkowo. Zachowaj sympatyczne maile i smsy. Wspominaj sukcesy jakie już odniosłaś, jak daleką drogę przeszłaś by być w tym miejscu. Za każdym razem kiedy poczujesz smutek - wracaj do tego dziennika. Zobaczysz ile dobrych i drobnych rzeczy Cię spotkało w przeszłości - taka świadomość cieszy teraźniejszość i da Ci przysłowiowego „kopa” na przyszłość.
Dobre uczynki też coś znaczą…
Każdy drobny gest w stronę drugiej osoby zaszczepi w nas iskierkę radości. Miło jest być uszczęśliwianym i szczęśliwym, ale jeszcze milej jest patrzeć na radość naszych bliskich. Wykorzystujmy każdą możliwą okazję by pokazać naszej rodzinie czy przyjaciołom jak wiele dla nas znaczą. Nie musimy wydawać majątku na podarunki. Czasami zwykła obecność i ciepłe słowo są w stanie zmienić łzy w szczery uśmiech. Pamiętajmy, że to co dajemy - to dostajemy. Wszystko działa w dwie strony, więc jeśli My odnajdziemy szczęście gdy ktoś jest smutny i zmienimy to, gwarantowane że w przyszłości otrzymamy to samo.
Zrób coś dla siebie…
„Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy.” Nie da się ukryć, że Marilyn Monroe wiedziała co mówi. Wyjście z koleżanką na małe powiększenie szafy, do restauracji lub kawiarni sprawi, że poczujemy się szczęśliwi. Taki drobiazg jak nowy lakier do paznokci albo sweterek z przeceny, poprawi nam nastrój na cały dzień i nastawi do pozytywnego myślenia na dłuższy czas. A co jeśli shopping stresuje? Wtedy wybieramy się na masaż, basen czy solarium. Robimy coś tylko dla siebie. Dla naszego zdrowia, ciała i umysłu. Wyciszamy się, odpoczywamy i ładujemy baterie. Nie zadręczamy problemami tylko cieszymy chwilą.
Sylwia Grzeszczak w swojej piosence „Małe rzeczy” śpiewa: „Cieszmy się z małych rzeczy bo, wzór na szczęście w nich zapisany jest.” Nie podaje konkretnej definicji. Podpowiada, żeby samemu szukać drobiazgów, w których ukryta jest radość życia. W świecie w którym technika idzie tak szybko do przodu, pieniądz jest miarą wszystkiego a ludzie kochają przepych, nie możemy stać się materialistami. Miło jest posiadać drogie, markowe ubrania, zarabiać tysiące jednak to nigdy nie zagwarantuje nam szczęścia na lata. Odszukujmy je zatem w drobiazgach takich jak piosenki, wiersze, ludzie i natura. Dostrzegajmy piękno w nas samych. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć: jestem szczęśliwym człowiekiem.
Magda Surmacz