Dłużej tego nie wytrzymam! Krótki poradnik jak poradzić sobie ze złością
- Napisała Iwona Mackiewicz
- wielkość czcionki zmniejsz czcionkę powiększ czcionkę
W życiu doświadczamy rożnych emocji, z których pewne klasyfikujemy jako dobre, pozytywne, a inne zaliczamy do złych i destrukcyjnych.
Choć trudno w to uwierzyć, wszystkie emocje są tak naprawdę potrzebne do tego, aby lepiej poznać i zrozumieć samego siebie, oraz zachowania innych osób z naszego otoczenia.
Paradoksalnie - emocje postrzegane jako negatywne są tak samo ważne dla życia wewnętrznego człowieka jak emocje pozytywne. Żeby jednak te „złe” nie przytłaczały nas, należy je akceptować i nauczyć się z nimi żyć.
Niniejszy artykuł będzie poświęcony złości - jednemu z najbardziej destrukcyjnych uczuć, towarzyszących nam na co dzień.
Czym jest złość?
Psychologowie definiują złość jako pewną reakcję emocjonalną, pojawiającą się w wyniku zagrożenia naszych interesów, naruszenia naszych praw i systemu wartości, czy po prostu uderzenia w naszą godność. Uczucia tożsame ze złością to gniew, frustracja, irytacja czy wściekłość. Najczęściej pojawiają się, gdy tracimy nad czymś kontrolę, bądź coś nie idzie po naszej myśli i krzyżuje nam plany.
Złość jest jedną z najłatwiej rozpoznawalnych emocji – towarzyszą jej zmiany w mimice twarzy (groźne spojrzenie, marszczenie czoła, zaciśnięte usta, zaczerwienione policzki). Jej oznaką jest także podniesiony głos, ucisk w klatce piersiowej oaz napięcie ciała.
Dlaczego złość jest zła?
Każde emocje, niewłaściwie rozpoznane i nazwane, mogą sprowadzić na nas wiele szkód w sferze naszych kontaktów z innymi ludźmi, przynosząc zmiany w naszym zachowaniu i niewłaściwym postrzeganiu zjawisk, zachodzących w naszym otoczeniu.
Duży wpływ na zaistnienie tych czynników ma sposób, w jaki wyrażamy naszą złość.
Istnieją trzy sposoby wyrażania złości:
• pasywny - charakteryzuje się odizolowaniem od problemu i tłumieniem emocji
• agresywny - mający postać ataku na drugą osobę (fizycznego jak i/lub słownego)
• asertywny - polega na wyrażeniu swoich uczuć i potrzeb w sposób werbalny - słowa skierowane są do osoby, która nas rozgniewała
Pasywny sposób wyrażania złości i reagowania na czynniki, które wywołały stan zdenerwowania, to zła droga. Tłumienie emocji i pozorne ignorowanie problemu prowadzi, prędzej czy później, do eskalacji złości i gwałtownego wybuchu. Poza tym osoby o pasywnym wyrażaniu gniewu często cierpią na zaburzenia psychosomatyczne, powstałe na tle nerwicowym. W przypadku osób „pasywnych” pogorszyć się może ich ogólny stan fizyczny.
Z kolei agresja jest na pewno najgorszym sposobem reagowania na złość - przemoc słowna i fizyczna jest najmniej skuteczną metodą rozwiązywania problemu, będącego powodem naszego gniewu. Atak sprawia, że zachowaniem krzywdzimy ludzi w naszym otoczeniu, często rodzinę i przyjaciół. Obydwie te reakcje mogą prowadzić do takich zachowań, jak przemoc, mściwość i szukanie kozła ofiarnego, karanie bliskich naszym zachowaniem, dąsanie się czy manipulowanie innymi.
Oswoić złość
Złość jest tym uczuciem, które tak naprawdę nie jest złe. Sygnalizuje nam, że dzieje się coś, na co się nie zgadzamy, co budzi nasz wewnętrzny opór. Ważne jest, aby prawidłowo rozpoznawać nasz stan emocjonalny, właściwie nazywać uczucia, potrafić je kontrolować i radzić sobie z nimi w taki sposób, aby nie ranić innych osób.
Najskuteczniejszym sposobem wyrażania złości wydaje się być asertywność. Polega ona na tym, że najpierw wyhamowujemy gwałtowną reakcję (staramy się nie podnosić głosu, unikamy kontaktu wzrokowego, staramy się ograniczyć pobudzające nas bodźce), a następnie wyszukujemy prawdziwą przyczynę naszego niezadowolenia. Najważniejsze jest, aby nie eskalować naszej złości na przypadkowej osobie - musimy dokładnie nazwać źródło naszego niezadowolenia. Jeśli jest nią zachowanie innej osoby należy w sposób grzeczny powiedzieć, że jej zachowanie wywołało w nas złość, ponieważ zachowała się w danym momencie tak i tak. Nie generalizujmy, odnośmy swoje reakcje do konkretnych sytuacji. Ważne jest, aby zaznaczyć, że nie zgadzamy się na takie zachowanie w przyszłości i wskazać, jakie może być wyjście z danej sytuacji (np. „Zdenerwowałam się, gdy się spóźniłaś, ponieważ uciekł nam autobus. Następnym razem postaraj się wyjść z domu wcześniej”).
Gdy mimo zwerbalizowania naszej złości odczuwamy kłębiące się w nas emocje, należy w sposób neutralny dla otoczenia się ich pozbyć. Do najbardziej rozpowszechnionych sposobów należy wysiłek fizyczny – pomóc może nawet długi spacer, choć najlepsze wyniki daje sport wymagający włożenia w ćwiczenia maksymalnego wysiłku. Trzeba jednak pamiętać, aby dziedzina sportu nie wymagała od nas konieczności rywalizacji, bowiem wtedy, zamiast ugasić emocje, tylko podsycimy w sobie złość i agresję. Skutecznym sposobem na „wyżycie się” jest również aktywność manualna, taka jak malowanie czy rysownie. Dobrym rozwiązaniem jest także zapisywanie na kartce złych emocji i sytuacji, które nas zdenerwowały, a następnie w sposób symboliczny podrzeć albo pognieść kartkę i ją wyrzuć. Działanie takie ma wydźwięk terapeutyczny - pozwala pozbyć się złych emocji, a jednocześnie czynność darcia kartki pozwala nam na upust napięcia, jakie nagrodziło się w ciele.
Psychologowie polecają także wyciszenie: spokojny spacer, medytacja, chwila relaksu pomagają się odprężyć, nabrać dystansu do sytuacji, która wywołała w nas gniew. Pomocne może być także słuchanie muzyki relaksacyjnej, czy „wygadanie się” bliskiej nam osobie.
Sposobów walki ze złością i gniewem jest naprawdę wiele. Najskuteczniejszy jest chyba dystans do sytuacji, próby odnajdywania w każdej złej chwili także dobrych stron i uśmiech.
Pamiętajmy także, aby nasz gniew wyrażać w sposób asertywny i kierować go TYLKO w stronę osoby naprawdę odpowiedzialnej za nasze złe samopoczucie. Pozwoli to w sposób najwłaściwszy rozwiązać trudną sprawę, dać upust naszym emocjom, a jednocześnie sprawi, że nie zranimy ani siebie, ani nikogo w swoim otoczeniu.
Iwona Mackiewicz, 24l.