Menu

logo tjk main 

Życie “eko” - to się opłaca!

Życie “eko” - to się opłaca!

Ekologiczny tryb życia - niegdyś uważany za chwilową modę, dziś - na stałe zagościł w domach wielu Polek. Tylko czy aby na pewno wiemy, na czym on tak naprawdę polega? Czy chodzi tylko o zdrowe odżywianie się i wybieranie produktów pochodzących z ekologicznych upraw i hodowli? Otóż okazuje się, że to dopiero dobry początek.

Diabeł tkwi w szczegółach
Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele sfer naszego życia moglibyśmy poprawić, zmieniając jedynie pewne nawyki lub zwracając uwagę na kilka istotnych drobiazgów. Czasem zupełnie odruchowo i bezrefleksyjnie (nierzadko skuszeni reklamą) wrzucamy produkty do koszyka w markecie, nie zastanawiając się nad tym, czego tak naprawdę używamy lub co na siebie zakładamy. A wystarczy tylko spojrzeć na skład niektórych towarów, żeby zobaczyć w nim sporą część wyposażenia pracowni chemicznej...

Perfekcyjna czystość?
Weźmy na przykład pod uwagę nafaszerowane detergentami środki czystości. Z jednej strony doskonale usuwają one wszelkie zabrudzenia - z naczyń, podłóg, odzieży czy tapicerek, z drugiej natomiast - podrażniają skórę i uczulają, a niedokładnie spłukane - stanowią niekiedy ogromne niebezpieczeństwo dla naszych dzieci i domowych zwierzaków. Częściowym rozwiązaniem jest wybieranie płynów do zmywania z łagodzącym aloesem lub rumiankiem i antyalergicznych proszków do prania, jednak to nie eliminuje sedna problemu: chemii w domu. Zupełnie ekologiczne są natomiast pozbawione detergentów kule piorące (już od kilkunastu złotych, wystarczają nawet do 1000 prań!) oraz indyjskie orzechy piorące (kilogram za ok. 25 złotych, wystarczają na prawie pół roku codziennego prania). Tych ostatnich można również używać do sprzątania, zmywarek, pielęgnacji roślin... zastosowań jest wiele. Jeżeli zaś chodzi o zmywanie naczyń i czyszczenie kuchni, to wiele “eko-gospodyń” poleca kwasek cytrynowy czy roztwór wody z octem. Rozwiązania są proste i... nie uderzają nas po kieszeni.

Co ja mam na siebie włożyć?
Również i to pytanie powtarzamy sobie co rano, stojąc przed pękającą w szwach szafą. I dobrze, że o to pytamy, bo szafa pęka - wypełniona... syntetykami. A te, wiadomo - nie oddychają zbyt dobrze i powodują podrażnienia, nie należy więc przesadzać z częstotliwością ich zakładania. Znacznie lepszym wyborem są włókna naturalne, często z niewielką domieszką syntetyka (bo nie gniecie się i poprawia elastyczność). Ich minusem jest jednak fakt, iż stuprocentowo naturalne materiały są nieco droższe od tych sztucznych. Z tym jednak również można sobie poradzić. Jak? Modne ostatnio stały się internetowe platformy handlowe, na których ludzie handlują rzeczami z drugiej ręki - niejednokrotnie w niezłych cenach i świetnym stanie. - W kategorii Moda i Styl nasi użytkownicy dodali już ponad 5o tysięcy ogłoszeń - mówi Magdalena Grześlak z serwisu Sprzedajemy.pl. - Głównie są to rzeczy używane, ale znaleźć można u nas również zupełnie nowe buty, sukienki, a nawet... komplety bielizny, które okazały się po prostu nietrafionymi prezentami. Ludzie coraz rzadziej wyrzucają swoje ubrania - wolą je komuś oddać lub - po prostu spieniężyć. I to jest ekologiczne - bo nie zaśmiecamy środowiska niepotrzebnymi częściami garderoby, tylko w pewnym sensie dajemy im drugie życie.

Dla urody - wszystko
Coraz popularniejsze stają się również naturalne kosmetyki. I to wcale nie te z górnej półki, za kilkaset czy nawet kilka tysięcy złotych, a te za parę groszy, które czasem znaleźć możemy... we własnej kuchni. Przykładowo, najlepsze peelingi do ciała - kawowe, cukrowe czy solne - nie muszą być kupowane przez nas w drogerii, bo wykonać możemy je same - mając pod ręką jedynie kawę, szczyptę cynamonu, cukier lub sól i trochę oliwki. Żele pod prysznic i szampony do włosów zastąpić możemy natomiast naturalnymi mydełkami - np. marsylskimi lub z Aleppo. Zawierają one nawet 70% naturalnych olejków, które pozostawiają na ciele i włosach ochronny filtr, doskonale nawilżając skórę. Popularne środki do pielęgnacji ciała prawie zawsze są sztucznie aromatyzowane i zawierają masę niepotrzebnych barwników - by dobrze wyglądały i jeszcze lepiej się sprzedawały.

Jak widzimy, prawie każdy sztuczny środek czystości, ciuch, czy kosmetyk zastąpić możemy naturalnym substytutem. A istotną ku temu przesłanką jest fakt, iż inwestując w zdrowie i czyste środowisko, nie nadwyrężamy naszego budżetu, a wręcz - oszczędzamy. Czasem warto zmienić pewne nawyki, by lepiej żyło się nie tylko nam, ale także naszej rodzinie. Kto wie - być może nasze zachowanie stanie się wzorem dla innych i zapoczątkujemy wśród naszych znajomych korzystny, ekologiczny trend.

AN
Sprzedajemy.pl

 

popularnosc

powrót na górę