Menu

logo tjk main 

Brainfood - jedzenie dla umysłu

Dbamy o nasze ciała z „zewnątrz” jak i wewnątrz. Zwracamy uwagę na to, by nasza figura była fit, a waga nie podskoczyła powyżej normy. Biegamy, ćwiczymy, odwiedzamy siłownię. Układamy diety, jadłospisy a wszystko po to, by prowadzić zdrowy i aktywny tryb życia. I faktycznie - to przynosi efekty. Tylko czy w tym wszystkim nie zapomnieliśmy o najważniejszym organie jakim jest mózg?

Mózg też musi mieć swoje przywileje w postaci zbilansowanej diety. To brzmi dość dziwnie, a jednak to prawda. Odpowiednio dobrany posiłek to dla mózgu lekarstwo i paliwo do dalszej pracy. Zapomniany przez wszystkich organ, ale bez którego nie moglibyśmy przecież żyć, mózg jest ostatnią częścią ciała o której myślimy układając swoje plany żywieniowe. Właśnie dla takich osób powstał termin Brainfood czyli jedzenie dla umysłu.

Mózg to zaledwie 2% wagi naszego ciała, a pochłania aż 20% kalorii jakie jemy w ciągu całego dnia. Dużo jak na takie „maleństwo”, prawda? Kolejną niespodzianką jest to, że 60% jego masy to same tłuszcze. My się ich wystrzegamy bojąc się o swoją figurę, natomiast umysł potrzebuje pożywienia w którym znajdzie np. kwasy tłuszczowe omega-3 i -6 oraz inne makro i mikro elementy, które pozwolą mu pracować na najlepszych obrotach przez kolejne kilkadziesiąt lat.

Amerykańscy naukowcy zajęli się badaniem mózgu w obrębie tego jak funkcjonuje jedząc określone produkty i potrawy. Brainfood tłumacząc na język polski to nic innego jak „mózgowe jedzenie”. Nasz umysł nie magazynuje niczego, nie wytwarza też samoczynnie energii do pracy - wszystko bierze z posiłków jakie spożywamy.

Ciekawostką jest też to, że około 50-60% cukrów jakie jemy w ciągu dnia, zużywane jest w procesie myślenia. Warto też wspomnieć, że dobrze zbilansowana dieta to węglowodany (najlepiej złożone) w 55% - one mają za zadanie dać nam energii do życia. Patrząc na te liczby - czy aby na pewno jemy zdrowo?

Czytając tłuszcze myślimy - oliwa, olej, frytki. Myśląc cukry - czekolada, ciastka i wafelki. Mózg lubi dobry tłuszcz i zdrowy cukier. Poszukajmy tego w innych produktach, edukujmy się.

Nie można też zapomnieć o witaminach i minerałach, które mają być jak deser dla naszego mózgu.

portalabczdrowie
portal.abczdrowie.pl

Specjalnie dla Was przedstawiamy spis produktów z brain foodowej listy must eat.

Owoce
Czarna porzeczka oraz borówka amerykańska, a także żurawina, jeżyna i truskawki. Jeśli włączysz je do swojej diety, możesz być pewna, że spowolnisz procesy starzenia się komórek nerwowych oraz poprawisz pamięć. Do tego witamina C w czarnej porzeczce, to przeciwutleniacz, który zwiększa sprawność umysłową. Uwielbiany przez osoby odchudzające się owoc awokado to nie tylko szybsze spalanie tkanki tłuszczowej, ale także dotlenienie mózgu. Warto od czasu do czasu sięgnąć po zielone cudo.

Warzywa
Brokuły - sama witamina B i C, żelazo oraz beta karoten, mają za zadanie likwidować metale ciężkie zalegające w naszym mózgu. Fasola - stabilizator poziomu glukozy (cukier prosty) od której jest zależna praca mózgu. Może być uzyskana w procesie rozkładania się węglowodanów lub w wyniku trawienia białek z aminokwasów. Niezależnie jaki to sposób - jest ona bardzo potrzebna. Pomidory - jeśli pojawią się w jadłospisie możesz pożegnać się z chorobą Alzheimera czy demencją.

Produkty białkowe
Np. jaja czy sery są również bardzo ważne w pracy mózgu. Wpływają na lepszą koncentrację, pamięć ale mogą powodować też rozdrażnienie jeśli znacznie przekroczymy normę spożycia dla nas. Najlepiej udać się do specjalisty, który fachowo obliczy nam dzienne zapotrzebowanie na białko. Niedobór jego może poważnie zaburzyć metabolizm tłuszczów w mózgu a co za tym idzie spowolnić odbudowę błon komórkowych.

Pytanie - skąd brać tłuszcze? Z ryb oczywiście. I to tych najbardziej tłustych. Sardynki, śledź, łosoś, tuńczyk czy makrela to najzdrowsze ryby. Mają białko i kwasy omega-3 - coś co dla mózgu jest napędem. Smaż potrawy na odpowiednich olejach, jedz orzechy (ziemne, włoskie, pekan) które zapewniają lepszy sen i pozwalają lepiej zapamiętywać, a na pewno proces starzenia się tkanki mózgowej spowolni się o ponad połowę.

Skoro jesteśmy już przy takich przekąskach, dodajmy do tego nasiona dyni i ziarna słonecznika. Dają nie tylko ładą skórę, włosy czy paznokcie ale to także ogromne pokłady cynku, który wzmaga przyswajanie nowej wiedzy.

Do picia - oczywiście woda. Stanowi ona 60-70 % masy ciała dorosłego człowieka, dlatego musimy pilnować jej odpowiedniego poziomu - szczególnie latem. Oprócz tego, świeżo parzona herbata (2-3 filiżanki dziennie). Nie w saszetkach czy butelkach. Zakupione w sklepie zielarskim mieszanki - to jest to. Jeśli jednak nie lubisz herbaty, wypij sok z granatów - który obniża ciśnienie krwi, blokując możliwość udaru mózgu.

A na deser? Czekolada. Ciemna bądź gorzka. Im większa zawartość procentowa kakao tym lepiej. Ale tylko kilka kostek dziennie!

Wbrew pozorom każdy produkt jest dostępny i na wyciągnięcie ręki. Jak mówią profesjonaliści - ABS robi się w kuchni a nie w siłowni. Najważniejszą rolę odgrywa jedzenie. Ale nie można zapomnieć też o treningu. Świeże powietrze dotlenia komórki - półgodzinny spacer dziennie to żaden wyczyn dla nas, ale dla mózgu jest potrzebny. Do tego gimnastyka. Łamigłówki, zagadki, krzyżówki. Pasjans lub mahjong - te zabawy nie tylko odstresowują, ale także trenują zdolność percepcji i pamięć. Ćwiczmy całe ciało.

Brainfood to nie tylko dieta i sport, to styl życia z głową i otwartym umysłem, który działa dzięki nam jak najlepszy silnik w najpiękniejszym samochodzie.

Magda Surmacz
Czytaj więcej...
Subskrybuj to źródło RSS