Menu

logo tjk main YT icon twitterprinterestfb

Polskie konopie – na bóle, lęki, stany zapalne

Dobroczynne właściwości konopi siewnych znane są od wieków. W ostatnich latach wracają one do łask dzięki temu, że Polacy są bardziej świadomi i poszukują produktów wspomagających ich zdrowie. Polska marka DobreKonopie.pl wypuściła właśnie olejek CBG, który nazywany jest „Matka wszystkich kannabinoidów”, ze względu na swój bogaty skład.

Ekstrakt CBG Cannabis Originals, czyli olejek z konopi siewnych (Cannabis sativa), powstał z myślą o osobach z takimi problemami zdrowotnymi jak stany zapalne jelit, zapalenia stawów, choroby kości, bóle neuropatyczne, poczucie lęku czy depresja. Jest również pomocny w przebiegu chorób neurodegeneracyjnych. Jego pozytywne działanie zostało udowodnione naukowo, a coraz więcej osób przekonuje się o tym również w Polsce.

- Działanie CBG jest synergiczne, dlatego w naszym ekstrakcie są również inne naturalnie występujące związki występujące w konopiach, jak kannabinoidy, fitokannabinoidy, flawonoidy i terpeny, które wzmagają jego dobroczynne właściwości - mówi Ewa Melania Gryt, założycielka marki DobreKonopie.pl.

Olejek CBG, na świecie znany od ponad pięćdziesięciu lat, w Polsce jest nowością. Dotychczas popularnością wyrobów z konopi siewnych cieszył się głównie olejek CBD. Badania naukowe wykazały, że obecny w suszu z konopi kannabigerol (CBG) jest jednym z najważniejszych kannabinoidów, czyli głównych związków aktywnych w tej roślinie. Pełni w niej rolę prekursora dla innych kannabinoidów, m.in. dla CBD i THC. Dlatego nazwano go „matką wszystkich kannabinoidów”.

CBG nie jest substancją psychoaktywną. Pochodzi z odmian konopi siewnych (przemysłowych). Te, w przeciwieństwie do indyjskich, są dozwolone do uprawy i zarejestrowane w Unii Europejskiej. W olejkach marki DobreKonopie.pl związek CBG jest dostępny w stężeniu 5 lub 35 proc.

DobreKonopie.pl to marka polskiej spółki General Hemp Marketing, która jest jednym z prekursorów wyrobów z konopi siewnych w Polsce. Od 2001 roku prowadzi badania tej rośliny, obecnie produkuje z niej dziesiątki różnorodnych artykułów – suplementów i wyrobów żywnościowych. Marka prowadzi też kampanię edukacją na temat konopi siewnych, której celem jest przywrócenie konopiom dobrej opinii w polskim społeczeństwie.

Czytaj więcej...

Co wiesz o homeopatii?

Powiedzenie „klin klinem” często słyszą osoby chorujące dzień po zakrapianej imprezie. Niektórzy stosują zasadę „lecz czym się strułeś” i na tej podstawie tworzą uzdrawiające kuracje.

Jedna z form medycyny niekonwencjonalnej odwraca to przysłowie. Zgodnie z jej założeniami przyjmowana jest niewielka dawka substancji chorobotwórczej, która ma pobudzić organizm do wytworzenia odpowiednich przeciwciał, dzięki czemu w przyszłości  będzie on odporny na pewne schorzenia. Mowa o homeopatii, która dzieli środowisko lekarzy oraz pacjentów. Zanim podejmie się decyzję o stosowaniu, bądź wykluczeniu tej metody, warto przyjrzeć się faktom.

Medycyna alternatywna towarzyszy ludziom od wieków i nadal święci triumfy w różnych środowiskach. Do dziś można skorzystać z usług szeptuchy, kręgarza albo znachorów. Wraz z rozwojem nauki zrodziły się też inne techniki uzdrawiania, które nie są oficjalnie akceptowane jako formy leczenia. Podobnie jest z homeopatią, znaną prawie na całym świecie.

W niektórych państwach leki homeopatyczne mogą być przepisane wyłącznie przez doktora medycyny, a ich koszt refunduje państwo, w innych zaś kwestia ta nie została uregulowana i panuje duża dowolność. Polska ustawa o prawie farmaceutycznym przewiduje możliwość wypisywania leków homeopatycznych przez dyplomowanych lekarzy, chociaż nieprzewidziany jest zwrot kosztów za ich zakup. 

Warto wspomnieć, że Naczelna Izba Lekarska odcięła się od zapisów prawnych i jednoznacznie uznała stosowanie kuracji z wyżej opisanych leków jako naganne i nieetyczne. Mimo zanegowania tego sposobu leczenia przez NIL około 30% Polaków stosuje takie medykamenty, a ponad połowa badanych uważa je za skuteczne. Nie powinno się łączyć popularności homeopatii z niewiedzą, chociażby dlatego, że większość osób ma wyższe wykształcenie i stosuje ją świadomie jako element zdrowego trybu życia.

Początki homeopatii sięgają XIX w., kiedy to medycyna nie była jeszcze nauką zbyt rozwiniętą. W tamtych czasach praktykowano puszczanie krwi i podawanie środków przeczyszczających jako sposób na pozbycie się większości dolegliwości. Nic więc dziwnego, że metoda Samuela Hahnemanna zdobyła tak wielką popularność. Twierdził on, że znajdując substancję powodującą symptomy chorobowe u zdrowego człowieka, można wykorzystać ją do wyleczenia osoby chorej, u której występują właśnie takie objawy. Dodatkowo podawany preparat powinien być odpowiednio rozcieńczony, żeby wyeliminować skutki uboczne. W ten sposób położył on kamień milowy w rozwoju homeopatii. Stworzona przez niego zasada jest do dziś ogólnie taka sama. Trzeba dodać, że oprócz reguł czysto praktycznych istnieją również elementy bardziej rytualne np. uderzanie naczyniem dziesięć razy po każdym rozcieńczeniu.

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytania o działanie homeopatii, chociaż większość badań nie potwierdza jej skuteczności. Podkreśla się fakt, że proces rozpuszczania może prowadzić do sytuacji, w której roztwór nie będzie zawierał ani jednej substancji aktywnej. Kontrargumentem jest tu teoria pamięci wody, zgodnie z którą rozpuszczona w cieczy substancja zostawia trwałe ślady w jej strukturze.

Podobnie jak w przypadku innych metod alternatywnego leczenia tak i w przypadku homeopatii możemy znaleźć zagorzałych zwolenników i zajadłych przeciwników. W obu przypadkach natrafimy na osoby, które na własnym przykładzie mogą nam opowiedzieć o pozytywnych skutkach, albo o ich braku. Niemniej popularność tego alternatywnego dla medycyny sposobu wśród naszych rodaków może świadczyć o nowej modzie w zdrowym żywieniu. 

Agnieszka Dębowska

Bibliografia:
B. Goldacre, Lekarze, naukowcy, szarlatani. Od przerażonego pacjenta do świadomego konsumenta, wyd. Septem.
Czytaj więcej...
Subskrybuj to źródło RSS