Na pewno nie raz spotkałyście się z zabawnie przekręconymi nazwami znanych marek, a raczej ich replikami, okrutnie nazywanymi ,,podróbami’’. Skąd się biorą i dlaczego cieszą się taką popularnością? To proste! Torebka Louis Vuitton kosztuje kilka tysięcy złotych i jest trudno dostępna dla zwykłego zjadacza chleba. Jej nieoryginalna replika kosztuje zaś około czterdziestu złotych i można kupić ją w chińskim supermarkecie czy bazarku pomiędzy stoiskiem z kapeluszami, a wędlinami. Na pierwszy rzut oka nikt nie połapie się czy jest oryginalna. Dopiero przy dokładnych oględzinach, zajrzeniu do środka następuje wielkie rozczarowanie.
Takiej wpadki nie udało uniknąć się nawet gwiazdom polskiego show biznesu, którym często zarzuca się noszenie podróbek. Nieraz oberwało się nawet blogerkom modowym, które nieświadomie zaliczały ,,fashion klapę’’. Są jednak osoby, którym nigdy nie zdarzyło się pokazać z imitacją. Gratulujemy!
Powodzenie handlu nieoryginalnym towarem rośnie z roku na rok. Na rynku znajdziemy nieudolne kopie torebek marki Michael Kors, Prady, aż po najsłynniejszą Birkin (oryginał kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych). Pytanie tylko czy warto?
Po pierwsze - torebka zniszczy się bardzo szybko, bo proces jej tworzenia skupia się najbardziej na odwzorowaniu logo, a nie na równym szwie czy sprawności suwaków.
Po drugie - kupując taką torebkę przykładamy rękę do nielegalnych sprzedaży, które poniekąd hańbią markę, na którą ktoś pracował latami. We Włoszech obowiązuje prawo, które zabrania kupna jak i sprzedaży podrabianych produktów. Grozi za to wysoka kara pieniężna. Choć i na to turyści znaleźli sposób! Wiem, że na lotniskach odrywa się logo i przykleja z powrotem po dotarciu na miejsce.
Po trzecie - umówmy się, torebka Birkin dobrze i oryginalnie wygląda jedynie w towarzystwie espadrylów Chanel, szalu Louis Vuitton i okularów Dolce&Gabbana, w innym przypadku efekt jest kiczowaty i tani.
Odkąd mieszkam we Włoszech, zaczęłam przywiązywać większą wagę do oryginalności i jakości ubrań oraz galanterii, którą kupuję. Rozmawiając z koleżanką, Włoszką z krwi i kości, dowiedziałam się, że tutejsze kobiety przez cały rok (czasami latami!) zbierają pieniądze tylko po to, aby kupić sobie jedną, porządną, oryginalną rzecz. Włosi uwielbiają luksusowe marki, ale nie cierpią podróbek, nikt ich tutaj nie nosi.
Każda miłośniczka kultowego serialu ,,Sex w wielkim mieście’’ pamięta scenę, w której Carrie wraz z Samanthą udały się kupić torebkę Fendi z drugiej ręki. W bagażniku, nakryte folią, pogniecione i smutne, leżały jedna na drugiej. Jaki magazyn, taka jakość!
We Włoszech znajduje się Serravalle Designer Outlet. To miejsce, które śmiało nazwać można rajem dla każdej kobiety. Mini miasteczko, w którym znajdują się sklepy od wyboru do koloru! Dodatkowo ceny tam są nieco niższe. Da się upolować prawdziwe perełki, o ile wyczekamy swoje w kolejce. Ten luksusowy outlet cieszy się ogromną popularnością. W sklepie nie może znaleźć się więcej osób, niż pozwala na to regulamin. Nie chodzi o tłok, ale komfort zakupów.
FOTO: Kasia Małek
Wchodząc do sklepu Prady jesteśmy pojedynczo witani. Torebki stoją na szklanych półkach w odpowiedniej odległości, wyglądają wykwintnie, a w powietrzu unosi się przyciągający zapach Prada Candy. Co więcej, widziałam kiedyś jak pracownicy przenosili torebki w welurowych rękawiczkach. Ludzie wchodzili tam jak do świątyni!
FOTO: Kasia Małek
Nic w tym dziwnego, w końcu serce Włoch - Mediolan, jest światową stolicą mody. Co zatem zrobić, gdy koniecznie chcemy mieć oryginalną torebkę, ale nie jesteśmy w stanie wydać na nią tak kosmicznie nieosiągalnej dla nas kwoty? Kupmy używaną! Oryginalne torebki są zazwyczaj najwyższej jakości i naprawdę trudno jest je zniszczyć. Na aukcjach internetowych będą kosztowały o połowę mniej. Drugą opcją, dla tych bardziej wybrednych jest wycieczka po galeriach handlowych z uwzględnieniem każdego sklepu. Sieciówki często wzorują się na wielkich domach mody. Z pewnością znajdziemy torebki w podobnym kroju, kształcie czy z wymyślnym printem. Dla chcącego nic trudnego! Do czego dążę? Udawany luksus nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Nosząc podróbki, sami stajemy się jak to krzywe, nieprawdziwe logo. Lepiej być niedoskonałą wersją samej siebie, niż idealną kopią kogoś innego…
Najbardziej przydatna rzecz w kobiecym świecie, która w żadnym wypadku nie może zostać zapomniana, gdy wychodzi się z domu - o czym mowa? To oczywiste - o damskiej torebce!
Owo swoiste cudo towarzyszy kobietom już od stuleci i tak samo długo stanowi ich przedmiotową 'przyjaciółkę'.
Torebka to nieodłączny element naszego życia. Zabieramy ją zawsze ze sobą, niezależnie od tego czy wychodzimy do pracy, na przyjęcie czy też na zakupy. Przechowujemy w niej różnorodne przedmioty (te funkcjonalne i te mniej użyteczne), które pozwalają nam czuć się gotowe na wszystko. Torebki skrywają kobiece tajemnice. Często gromadzimy tam rzeczy, które mają pozostać niedostępne dla innych. Torebka to jeden z najbardziej osobistych gadżetów kobiety. Nic więc dziwnego, że szperanie w niej osobom nieupoważnionym jest ściśle zakazane. To chyba wystarczające powody, aby zrozumieć, iż wiele z nas nie może wyobrazić sobie bez niej życia.
Mężczyźni nie rozumieją tak wielkiego przywiązania kobiet to torebek. A my dziwimy się czasem jak oni radzą sobie bez nich? Gdzie chowają swoje gadżety i bibeloty? No cóż, większość Panów po prostu ich nie ma bądź nie zabiera ich ze sobą! W jednej kieszeni klucze w drugiej portfel oraz telefon komórkowy i to wszystko co im potrzebne, gdy wychodzą z domu.
Panowie żartobliwie mówią, że w damskiej torebce nie znajdziemy jedynie… porządku. Czy to prawda, że w torebkach zawsze panuje bałagan? Że przechowujemy w niej różne dziwaczne i niepotrzebne rzeczy?
Chcieliśmy się dowiedzieć co tak naprawdę kryje się w damskich torebkach, dlatego niektóre Panie odkryły przed nami ich wnętrze.
„Torebka to dla mnie dodatek do stroju, ale przede wszystkim wspaniały pomysł na ukrycie licznych, niezbędnych dla mnie gadżetów. Znajdę w niej podręczną kosmetyczkę, lusterko, szczotkę do włosów - (wygląd jest w końcu ważny), perfum, antyperspirant, chusteczki higieniczne i te wilgotne - odświeżające. Dalej: terminarz, pióro lub długopis, okulary słoneczne i te które muszę nosić na co dzień. Niezbędna jest paczka gum do żucia, batonik uzupełniający nagły brak glukozy i mała butelka wody zaspokajająca pragnienie. Na co dzień mam też przy sobie artykuły biurowe: mini zszywacz i dziurkacz do papieru, myszka tippex i jakiś marker (czyli niezbędne przedmioty w mojej pracy). Miejsce musi mieć również telefon komórkowy, portfel i gaz pieprzowy do obrony. Hmm.. jestem pewna, że coś jeszcze pominęłam...” Magdalena- l..24
'Oh w mojej torebce jest chyba wszystko. Nie ukrywam, że większość toreb jakie posiadam można zaliczyć to tych dużych i pojemnych, a to dlatego, bym mogła upchać w niej wiele rzeczy. Zacznę od najbardziej przydatnych rzeczy: telefon komórkowy, portmonetka z dokumentami, organizer, klucze do mieszkania, chusteczki. Oczywiście kosmetyczka- jej nigdy nie może zabraknąć! A w niej lusterko, perfum i puder, korektor, odświeżacz oddechu. Te wymienione rzeczy to podstawa, ale często wrzucam tam dodatkowe różności (spinki, pomadki, kremiki). W mojej torbie znajdziemy też książkę, jakiś dodatkowy sweterek i skarpetki. Z racji tego, że wypadki chodzą po ludziach mam też przy sobie igłę i nić, plasterki i latarkę oraz tabletki przeciwbólowe. I niestety jestem jedną z tych, w których torebce leżą rachunki, papierki po cukierkach itp.' Iwona l.30
'W mojej torebce jest wiele rzeczy: telefon komórkowy, portfel, notesik z długopisem, klucze, chusteczki i jakaś mała kosmetyczka z podstawowymi kosmetykami typu puder, korektor, pomadka. Jestem matką 2 dzieci dlatego w mojej torbie znajdują się rzeczy nie tylko dla mnie ale i dla mojej rodziny. Nosze wiec zawsze ze sobą zabawki, cukierki i lizaki, kanapki i soczki, czapki, chusteczki odświeżające i malutką, przenośną apteczkę jeszcze masę innych rzeczy.' Dagmara l.34
Wypowiedzi kobiet jasno i wyraźnie ukazują, że torebka to rzeczywiście damska skarbnica, bez której nie można ruszyć się z domu. Oprócz stałych elementów typu: komórka, notes i kosmetyki, możemy znaleźć różne, nierzadko zaskakujące przedmioty.
Torebki kobiet, a zwłaszcza to, co kryje się w ich wnętrzu, niejednokrotnie stają się tematem żartów. Bardzo spodobała mi się przeczytana kiedyś, gdzieś żartobliwa anegdota, opowiadająca o kobiecie, która znalazła się na bezludnej wyspie (oczywiście z torebką w ręce). Śmiano się z tego, że kobieta nawet w takiej sytuacji poradziłaby sobie ze wszelkimi trudnościami. Dzięki zawartości torebki potrafiłaby 'wyczarować' namiot i ognisko, przyrządzić pyszną kolację nie zapominając o tym, by poprawić makijaż. Nie wiem jak wy Drogie Czytelniczki, ale ja uznałabym to za komplement! Bo gdy pojawia się problem to właśnie my kobiety, po chwili szukania w torebce, znajdujemy rozwiązanie.
Torebka to jednak nie tylko idealne miejsce na przechowywanie ważnych dla nas rzeczy. To też ozdobny gadżet i uzupełniający dodatek do stroju. Dobrze dobrana torebka może całkowicie zmienić nasz 'look' i sprawić, że mało wyrazisty i nieciekawy strój zamieni się w wyjątkową i świetnie prezentującą się kreację, dlatego zgodzę się z powiedzeniem: 'Torebek i butów nigdy nie za wiele'. Gdy chcemy, aby ubiór pozytywnie wpływał na nasz wygląd, musimy pamiętać o pewnych istotnych zasadach.
Oto kilka podstawowych wskazówek, by torebka dobrze współgrała z naszym ubiorem: Pamiętajmy o tym, by wybierać odpowiednią torebkę do określonej sytuacji. Na co dzień wygodne są torby duże, pojemne - to one królują obecnie wśród torebek. Warto zwrócić uwagę na to, by miały jakieś dodatkowe kieszonki i przegródki, by pomieściły jak najwięcej rzeczy. Małe torebki to przeważnie te, które powinnyśmy zabierać ze sobą na przyjęcia i wyjścia wieczorowe. Dodają nam elegancji i lepiej prezentują się jako dodatek do sukienki.
Do stroju wzorzystego lub takiego o wielu dodatkach należy dopasować torebkę stonowaną i prostą. W takim przypadku ozdobna i fikuśna sprawi, że stój będzie zbyt krzykliwy. Natomiast do skromnych ubrań warto dopasować torebki wyraziste, zaskakujące kształtem, wzorami i ozdobami.
Jeżeli stawiasz na klasykę to kolor Twojej torebki powinien być jak najbardziej zbliżony do koloru butów. W dzisiejszych czasach styliści mody nawołują, by zrezygnować z owego poglądu, który określają jako przestarzały i nudny. Uważają, że należy bawić się modą i eksperymentować z kolorami. Jednak niezależnie od tego jaki pogląd popieramy, należy pamiętać o tym, by kolory torby i butów nie gryzły się.
Ważne jest też, aby dobierać torebkę do swojej sylwetki. Rzadko która z nas zwraca na to uwagę, a jednak ma to istotne znaczenie. Odpowiednio dobrana torebka jest w stanie uwydatnić atuty Twojej figury i zatuszować pewne niedoskonałości. Jednak może ona również zaakcentować słabe strony naszej sylwetki.
Co zrobić, by tego uniknąć? Mamy dla Was kilka cennych rad: Kobiety szczupłe powinny zaopatrzyć się w torebki o średniej bądź małej wielkości. W takim wypadku duże torebki raczej negatywnie wpływają na wygląd. Przyczyniają się do tego, że Panie wydawać się będą jeszcze szczuplejsze niż są w rzeczywistości, co niekoniecznie wygląda atrakcyjnie.
Te z nas, które są okrąglejsze powinny rozglądać się za torbami o średniej wielkości i prostokątnym kształcie. Watro nosić je na dłuższym pasku, co optycznie wyszczupla. Ani duże ani małe torby nie są dobre dla puszystych Pań. Duże pogrubiają w oczach innych, a małe podkreślają okrągłe kształty.
Niskim paniom, zaleca się mniejsze i średniej wielkości torebki. Zbyt duże mogłyby za bardzo masywnie wyglądać na ich ramieniu. Wysokim zaś polecane są większe torebki, jednak o wiele istotniejsze jest to, by miały krótkie i szerokie paski. W takim przypadku dobrze prezentują się również nieco większe kopertówki.
Jeżeli masz duży biust dobrze by było wybrać torbę dużą lub średnią i nosić ją na wysokości bioder.
Gdy jesteś szeroka w biodrach bądź masz masywne uda wybieraj torebki, które można nosić pod pachą lub na krótkim pasku. Torebka zawieszona na wysokości bioder optycznie poszerza.
Torebki to świetny gadżet, który ma wiele funkcji. Służy do przechowywania tego, co chcemy mieć zawsze pod ręką, stanowi uzupełnienie naszego stroju i może optycznie zatuszować pewne wady naszej sylwetki. Fakt - często w niej panuje bałagan i trudno tu coś znaleźć (odebranie telefonu za pierwszym razem gdy dzwoni to wyzwanie, nie wspominając już o znalezieniu kluczy). Jednak mimo że zalega w niej wiele, niekoniecznie przydatnych drobiazgów to nasze życie bez niej byłoby jeszcze bardziej zakręcone i chaotyczne. Dlatego lepiej ją mieć niż jej nie mieć.
A co kryje Twoja torebka Droga Czytelniczko? Może zdradzisz nam jakie dziwactwa nosisz?
Aleksandra Parusel, 20l.
Ten artykuł oraz wiele ciekawych innych przeczytasz w naszym magazynie-miesięczniku TO JA KOBIETA. ZAPRASZAMY!