Menu

logo tjk main 

Jaki prezent kupić …komu?

Święta, święta, święta. Dla jednych to urok wieczoru i spotkanie w gronie najbliższych, dla innych święto religijne, ale dla wszystkich wspólnym mianownikiem jest choinka, tradycyjne jedzenie i ... prezenty.

No właśnie prezenty...
Nie są niby najważniejsze, ale spędzają czasem sen z powiek. No bo co kupić, co podarować komuś kto np. wszystko ma, albo jest wybredny?

Teraz uprzedzam, że będę opowiadać mocno jednostronnie, uogólniając i nie bacząc na wybitne i różniące się od innych jednostki.
Z moich obserwacji wynika, że stan portfela jest ważny, nie tylko dlatego, że prezenty czasem są drogie;) #wiadomo, ale liczy się stan portfela tego kogoś, komu kupujemy prezent.

Bezproblemowy dostęp do gotówki sprawia, że wydaje się, iż najfajniejszy prezent to taki, który się wybierze i kupi... i jest taki fajny i ładny i zazwyczaj do niczego niepotrzebny. Ma być ładnie. Czasem przydatnie, ale nie jest to wymóg konieczny. Wcale nie musi być drogo! Tu nie o to chodzi. Jest to podarek „od serca”, ale nie musi być aż tak praktyczny.

Mniejszy przypływ finansowy, gwarantuje może nie rozeznanie, ale czucie ekonomiczne życia i mocniejsze wartościowanie na przyda się/nie przyda. Tutaj wszelkie ”ładne, ale po co mi to” wchodzą silnie do gry. W takim przypadku, jeśli jesteście ze sobą blisko, lepiej odpuścić kupowanie ładnych ciekawostek, warto się spytać, co taka osoba by chciała i po prostu ładnie zapakować... :) (chyba, że znacie Ją tak dobrze, że od razu wiecie co i jak, wtedy nawet nie trzeba pytać :))).
Jeśli jest to ciut mniej bliska osoba, nadal możecie kupować - ładne-coś-nieprzydatne :)), w końcu jest ładne:))!!!
Dlaczego takie rozróżnienie? Bo kupowanie ładnego nieprzydatnego prezentu bliskiej osobie, która musi liczyć się z wydatkami... jest trochę jak brak zainteresowania/zrozumienia. Takie osoby też zazwyczaj mają bardziej skondensowane marzenia i mniej liczą na niespodzianki, ale na to, że niespodzianką będzie to, co jest im potrzebne.:)

Nadal ostrzegam, że to mocno schematyczne postrzeganie świata, wynikające z subiektywnych obserwacji na które nałożyłam efekt przekontrastowania. Nie jest to aż taką regułą, czasem się zazębia lub przenika lub... jest całkiem odwrotnie;).

Kolejnym z prezentowych nieporozumień jest kupowanie według zainteresowań, bez zgłębienia tematu... I tak - kolekcjonerowi kolejek elektrycznych kupujemy kolejkę, muzykowi - płytę, a osobie kochającej ciuchy - bluzkę... To może się udać tylko pod warunkiem, że na 100% ... no, na 99% wiemy cokolwiek o tych zainteresowaniach. Inaczej prawie zawsze zwiastuje niespodziankowo/prezentową porażkę.
Każda z mocno ukierunkowanych osób, jak samo określenie mówi, jest mocno ukierunkowana, wie czego chce i co lubi, a czego nie. Zbieracz kolejek, wielbiciel ubrań - sam dokładnie wie co by chciał - tutaj naprawdę lepiej spytać lub ogarnąć temat inny, np. na którym ta osoba się nie zna, ale Wy się znacie.
Znasz się na eko-jedzeniu, podaruj coś w tym stylu dopasowane oczywiście do osoby obdarowywanej (nie mówię o kilogramach mąki orkiszowej, dla kogoś, kto nie potrafi nic z tym zrobić, raczej o gotowych ciasteczkach;)))). Sprawdziło Ci się coś w domu/użytkowo/jakkolwiek - podaj dalej. Wiesz coś więcej to się podziel:) - ot taka prosta zasada.

Jednym z moich mocno nieoczekiwanych, aczkolwiek mocno przydatnych prezentów jest gumowa, ładnie zaprojektowana łopatka do smażenia. Jest genialna i w życiu o takiej nie myślałam, ale za każdym razem jak jej używam to dziękuję, że moja przyjaciółka pomyślała, żeby mi też taką kupić (bo u niej się sprawdziła:)))).

Czasy się też zmieniły i naprawdę nie jest obciachem wręczenie pieniędzy - ładne opakowanie musi być !!! Nawet nie musi być to kwota powalająca na kolana, ale czasem z ciekawym dopiskiem, z humorem, albo w postaci karty podarunkowej do danego sklepu (jeśli wiemy co to ma być za sklep;)).

A! Zapomniałam o tym co najważniejsze - czasem jak już naprawdę braknie nam pomysłów - pamiętajmy, że dobry humor zazwyczaj jest odpowiedzią... Zdajmy się na niego.

Tak enigmatycznie kończąc - życzę Wesołych Świąt i góry dobrych prezentów!!! :)))

View the embedded image gallery online at:
https://www.tojakobieta.pl/tag/choinka.html#sigProIdcede60276b
Czytaj więcej...

Wesele pod choinkę

Dla niektórych najważniejsza jest pora roku, inni wybierając miesiąc szukają w nim literki „r”, zdarzają się też tacy, którzy kierują się numerologią. Mowa o wyborze daty ślubu.

Po zaręczynach, zmówinach i wielu gratulacjach, narzeczonych, którzy chcą wstąpić w formalny związek małżeński czeka ciężkie zadanie wyboru dnia w którym staną przed ołtarzem. Coraz częściej termin ten jest determinowany przez dostępność domów i sal weselnych. Pomimo to pozostaje jeszcze wiele innych dat, które można rozważyć jako potencjalny dzień ślubu. Ze swojego doświadczenia wielokrotnego gościa weselnego, mogę polecić termin świąteczno-noworoczny. Pewnie jak każdy ma swoje wady i zalety, ale na pewno jest godny rozważenia.

Posiadanie dużej rodziny sprawia, że okazji do spotkań z krewnymi jest zawsze więcej. Jako jedna z najmłodszych z kuzynostwa miałam przyjemność uczestniczyć w wielu ceremoniach zaślubin. Z perspektywy pary młodej ustalenie dnia ślubu to dość kłopotliwa sprawa. Trzeba wziąć pod uwagę oczekiwania gości, ale także możliwości organizacyjne. Kiedy po raz pierwszy dowiedziałam się, że mój kuzyn postanowił wziąć ślub 25 grudnia byłam lekko zdziwiona samym pomysłem. W Wigilię opłatek i kolędy, a już następnego dnia szampan i głośne przyśpiewki jakoś nie mieściły się w moich standardach. Dopiero po uroczystości zrozumiałam ile plusów niesie ze sobą takie rozwiązanie.

Pierwszą praktyczną kwestią o której warto pamiętać to urlop w pracy. Nie wszyscy mogą cieszyć się wolnymi weekendami, dlatego przeważnie jakaś część gości musi brać pod uwagę zmiany w grafikach albo urlop. Święta jako wolne od pracy zdejmują z barków gości ten ciężar. Drugą sprawą, przeważnie leżącą na sercu kucharzy jest niska temperatura, która gwarantuje, że przygotowane potrawy dłużej zachowają swoją świeżość. Warto też wziąć pod uwagę kwestię klimatyzacji sali - kiedy za oknem niskie temperatury, zimny nawiew nie jest potrzebny.

Dla  wszystkich, którzy doszukują się motywu przewodniego, na pewno będzie łatwo zaakceptować zimowo - świąteczny wystrój. W końcu biel śniegu, czerwień gwiazdy betlejemskiej i zieleń choinki doskonale sprawdzą się także w stylizacji przyjęcia weselnego.

Podobnie wygląda kwestia sesji zdjęciowej. Plener na dworze przy minusowych temperaturach może się wydać ekstremalnym przeżyciem, ale zdjęcia z pewnością będą wyjątkowe. Pary, które boją się chłodu albo przeziębień, mogą zdecydować się na sesję w pomieszczeniu - z choinką, kominkiem i lampkami. Takie ujęcia również będą miały swój urok i romantyzm.

Ślub brałam w Boże Narodzenie. Najgorzej wspominam kościół, a to ze względu na brak ogrzewania. Ja na szczęście miałam futerko, ale mój przyszły mąż trząsł się strasznie, a ja nie byłam do końca pewna czy przyczyną jest strach czy zimno. Cała reszta wyszła fantastycznie. - Anna, 30l.

Byłem gościem na ślubie 25 grudnia i to były najgorsze święta w moim życiu. Pierwszy problem stanowiła odległość. Wesele było na drugim końcu Polski, dlatego wyruszyliśmy już w Wigilię, która straciła przez to sporo ze swojego uroku. Ślub sam w sobie nie był zły, ale zastąpienie kolędowania śpiewami „gorzko” nie przypadło mi do gustu. Święta owszem były rodzinne, ale dla mnie straciły wiele ze swojej magii. - Grzegorz, 44l.

Z mojej perspektywy gwiazdkowa, rodzinna atmosfera idealnie współgra z wielkim wydarzeniem jakim jest ślub. Czas Bożonarodzeniowy to okres wypełniony radością, dobrym jedzeniem i wspólnym świętowaniem tak samo jak wesele. Logiczne zatem wydaje się, że połączenie tych dwóch tradycyjnych obrzędów powinno wyjść wszystkim na dobre - zarówno parze młodej, jak i gościom.
 
4495514640 dfd21e418d
Agnieszka Dębowska
Czytaj więcej...

Święta Bożego Narodzenia już za kilka dni

Do świąt pozostało dosłownie kilka dni... Może czas na jakąkolwiek odmianę, czas aby wprowadzić w nasze monotonne życie drobne zmiany? Zamiast przejmować się brakiem planów na tych kilka wyjątkowych dni ZACZNIJMY DZIAŁAĆ! Czasu coraz mniej... Postaram się Wam pomóc w podjęciu tej "trudnej" decyzji, a może właśnie dzięki tym wskazówkom przeżyjecie ten magiczny okres jak nigdy wcześniej! Zatem do biegu, gotowi, START!

 

24 grudnia już za pasem. Wigilia, stół pełen świątecznych potraw, a przy stole my z najbliższymi, kolędy, choinka, prezenty! Tradycje są piękne - fakt, a jeszcze piękniejsze są wspomnienia związane z tymi momentami. Jednak stresy dnia codziennego, zakupy przedświąteczne, gotowanie, sprzątanie coraz bardziej przygniatają nas i częściej decydujemy się odpocząć w ciągu tych kilku wolnych dni. Wielu ludzi postanawia zatem spędzić ten czas wyjeżdżając nawet w najbardziej egzotyczne zakątki świata.

 

Coraz więcej ośrodków w Polsce dbając o zachowanie tradycji, a w szczególności o klientów, organizuje świąteczną kolację w tradycyjnym polskim stylu. W czasie kolacji wigilijnej podawane są tradycyjne polskie potrawy typowe dla tego szczególnego święta np. kapusta z grzybami, karp w różnych postaciach czy to w galarecie, czy też pieczony, pierogi z grzybami, śledzie w oleju, w śmietanie, łazanki, zupa rybna i wiele innych, a tym wszystkim możemy zajadać się przy pięknych kolędach. A kiedy już skończymy - czas na prezenty! Cóż to za atrakcja kiedy przy choince siada tęgi pan z siwą, długą brodą, a dzieci na kolanach św. Mikołaja grzecznie proszą o prezenty. Kiedy zegar wybije godzinę 24, to znak aby udać się do kościoła na Pasterkę. Dodatkowymi atrakcjami w czasie takiego świątecznego turnusu są przeróżne kuligi, bitwy na śnieżki, wspólne lepienie bałwana, ale również w zależności od miejsca można skorzystać z różnych wycieczek krajoznawczych, czy jazdy na nartach jeśli warunki pozwalają.

 

Polskie góry to idealne miejsce na spędzenie Świąt Bożego Narodzenia. Tutaj panuje prawdziwa, świąteczna, a przede wszystkim tradycyjna atmosfera. Jednak jak wiadomo w Polsce jest wiele innych ciekawych miejsc gdzie również możemy odpocząć i zrelaksować się zapominając o codziennych obowiązkach. I to od Ciebie zależy gdzie je spędzisz...

 

Natomiast czy święta za granicą są możliwe? Oczywiście! Austria, Niemcy, Włochy, Egipt, Turcja i wiele, wiele innych miejsc. Biura podróży nie rezygnują z organizowania wycieczek, wręcz przeciwnie! Zachęcają turystów do odwiedzania krajów europejskich gdzie możemy skorzystać z atrakcji na stokach narciarskich, zapoznawać się z tradycją świąteczną innych krajów, możemy odwiedzić słynne jarmarki bożonarodzeniowe, czy zasmakować potraw z ich stołu. Jednak jeśli marzymy o tym by te święta były zupełnie inne od tych spędzonych rok temu, to może warto wyjechać do ciepłego kraju gdzie możemy zaczerpnąć promieni słońca, wykąpać się w ciepłym morzu... Z takich ofert choć dostępnych przez cały rok nie zawsze mamy czas skorzystać, a to jest idealny moment kiedy możemy nareszcie odpocząć.

Może więc w tym roku sprawisz sobie taki wyjazd pod choinkę i możesz być pewna, że nie będziesz żałować!

Czy już wiesz jak chcesz spędzić tegoroczne święta?
Masz jeszcze trochę czasu, aby podjąć ostateczną decyzję!

WESOŁYCH ŚWIĄT! :)

 

Paulina Dorna
Studentka Turystyki i Rekreacji w Poznaniu

Czytaj więcej...
Subskrybuj to źródło RSS