Menu

logo tjk main 

Czy wf jest potrzebny na studiach?

Czy wf jest potrzebny na studiach?

Wychowanie fizyczne towarzyszy nam już od przedszkola. Dla niektórych osób w okresie dzieciństwa i nastoletnim, to jedyna działalność sportowa w całym ich życiu. A szkoda, bo aktywność oraz gry zespołowe uczą m.in. kontaktu z rówieśnikami, samodzielności czy rywalizacji. Odreagowując można też choć na chwilę zapomnieć o szkole, obowiązkach lub problemach. Byli i tacy, którzy nie przepadali za ruchem na świeżym powietrzu, dlatego woleli postarać się o zwolnienie lekarskie…

A jak jest na uczelniach wyższych? Żyjąc w dzisiejszych czasach każdy z nas jest przyzwyczajony do wygody, a sport jest raczej naszym zainteresowaniem lub pasją, której oddajemy się w wolnej chwili. Kończąc szkołę średnią myślałam, że nie spotkam się już z wf-em. Jednak na studiach jest on obowiązkowy, przynajmniej na mojej uczelni, ale z tego co wiem to w większości szkół wyższych jest w programie edukacyjnym. Miałam do wyboru albo zajęcia na siłowni albo aerobik. Wraz z koleżankami wybrałyśmy aerobik, na który uczęszczałyśmy przez pierwszy semestr. W drugim półroczu również nie wybrałyśmy siłownie. Aerobik, to dla mnie ciekawsze zajęcia, ponieważ co tydzień jest inny układ, więc można ćwiczyć na różne sposoby. Nie są to wyczerpujące ćwiczenia, a sprawiają, że nabiera się większej gracji i sprawności fizycznej.

Jestem zdania, że każdy dostrzeże jakiś pozytywny dla siebie element. Zajęcia te są dla mnie odskocznią od wykładów, na których trzeba myśleć i intensywnie pracować. Dzięki nim zapewniam swojemu ciału odrobinę sportu i wiem, że jestem w lepszej formie. Dla wielu osób aerobik jest dość męczącym zajęciem, dlatego niektórzy kombinują na wszelkie sposoby, aby nie ćwiczyć. Jeśli ktoś myśli, że uratuje się zwolnieniem lekarskim, to jest w błędzie, ponieważ dla takich osób pozostały zajęcia korekcyjne, które nie należą do zbyt intensywnych, ale są w godzinach wieczornych.

Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Przedmiot ten miałam w formie zaliczenia, które polegało na przygotowaniu krótkiego układu. Miałyśmy do wyboru całą gamę kroków, których nauczyłyśmy się już wcześniej, więc nie było żadnego problemu. W jednym semestrze można mieć dwie nieobecności, które nie wymagają żadnego usprawiedliwienia.

Co na ten temat sądzą inne studentki
Patrycja
„Moim zdaniem wf na studiach jest zupełnie niepotrzebny. Jeśli ktoś będzie chciał poprawić swoją formę fizyczną to sam wybierze interesujący dla siebie sport i czas, w którym będzie ćwiczył. Nie lubię, gdy ktoś narzuca mi godziny, w których mam ćwiczyć, ponieważ to mój organizm najlepiej wie, kiedy powinnam ćwiczyć, a kiedy nie. Poza tym jest to tylko niepotrzebny „wypełniacz programowy”, dzięki któremu marnujemy swój wolny czas. Nie mogę się doczekać, bo od przyszłego roku nie będę musiała już uczęszczać na te śmieszne zajęcia”.

Monika
„Jestem bardzo zadowolona, że na studiach mam wf. Wcześniej musiałam płacić za karnet na siłownie, a teraz mogę z niej korzystać zupełnie za darmo. Żałuję tylko, że jest to tylko raz w tygodniu. Wiem, że ćwiczenia te sprawią, że moje ciało nabierze lepszych kształtów i nie będę miała problemów w przyszłości np. ze stawami. Odkąd zaczęłam regularnie ćwiczyć widzę spore efekty w utrzymaniu prawidłowej sylwetki. ”

Marta
„Bardzo lubię ćwiczyć i cieszę się, że wf jest też na studiach. Lubię odreagować po ciężkim tygodniu. Chodzę na aerobik i czuję się doskonale. Wiem, że w przyszłości chcę nadal na niego uczęszczać. Jestem zafascynowana taką formą aktywności. Spróbuję też zachęcić żeńską grupę mojej rodziny abyśmy zapisały się na aerobik i wspólnie ćwiczyły oraz wspierały się w systematyczności. Myślę też o zrobieniu kursu na instruktorkę aerobiku.”

Zdania na ten temat są podzielone, ale mimo wszystko większość osób uważa, że wf jest potrzebny na uczelni wyższej. Dzięki niemu można udoskonalić kondycję i być w lepszej formie, która jest bardzo ważna. Nie trzeba wydawać dodatkowych pieniędzy np. na karnet na siłownie czy zajęcia z aerobiku. Jest jeszcze jedna zaleta - można bez wyrzutów sumienia od czasu do czasu pozwolić sobie na odrobinę słodyczy, którą szybko spalimy podczas wybranych przez nas zajęć. Im dłużej ćwiczymy - tym dłużej utrzymujemy nasze ciało w sprawności, więc chyba jednak warto, bo to inwestycja na przyszłe lata.

Natalia Kurpisz, 19l.

kurpisz

powrót na górę