Styl skandynawski w każdym domu - cechy charakterystyczne
- Dział: Dom
Początki
Za oficjalnego prekursora stylu skandynawskiego uważa się Carla Larssona ze Szwecji. Był on nie architektem, czy projektantem wnętrz, a malarzem. Tworzył akwarele w jasnych, radosnych kolorach, które przedstawiały życie codzienne jego rodaków. Miały one ubarwiać chłodne i długie wieczory, ciemne, zimowe poranki. Miały stać się antidotum na brak światła, tak doskwierający na Północy. Idea ta trafiła również do innych i odtąd zaczęto tworzyć jasne, przejrzyste wnętrza, by zatrzymać jasność dnia na dłużej. Stąd też wzięła się wielka sympatia do koloru białego, odbijającego i potęgującego światło. W stylu skandynawskim nie brak też jasnego, naturalnego drewna. Ściany są zwykle gładkie i matowe, najlepiej w odcieniach bieli, jasnej szarości czy ecru. Często rezygnuje się też z zasłon czy firan w oknach, albo je zmniejsza - wszystko po to, by do pomieszczeń docierało jak najwięcej światła, by wydawały się wizualnie większe i bardziej przestronne.
Styl skandynawski, czy style?
Obecnie można mówić już o trzech różnych odmianach stylu skandynawskiego: szwedzkim, duńskim i fińskim. Każdy z nich ma charakterystyczne dla siebie elementy i coś, co odróżnia go od pozostałych.
Styl szwedzki charakteryzuje się największą surowością i minimalizmem. Przeważa w nim biel i jasne drewno, dekoracje są proste. Ceni się w nim ekologiczne podejście i rozwiązania pozwalające oszczędzać prąd czy wodę. Wnętrza w tym stylu są bardzo świetliste i jasne.
Styl fiński opiera się na bieli, ale nie brakuje w nim dodatków w postaci kontrastowej czerni, mocnej szarości czy granatu. Finowie wielbią geometryczne, kanciaste formy i meble o fantazyjnych kształtach, wykonane z wygiętej sklejki.
Styl duński jest najbardziej przytulny i romantyczny z trzech wymienionych. Dużo bardziej subtelny od fińskiego, zamiast kanciastych preferuje wygładzone formy mebli. Zamiast geometrii i symetrii - płynne, delikatne linie, wykończone w fantazyjny sposób. Nie brakuje tu funkcjonalnego podejścia, ale nie przeszkadza to, by używane na co dzień przedmioty i meble miały piękne, ozdobne formy. Kolorystycznymi dodatkami przełamującymi biel są często elementy w odcieniach żółtego, niebieskiego, czy liliowego.
Małe wielkie dodatki
Ogromną rolę we wnętrzach w stylu skandynawskim grają dodatki. Minimalizm takich mieszkań i domów nie jest przeszkodą ku temu, by je nieco ozdobić. Pozwala to nadać pomieszczeniom bardziej indywidualnego stylu i wyróżnić je spośród wielu innych w podobnej kolorystyce.
Dekoracje, które najlepiej wpisują się w skandynawski klimat wykonane są z drewna, szkła, ceramiki czy tkanin. Pozorna surowość przełamana zostaje dodatkiem puszystych, miękkich poduszek ozdobnych z ciekawymi nadrukami, czy ciepłych kocyków. Na ścianach widnieją obrazy i zdjęcia, najczęściej w większej liczbie, ułożone w niebanalny sposób, tworząc ciekawą instalację. Innymi dodatkami, które wędrują na parapety są metalowe i szklane świeczniki, butelki pełniące role wazonów, wyplatane kosze, w których przechowywane są gazety lub sadzone rośliny, miniaturowe szklarenki, do hodowania roślin wymagających więcej ciepła. Często spotkać można w sklepach także dekoracje w postaci oprawionych tablic kredowych, półeczek na których układa się różne napisy, czy pojedynczych drewnianych liter i symboli. Niektórzy wieszają na ścianach również poroże. W przypadku wnętrz z białymi, czy gładkimi, szarymi ścianami, w zasadzie każda, nawet najmniejsza dekoracja może być wyraziście wyeksponowana.
Ostatnio rodzi się moda na samodzielne przerabianie wnętrz w stylu skandynawskim, bez ponoszenia wielkich kosztów. W taki sposób powstają drewniane stoliki i kanapy z palet, skrzynie na wino czy inne przedmioty lądują na ścianach jako półki lub podłogach jako podręczne szafki, z kilku desek zbija się półki na zdjęcia, a ze starych butelek czy puszek wykonuje wazony i pojemniki do przechowywania. Taki sposób na odmianę wnętrza nie kosztuje dużo, a rodzi poczucie ogromnej satysfakcji.