W gąszczu kosmetyków do makijażu nie zawsze oczywiste jest, który produkt należy wybrać. Poza tym, jeśli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z make up'em warto, wiedzieć, które produkty są tzw. must have.

Podkład
Pierwszym kosmetykiem, który nakłada się na umytą twarz jest podkład. Odpowiednie dobranie odcienia tego produktu jest niezwykle istotne. Wybierając podkład należy zaaplikować jego niewielką ilość na kość żuchwy i zobaczyć, czy nie odznacza się od szyi. Właściwy kolor produktu naturalnie łączy się z kolorem szyi i nie tworzy widocznego odcięcia. Poza tym, na rynku dostępne są podkłady o różnych stopniu krycia. Musisz wybrać produkt najlepszy do Twojej cery. Jeśli nie masz wiele do ukrycia, a Twoja skóra nie odznacza się ogromną liczbą niedoskonałości, świetnym wyborem będzie podkład mineralny, który daje efekt naturalnego rozświetlenia cery. Jeśli jesteś początkująca w temacie makijażu zawsze możesz użyć kremu tonizującego, który rozprowadza się bardzo szybko i łatwo. Ważne, by finalnie nie uzyskać efektu maski, tylko ładną, zdrową skórę. W przypadku, gdy konieczne jest ukrycie większych niedoskonałości, uzupełnieniem podkładu jest korektor.

Puder, róż i rozświetlacz
Wykończeniem makijażu twarzy jest puder. Produkt ten dostępny jest w formie prasowanej i sypkiej. Bardzo dobrym rozwiązaniem są pudry transparentne, czyli takie, które nie zmieniają koloru twarzy. Róż używany jest do podkreślenia kości policzkowych. Odcień kosmetyku trzeba dobrać do konkretnej karnacji. Doskonałym uzupełnieniem makijażu jest rozświetlacz, który sprawi, że twarz będzie wyglądała na mniej zmęczoną. Niezbędne kosmetyki z powodzeniem można znaleźć w sklepach online na przykład na: https://triny.pl/258-makijaz. Znajdziesz tam wysokiej jakości naturalne kosmetyki, które nie dość, że w 100% spełniają swoją rolę i są trwałe, to dodatkowo nie zawierają sztucznych dodatków i szkodliwych substancji. Kosmetyki naturalne są o wiele lepszymi produktami, od tych zawierających "ulepszacze". Mają one delikatny skład i nie powodują podrażnień skóry. Poza tym, naturalne substancje odżywiają i regenerują naskórek. Trzeba również pamiętać, że lepszy efekt końcowy make-upu, uzyska się używając odpowiednich pędzli, które ułatwiają rozprowadzanie produktów.

Makijaż oka
Niezbędnym produktem w każdej kosmetyczce jest tusz do rzęs. Nawet jeśli nie mamy czasu na wykonanie pełnego makijażu oka, maskara sprawi, że spojrzenie nabierze głębi. Wybór tuszy jest ogromny, a rzęsy można wydłużać, pogrubiać i podkręcać. Należy pamiętać również o kredce do oka, która pozwoli dodać makijażowi mocniejszego charakteru. Nie trzeba decydować się na czarny kolor. W wielu przypadkach świetnie sprawdza sie brązowa, albo szara kredka. Podczas makijażu nie można zapomnieć o brwiach, które są niejako klamrą całej twarzy. Świetnym produktem jest cień do brwi, który idealnie je podkreśli. Warto pamiętać, że kolor cienia powinien być dwa tony jaśniejszy niż kolor naszych brwi. Alternatywą jest żel do brwi, który jest prosty w aplikacji i nadaje brwiom naturalny wygląd.

 

Jolanta Ryłko - fotograf, mama, żona, weganka... Fotografia to dla mnie sposób na życie i sposób życia. To za jej pomocą opowiadam historie... pary, osoby, rodziny... Nie ma to większego znaczenia, ważne są emocje, uczucia, radość, uśmiech, łzy wzruszenia, a może i smutku. To daje mi siłę do działania, przelewanie na papier Waszych uczuć, zamykanie ich w kadrze aparatu.Specjalizuję się w fotografii z udziałem ludzi. Wykonuję sesje kobiece, sesje rodzinne, dziecięce i te, które dają najwięcej radości - sesje ślubne. Każda z sesji kobiecych jest przygotowywana indywidualnie, każda klientka jest wyjątkowa, staje się przyjaciółką - bo fotografa nie trzeba się bać, tylko mieć do niego zaufanie :) Zapraszam do siebie www.jolantarylko.com 607526501

Regulamin Konkursu
1. Pomysłodawcą, producentem i organizatorem konkursu jest Portal dla Kobiet ToJakobieta.pl przy współpracy
z Centrum Handlowym Zielone Arkady w Bydgoszczy.
2. Czas trwania konkursu: 08.05.2017 - 21.05.2017 włącznie, do godz. 24:00 (czas przyjmowania zgłoszeń).
3. Nagrodą w konkursie jest metamorfoza z profesjonalną sesją zdjęciową dla 2 Pań z udziałem partnerów.
4. Ogłoszenie wyników konkursu, czyli wybór 2 Pań - Zwyciężczyń, nastąpi do 7 dni po zakończeniu konkursu.
5. W konkursie mogą wziąć udział wszystkie Panie w wieku od 18 lat.
6. Aby wziąć udział w konkursie, należy wypełnić Formularz Zgłoszeniowy (podać swoje dane, odpowiedzieć na
pytanie konkursowe, załączyć swoje zdjęcie).
7. Portal ToJaKobieta.pl zastrzega sobie prawo do publikacji na naszym portalu (strona konkursowa) informacji
pochodzących z formularza zgłoszeniowego kandydatek konkursu w celach marketingowo - promocyjnych, bez
dalszego przekazywania tych danych innym firmom czy osobom trzecim.
8. Portal ToJaKobieta.pl zastrzega sobie prawo do publikacji na naszym portalu (strona konkursowa) wszelkich
materiałów w formie relacji video, zdjęć, jakie będą powstawały podczas przygotowań 2 Zwyciężczyń do
metamorfoz oraz profesjonalnej sesji zdjęciowej w celach marketingowo - promocyjnych, bez dalszego
przekazywania tych danych innym firmom czy osobom trzecim.
9. Te same wyżej wymienione wszelkie materiały (relacja video, zdjęcia) powstające na każdym etapie trwania
całego konkursu, po jego zakończeniu mogą być udostępnione do publikacji w celach marketingowo -
rekalmowych i promocyjnych Centrum Handlowemu Zielone Arkady w Bydgoszczy a także partnerom konkursu.
10. Wysłanie formularza zgłoszeniowego jest jednoznaczne z zaakceptowaniem wszelkich warunków
Regulaminu Konkursu w tym wyrażenie zgody na upublicznienie swojego wizerunku (relacja video, zdjęcia z
przygotowań, zdjęcia "od kuchni" w dniu sesji zdjęciowej, zdjęcia z PORTFOLIO itd, czyli wszelkich materiałów ze
swoim udziałem, jakie będą powstawały podczas trwania całego konkursu.
11. Będzie nam miło, jeśli polubisz nas na fb

---

Halina Slagowska-Matusiak - 47 lat / Bydgoszcz   (sesja zdjęciowa 12.06.2017)


Kilka słów o sobie:
Jestem Bydgoszczanką, mamą dwóch córek 21 i 17 lat. Cenię poczucie humoru, dystans do siebie i świata oraz odwagę, dzięki której zmiany w życiu stają się możliwe.

Dlaczego chcesz wziąć udział w metamorfozie?

    

"NIE TERAZ..." te słowa towarzyszyły mi przez ostatnie 13 lat , odkąd w pojedynkę wychowywałam córki. To były trudne lecz piękne lata , zabrakło w nich jednak czasu dla siebie. Córki wyrosły na mądre i odpowiedzialne kobietki. Pora więc pomyśleć o sobie...BO JEŚLI NIE TERAZ, TO KIEDY??? :-)



Witam serdecznie!
Moje wrażenia na wieść o wygranej - nieopisana radość!
Wygrałam!!!
Na początku największe emocje wzbudził sam fakt wygranej. Nieczęsto się zdarza! Zatem szczypta niedowierzania: aby na pewno? A może to jakaś pomyłka , która zaraz zostanie wyjaśniona… A jeśli były tylko dwie kandydatki…? A jeśli…dziesiątki pytań w głowie!
A może jednak zwyczajnie wygrałam, dając losowi szansę. I choć wysyłając zgłoszenie nie miałam poczucia , że przystępuję do jakiejś rywalizacji , zwycięstwo miało słodki smak.
Córki - zachwycone! Pierwszy telefon - do Przyjaciółki, wszak szczęście tym większe im bardziej się nim dzielimy. Pięknie jest cieszyć się wspólnie.
Kiedy opadły pierwsze emocje rodzi się kolejne pytanie: Zaraz, ale co ja tak naprawdę wygrałam? Jeszcze raz, bardzo uważnie, czytam regulamin konkursu. Fryzura, makijaż , sesja zdjęciowa... I znów mnóstwo pytań, na które dziś jeszcze nie znam odpowiedzi. Te z pewnością nadejdą niebawem.

Czekam z niecierpliwością…

Pozdrawiam
Halina Matusiak

Wrażenia po wizycie w salonie fryzjerskim

Wrażenia po wizytach w salonach odzieżowych - wybór stylizacji na sesję zdjęciową / Galeria zdjęć

Profesjonalna sesja zdjęciowa - BACKSTAGE / Galeria zdjęć

Profesjonalna sesja zdjęciowa - PORTFOLIO / Galeria zdjęć

 

---

Karolina Lutowska - 36 lat / Bydgoszcz   (sesja zdjęciowa 12.06.2017)


Kilka słów o sobie
Jestem wesołą kobieta z dużym poczuciem humoru i brakiem czasu.

Dlaczego chcesz wziąć udział w metamorfozie?
Jestem zapracowaną samotną matką dwójki małych córek. One absorbują mnie doszczętnie i brakuje mi czasu żeby zadbać o siebie. Nie potrafię dobrać sobie garderoby i makijażu. Chciałabym żeby taka metamorfoza dowartościowała mnie trochę i pokazała że też mogę być piękna.



a co do wrażeń..
Jak odebrałam telefon z informacją, że wygrałam to byłam tak zaskoczona, że myślałam że to jakaś pomyłka. Jak to ja wygrałam? Przecież ja nigdy nic nie wygrałam. Radość nie do opisania. Pierwszy raz od dawna cieszyłam się jak dziecko. Zaraz obdzwoniłam moje najlepsze koleżanki żeby sie pochwalić. Moje córeczki powiedziały, że będą wszedzie chodzić ze mną i że też chciałyby taką nagrodę. a teraz z niecierpliwością czekam na odebranie nagrody

Pozdrawiam

Wrażenia po wizycie w salonie fryzjerskim

Wrażenia po wizytach w salonach odzieżowych - wybór stylizacji na sesję zdjęciową / Galeria zdjęć

Profesjonalna sesja zdjęciowa - BACKSTAGE / Galeria zdjęć

Profesjonalna sesja zdjęciowa - PORTFOLIO / Galeria zdjęć

Sieć sklepów kosmetycznych Kontigo zaprasza do udziału w akcji „Kosmetyki dla mojej urody”. Celem akcji jest pokazanie nie tylko tego, że kobiety pięknie wyglądają w makijażu, ale również podkreślenie ich osobowości poprzez dobór odpowiednich kosmetyków. Akcję wspierają finalistki Top Model: Osi Ugonoh, Karolina Pisarek oraz Aleksandra Żuraw.

Modelki wybrały zestawy kosmetyków, które są odpowiednie nie tylko dla ich urody, ale również takie, które zadbają o ich umysł i ciało.

Osi to kobieta dynamit, jej drugie imię to energia, jednak po całym dniu pełnym wrażeń i emocji, ceni sobie ciszę, spokój i relaks. Jej pierwszy wybór padł zatem na świecę do masażu marki Biolove, którą należy użyć w dwóch krokach: najpierw świecę zapalamy, wówczas pomieszczenie wypełni się pięknym zapachem pomarańczy z wanilią. Krok drugi to ciepły balsam powstały po wytopieniu świecy, który należy wmasować w ciało. Efekt wygładzenia i nawilżenia gwarantowany. Osi swoją urodę lubi podkreślać wyrazistymi kolorami, dlatego w jej zestawie znalazła się matowa pomadka Euphoria marki Moov, która idealnie pokrywa usta bez efektu wysuszenia oraz cień do powiek Urban Dusk marki Mystik Warsaw, podkreślający pięknie kształt oka. Osi wybrała także mleczko do demakijażu w piance oraz regenerujący balsam do ciała i rąk z dużą zawartością olejków roślinnych o zapachu figi, którego 97% składników jest pochodzenia naturalnego.

Do akcji „Kosmetyki dla mojej urody” została zaproszona również Karolina Pisarek. Kobieta o delikatnej, anielskiej urodzie, która jest zarazem niezwykle silna, nigdy się nie poddaje i zawsze walczy o swoje. Aby zadbać o skórę twarzy modelka do swojego zestawu wybrała rozjaśniający krem marki Samsung/Belleza Castillo, który dogłębnie nawilża, jak również przywraca promienny wygląd. Jej codzienny „must have” to kredka do brwi Mystik Warsaw w kolorze Blond, przeznaczona dla dziewczyn o jasnym kolorze włosów. Jest to świetny element wykończenia makijażu. Do podkreślenia policzków Karolina wybrała paletę MOIA, przeznaczoną do konturowania na mokro oraz szczotkę Contouring z gęstym i delikatnym włosiem, która ułatwia wykonanie perfekcyjnego makijażu. Aby zregenerować skórę ciała po zimie Karolina dodała silnie nawilżający mus w formie pianki z wyciągiem z kwiatu lotosu oraz nawilżająco-ujędrniający, naturalny kawowy peeling do ciała marki Biolove.

A jakie są kosmetyki dla Twojej urody? Sprawdź w sklepach Kontigo i na www.kontigo.com.pl

CENY:
Zestaw Osi Ugonoh:
świeca do masażu pomarańcza z wanilią, Biolove
mleczko do demakijażu w piance, Paggy Sage
balsam do rąk i ciała figa, Yope
pomadka matowa Euphoria, Moov
cień do powiek Urban Dusk, Mystik Warsaw
cena: 95,49zł

Zestaw Karoliny Pisarek:
paletka i szczotka do konturowania, MOIA
krem rozświetlający, Samsung/Belleza Castillo
strzelająca pianka nawilżająca, SLM
automatyczna kredka do brwi Blond, Mystik Warsaw
cena: 253,29zł

Makijaż na lato musi spełniać kilka podstawowych wymogów: musi być lekki, naturalny, prawie niewidoczny i wodoodporny! Jako że wielkie upały przed nami, warto zainteresować się tematem, tak aby wiedzieć, jak wykonać trwały, a jednocześnie piękny makijaż w wydaniu letnim.

Postaw na kolor i lekkość
Ciężkie i kryjące kosmetyki nie są odpowiednie na lato. Najlepiej wybierać te o lekkiej formule - zamiast tradycyjnego podkładu, lepiej używać kremu BB. Ma on lżejszą konsystencję, a przy tym nadaje naturalny wygląd cerze. Nie ma też tak mocnego krycia, ale latem takiego nie potrzebujemy. W końcu opalona skóra sama w sobie wygląda perfekcyjnie.

Kosmetykami, z którymi nie można się rozstać w okresie letnim, są na pewno bronzer i rozświetlacz. Dlaczego?
Nie dość, że genialnie modelują rysy twarzy, to nadają skórze blasku i złocistego kolorytu. Zatem jeśli nadal nie masz tych produktów, koniecznie w nie zainwestuj - lato to odpowiednia do tego pora.

Nie można też zapomnieć o kolorach w samym makijażu
Na tę porę roku odstawiamy czernie i brązy, a stawiamy na żółte, niebieskie i zielone barwy. Takie kolory mogą mieć cienie do powiek, ale też eyelinery - kolorowa kreska na oku to hit! Poza tym odkładamy też czarną maskarę. Lepsza będzie brązowa, gdyż nada rzęsom naturalniejszego wyglądu i nie jest tak głęboka kolorystycznie.

Róż i błyszczyk to must have!
Róże do policzków idealnie dopełniają make up, a przy tym nadają lekkości i dziewczęcego uroku całemu makijażowi. Ale latem lepiej wybierać kremową postać tego kosmetyku. Jego lżejsza formuła daje naturalniejszy i subtelniejszy efekt, oraz pięknie skomponuje się z opaloną cerą.

Ponieważ w okresie letnim stawiamy na naturalny wygląd, nie może zabraknąć w naszym codziennym looku błyszczyka. Pomadki i szminki, zwłaszcza te perłowe, są idealne na wieczór, w dzień natomiast warto używać właśnie błyszczyka. Taki półtransparentny produkt nie ma intensywnego koloru, a nada ustom świeżego wyglądu.

Tylko wodoodporne kosmetyki na lato!
Dlaczego to takie ważne? Ponieważ nieustanny żar o tej porze roku, może skutecznie zepsuć nam cały wygląd. Choć wiadomo, że ograniczamy ilość kosmetyków do niezbędnego minimum, warto zadbać, aby te, których używamy były odporne na działanie wody. To gwarancja perfekcyjnego wyglądu oraz komfortu w ciągu dnia, gdyż nic nam się nie rozmaże i nie będziemy musiały wprowadzać poprawek makijażowych.

Angelika Libelt

Każdego dnia, nakładamy na twarz niezliczone ilości podkładów, pudru, cieni, różu, tuszy do rzęs i sam Bóg, raczy wiedzieć czego jeszcze. Biegamy od fryzjera do kosmetyczki, od kosmetyczki do manicurzystki, a od niej do masażystki. Wbijamy się w obcisłe jeansy, przylegające do ciała bluzki, niewygodne garsonki oraz wysokie szpilki.

Spędzamy w tym „ekwipunku” całe dnie, po czym wracamy do domu z bolącymi stopami, skórą zmęczoną od braku tlenu, który nie mógł się przebić przez warstwy makijażu i ciałem „skrępowanym” od obcisłych ubrań, które miały podkreślać naszą figurę. I po co to wszystko?

My, Kobiety chcemy być piękne, chcemy się podobać i w to” bycie piękną”, inwestujemy mnóstwo czasu. Wiele poświęcamy, chociażby rezygnując z ulubionych deserów, bo przecież „ pójdą nam w biodra”. Czasem wręcz katujemy się wyczerpującymi ćwiczeniami w siłowni i na zajęciach aerobiku. I nic bardziej mylnego, że robimy to...dla siebie.

Robimy to dla mężczyzn, którzy mają zwracać na nas uwagę i nami się zachwycać oraz dla innych kobiet, aby koleżanki zazdrościły nam figury. Szkoda, że w tym wszystkim zapominamy o Sobie.

Kiedy jednak po tych zachwytach mężczyzn i zazdrości innych kobiet, wracamy do domu, przebieramy się w dresy, zmywamy makijaż i widzimy Siebie prawdziwą w lustrze, zaczynamy Sobie wytykać nasze niedoskonałość: „Mam worki pod oczami”, „Już zaczynam widzieć zmarszczki”, „Jednak znowu przytyłam w udach” itd., itd.

Często słyszę od kobiet: „Dla kogo mam o siebie dbać, skoro mój mężczyzna już nie zwraca na mnie uwagi?”, „Dla kogo mam ładnie wyglądać, skoro już poznałam kogoś?”. No właśnie, dla kogo?

Drogie Panie, bądźmy piękne dla Siebie! Naprawdę piękne, nie jesteśmy wcale przez fryzurę, makijaż, ubranie i szpilki. Piękne jesteśmy dzięki temu, jakie jesteśmy i dzięki temu, jak pewne siebie jesteśmy.

Znałam kiedyś kobietę, która nie nosiła szpilek, bo twierdziła, że chodzenie w nich niszczy stawy, a do tego są one niewygodne. Makijaż nakładała bardzo rzadko, ponieważ nie lubiła mieć na twarzy „ dziwactw”, przez co ograniczała się do tuszu do rzęs, aby tylko podkreślić swoje, dość długie rzęsy. Ubierała to, co do jej figury pasowało, a jednocześnie było wygodne. Nie przejmowała się tym, czy komuś się podoba czy nie, ponieważ uważała, że najważniejsze jest to, aby sama ze sobą czuła się dobrze. Mimo takiego podejścia, ciągle otaczał ją wianuszek mężczyzn oraz wodził za nią wzrok zazdroszczących jej, wyglądających perfekcyjnie kobiet.
Piękno tej kobiety tkwiło w jej uśmiechu, energii, pozytywnym nastawieniu do świata a także w tym, że lubiła siebie i mówiła: „W sumie, to i tamto można byłoby w moim wyglądzie poprawić, ale po co, przecież podobam się sobie!”

Bierzmy przykład z tej kobiety, bądźmy piękne dla siebie. Odnajdźmy w Sobie piękno i pozwólmy, aby to piękno, dostrzegli w nas inni. Pozwólmy, aby dostrzegli w nas nie fryzurę, makijaż, ubiór, ale to, że jesteśmy piękne bez tego! Jeśli my Same nauczymy się wierzyć w nasze piękno, dostrzeże je każdy. To piękno dostrzeże w nas nawet ten mężczyzna, który podobno, nie zwracał już na nas uwagi.

Kiedy wstajemy rano i patrzymy w lustro, nie mówmy Sobie: „Ale okropnie wyglądam”. Powiedzmy „Co z tego, że jestem niewyspana i mam lekkie „ worki” pod oczami, ponieważ kolejną noc, zarwałam na czytanie książki. Przecież i tak jestem piękna!”. Nałóżmy na usta Swój ulubiony błyszczyk oraz najpiękniejszy uśmiech i ruszajmy na podbój świata, bo w końcu kto, jeśli nie My!

Kasia Wełnic
Terapeutka, zwolenniczka harmonii między logiką a emocjami, zafascynowana wszechświatami równoległymi. :)

Efektowny, całkowicie bezpieczny, bardzo praktyczny i do tego… stosunkowo niedrogi. Warto zrobić! Zwłaszcza, jeśli ktoś nie chce, nie lubi, nie umie lub po prostu nie ma czasu się malować na co dzień, a chciałby ładnie wyglądać.

Makijaż permanentny dziś nie jest już nowinką ani zabiegiem, na który pozwolić mogą sobie tylko niektórzy. W każdym większym mieście znajdują się salony kosmetyczne, w których wykonuje się taki makijaż w cenie, która nie przekracza kilkuset złotych (200-500 PLN). Nieco upraszczając, jest to tatuaż robiony na wargach i / lub powiekach, imitujący zwykły makijaż twarzy, ale „oko się nie rozmazuje”, a „szminka nie ściera z ust”.

Jak wygląda zabieg?
Zabieg trwa od godziny do dwóch. Odbywa się w salonie kosmetycznym. Najpierw, za pomocą zwykłych kosmetyków, na powiekach i / lub wargach „projektuje” się wygląd makijażu. Kosmetyczka obrysowuje usta, wypełnia je kolorem, rysuje kreski na górnych i dolnych powiekach, próbuje różnych wariantów, godząc życzenia i upodobania klientki z jej typem urody oraz możliwościami makijażu permanentnego. Gdy uzyska się już ostateczną wersję makijażu, kosmetyczka przystępuje do pracy…
•    Pokrywa tatuowaną powierzchnię skóry preparatem lekko znieczulającym i odkażającym.
•    Dobiera odpowiedni tusz oraz igłę, za pomocą której wykona tatuaż.
•    Wypełnia farbą wyznaczone miejsca, co jest odczuwane jako seria delikatnych nakłuć.
•    Robi kojący i odkażający okład na skórę w wytatuowanych miejscach.
•    Zaprasza po tygodniu lub dwóch na korektę, podczas której wypełnia się barwnikiem te miejsca, w których widać go za słabo lub te, które wypełniono podczas pierwszej wizyty nieprecyzyjnie.

W przypadku permanentnego makijażu powiek, sprawa jest nieco prostsza. Po pierwsze, tatuowana powierzchnia jest zwykle niewielka (robi się kreski, raczej nie wypełnia się kolorem całej powieki), po drugie powieki stosunkowo szybko się goją. Gorzej wygląda to, gdy tatuuje się wargi. Zabieg jest zdecydowanie bardziej bolesny, zwykle dotyczy nie tylko konturu, ale całej powierzchni ust, które wolniej się goją, a do tego istnieje tu ryzyko opryszczki, co może całkowicie zniszczyć końcowy efekt estetyczny. Z tego właśnie powodu przed planowanym makijażem permanentnym ust, należy przez około dwa tygodnie przyjmować profilaktycznie preparaty, które uchronią przed wirusem opryszczki (np. Hascovir albo Zovirax). Powinni to zrobić nawet ci, którzy uważają, że nie mają tego wirusa w organizmie.

Czy to jest trwałe?
Makijaż permanentny - wbrew swojej nazwie - nie jest tak naprawdę na całe życie. Narysowane na powiekach kreski z czasem bledną, by w końcu stać się prawie niewidocznymi. Jeżeli chcemy efekt zachować na dłużej, dobrze jest taki makijaż odświeżyć na przykład po 3-5 latach. Nie zmienia to oczywiście faktu, że trwałość makijażu permanentnego zależy także między innymi od jakości zastosowanego tuszu, trochę od indywidualnych właściwości skóry, która różnie reaguje na taką ingerencję etc.

Gdzie zrobić taki makijaż?
Wybierając salon kosmetyczny, w którym wykonuje się makijaż permanentny, dobrze jest kierować się poradami znajomych, którzy już z takiej usługi korzystali i są zadowoleni. Można przejrzeć opinie na temat danego salonu kosmetycznego na forach internetowych i w mediach społecznościowych. Warto sprawdzić też, jakie doświadczenie ma osoba oferująca makijaż permanentny. Jak długo to robi, jakie ma portfolio, referencje, a może posiada jakieś branżowe nagrody? Wszystko to razem powinno dać nam wiarygodną odpowiedź na pytanie - gdzie zrobić makijaż permanentny.

Więcej na temat dbania o siebie znajdziesz na http://powabnapani.blogspot.com/

Jak mawia stare przysłowie: „Z nowym Rokiem, to z nowym krokiem”. A kroków by wyglądać zjawiskowo na przyjęciu, trzeba czasami wykonać całkiem sporo. Wszak jaki sylwester, taki cały rok. Każda z nas marzy o wejściu z klasą, zazdrosnych spojrzeniach koleżanek i pożądaniu w oczach mężczyzn. Jak to zrobić? Już mówimy. Nasz przegląd najnowszych trendów karnawałowych pozwoli Ci błyszczeć niczym najjaśniejsza Gwiazda.

Po pierwsze - KREACJA
Krótkie, błyszczące sukienki albo kobiece kombinezony. Takie propozycje przedstawili projektanci podczas pokazów mody. I takie też oto cuda można znaleźć na półkach sklepowych. Sukienki mogą mieć prosty krój, jednak ze świecącą gorsetową górą. Im bardziej błyszczące tym lepiej. Jaka kolorystyka? Czerń (łączona z koronką) oraz metaliczne złoto i srebro to hit na nowy rok. A co jeśli idziemy na wystawny bal? Wtedy wybieramy długą suknię, ale koniecznie z rozcięciem XXL na biodrze. Wszystko łączymy z eleganckimi szpilkami i skórzaną ramoneską, która ochroni nas przed chłodem a także doda pazura do stylizacji.

 
Po drugie - FRYZURA
Tutaj jak nigdy mamy rewolucję. Zamiast misternych koków, warkoczy czy upiętych dobierańców, wybieramy klasykę i minimalizm. Mamy dwa wyróżniające się trendy. Numer jeden to rozpuszczone, lekko falowane włosy, najlepiej przerzucone na jedno ramię. Numer dwa natomiast, to wyprostowane i lśniące pukle opadające luźno. Jakieś dodatki? Koniecznie. Modne są teraz opaski, klamry i spinki - oczywiście, większych rozmiarów.


Po trzecie - MAKIJAŻ I MANICURE
To już ostatnia rzecz do zrobienia, zanim wyjdziemy witać Nowy Rok w czasie szampańskiej zabawy. Make up - wiernie od kilku lat, smoke eyes sprawdzi się idealnie do każdej stylizacji. Podkreślone oko zawsze robi wrażenie. A jeśli chcemy coś innego? Nic prostszego: jasna góra, ciemniejszy dół. Usta pomalowane na czerwono lub bordowo przyciągną uwagę od razu.


Oczywiście nie można zapomnieć o paznokciach. Obsypane brokatem czy klasycznie czerwone? Długie czy krótkie? A kształt - w migdałek czy jednak szpic? Kształt jak i cała reszta jest kompletnie nie ważna. Ważne jest tylko to, by manicure odzwierciedlał naszą kreację. Odcienie złota, srebra zdominowały wszystko inne. Nawet klasyczny frencz musi błyszczeć. Do tak wystylizowanych paznokci zakładamy pierścionki i możemy ruszać na bal.

A po czwarte….
Pewność siebie, wyśmienity humor i dobra zabawa w towarzystwie najbliższych osób. Niezależnie czy wybierzemy się na imprezę do klubu, bal na wielkiej sali albo zwykłą domówkę, najważniejsze jest nasze samopoczucie. Bez niego nawet najpiękniejsza stylizacja będzie blaknąć. Aby błyszczeć potrzeba uśmiechu i poczucia tego, że wkraczając w Nowy Rok mamy wokół siebie ludzi, przy których jesteśmy gwiazdami cały czas, a to co mamy na sobie tylko podkreśla, że jesteśmy wyjątkowe i piękne!

Magda Surmacz

Czy istnieją na rynku produkty do makijażu łagodzące podrażnienia, zapewniające ochronę przed promieniowaniem UV, odporne na wodę, nieuczulające, a nawet kamuflujące zmarszczki i niedoskonałości? Otóż tak, tę bombę dobroci zapewniają kosmetyki mineralne. Dotychczas docenili je makijażyści i dermatolodzy na całym świecie. Teraz kolej na Ciebie!

Na początek, zdefiniujmy sobie pojęcie kosmetyku mineralnego. Jak wskazuje sama nazwa, składa się z minerałów, które są sterylizowane i ścierane na drobny proszek. Jednak jego największym atutem jest to, że w następnym etapie tworzenia miesza się go z pigmentami, które przetwarzane są bez pomocy środków chemicznych.

Można je stosować nawet po mocno podrażniających skórę, inwazyjnych zabiegach dermatologicznych. Wszystko dzięki temu, że zawierają tlenek cynku, który ma działanie łagodzące i lecznicze, a ponadto jest składnikiem wielu maści dla niemowląt. Co ciekawe, kosmetyki mineralne pierwotnie powstały z myślą o kobietach po operacjach plastycznych. Dopiero później zaczęto ich produkcję na skalę światową.

Skutecznie radzą sobie również z trądzikiem i cerą tłustą, gdyż posiadają właściwości bakteriobójcze. Kosmetyki mineralne w przeciwieństwie do tych tradycyjnych nie zawierają talku, silikonów, olei mineralnych ani parabenów. Tym samym nie zapychają porów, ani nie zwiększają ryzyka pojawienia się zaskórników, które ciężko później wyeliminować z naszych twarzy. Omawiane produkty pozwalają naszej skórze wyglądać świeżo i promiennie. Dzięki swym właściwościom są naturalną bronią na problemy skórne.

Kosmetyki mineralne zapewniają doskonałą ochronę przed promieniowaniem UV. Posiadają naturalne filtry UVA i UVB, takie jak tlenek cynku i dwutlenek tytanu. Warto o tym pamiętać, szczególnie teraz, gdy nasza skóra jest narażona na procesy starzenia, wywołane niekorzystnym wpływem słońca. Dzięki tym kosmetykom tworzymy naturalną barierę ochronną. Idzie lato, szukamy więc specyfików, które nie tylko zapewnią nam ochronę przed słońcem, ale także będą wodoodporne. Takich, które zapewnią nam komfort przy wysokich temperaturach, wytrzymają konfrontację z wodą, pozostaną na naszych twarzach przez cały dzień. Magia produktów naturalnych - odporność na wodę i ochrona przed promieniowaniem UV.

Pielęgnacja oparta na minerałach powinna zdobyć grono sympatyków wśród alergików, gdyż często jest dla nich jedyną deską ratunku. Kosmetyki te, bowiem nie uczulają, nie powodują reakcji alergicznych. Są bardzo bezpieczne, gdyż nie posiadają konserwantów, sztucznych barwników oraz substancji zapachowych. Na rynku istnieje jednak wiele fałszywych produktów, które zawierają nie tylko minerały, ale także środki chemiczne. Nie dajmy się oszukać producentom i sprawdzajmy składy kosmetyków.  

Minerały mają to do siebie, że świetnie odbijają światło, dzięki temu doskonale rozświetlają skórę. Pomagają również zatuszować niedoskonałości skóry i optycznie spłycić nasze zmarszczki. Dzięki tym trikom, nie tylko odejmujemy sobie kilka lat, lecz także zapewniamy naszej skórze promienisty i wypoczęty wygląd.

Kosmetyki mineralne, wbrew pozorom, mają bogaty wachlarz produktów. Obecnie to nie tylko pudry sypkie, ale i róże, cienie do powiek, bronzery, a nawet pomadki. Większość z nich przybiera formę sypkich produktów. Pojawia się więc problem z ich aplikacją. Najlepiej robić to kolistymi ruchami, pędzlami z włosia naturalnego. Szczególnie polecany jest pędzel kabuki, który doskonale nakłada kosmetyk na twarzy. Warto również wiedzieć, że aby zyskać na intensywności cieni do powiek, należy nanosić je na powiekę zwilżonym aplikatorem.

Składniki kosmetyków mineralnych tworzą przepis na to, jak wyglądać pięknie każdego dnia. Receptura tych produktów to ogromny ukłon w stronę ekologii i ochrony środowiska. Jedynym mankamentem tych produktów jest dość wysoka cena. Jednak rekompensują nam to dwie, rzadkie wśród kosmetyków cechy. Mianowicie są one niezwykle wydajne oraz mają nieograniczony termin ważności. Warto więc zainwestować w te nieśmiertelne dary przyrody. Zwłaszcza, że zapewniają nam pożądane krycie z jednoczesnym uczuciem lekkości.

Przy doborze kosmetyków kierujmy się starą jak świat zasadą:
to, co najcenniejsze, płynie z natury, a w tym przypadku z minerałów.

Maja Poreda, 20l.

W dzieciństwie, z powodu swej niewidoczności na białym papierze, była zbędnym bibelotem. Z czasem, doceniono barwę kredki. Kobiety zaczęły używać jej do makijażu. Dlaczego akurat białej? Bo czyni cuda: optycznie powiększa oko, niweluje zaczerwienienia, konturuje twarz, jest idealną bazą pod cienie oraz świetnie sprawdza się jako rozświetlacz.

W życiu każdej kobiety nadchodzi pewien krytyczny moment, w którym patrzenie w lustro staje się prawdziwą udręką. Nagle uświadamiamy sobie, że natura nie obdarzyła nas pięknymi, dużymi oczami, a wczorajsza noc była wyjątkowo trudna. Spokojnie, nie chowaj się w czeluściach pościeli, weź do ręki białą kredkę i działaj. Kilka skutecznych trików zmieni Cię nie do poznania. Naniesiona na linię wodną i w wewnętrznym kąciku, sprawi, że spojrzenie będzie świeże, a oczy staną się optycznie powiększone. Natomiast roztarta pod łukiem brwiowym, skoryguje i wyostrzy kształt brwi oraz dyskretnie je uniesie. Najlepszy jednak efekt uzyskamy, malując na górnej powiece czarną kreskę, a na dolnej białą.

Walka z sińcami i cieniami pod oczami w większości przypadków jest żmudna. Jak się okazuje, często nie mamy wpływu na pochodzenie tych mało sympatycznych plam. Na ratunek wtedy przychodzi biała kredka. Roztarta na dolnej powiece i w kącikach, niweluje wszelkie zaczerwienienia oraz wyrównuje koloryt. Działa lepiej niż mocno kryjący korektor. Dzięki temu, że lepiej odbija światło, widocznie wygładza okolice oczu. Uzyskujemy lifting bez pomocy skalpela!

Nie tylko bronzer jest w stanie wykonturować naszą twarz. Jeżeli nałożymy białą kredkę na łuk kupidyna i dolną wargę, sprawimy, że usta staną się pełniejsze. Z kolei rozcierana na brodzie i grzbiecie nosa, poprawi kształt i widocznie wysmukli te okolice twarzy. Takie konturowanie twarzy jest polecane osobom o jasnej karnacji. Białą kredką nie zrobimy sobie mało estetycznych plam, co grozi nam w przypadku użycia bronzera. A działanie kosmetyków jest bardzo podobne.

Świetnie sprawdza się jako baza pod cienie. Białą kredkę należy nałożyć na całą powiekę ruchomą. Ten zabieg pozwoli nie tylko przedłużyć świeżość makijażu, ale i otrzymać idealną powierzchnię pod cienie. Wystarczy nanieść większą warstwę i solidnie zblendować na powiece. Warto podkreślić, że dzięki takiej bazie, nakładane na nią cienie podbijają swój kolor, więc pigment danego kosmetyku zyska na intensywności.

Zamiast rozświetlacza, nałóż białą kredkę na kości policzkowe i rozetrzyj odpowiednim pędzlem. Tym prostym zabiegiem dodasz blasku swojej skórze. To dobre rozwiązanie dla osób z cerą tłustą, nie muszą bowiem rezygnować z konturowania twarzy. Jednocześnie nie grozi im efekt niezdrowego błyszczenia, który niepotrzebnie podkreśli ich typ skóry.

Biała kredka podkreśla atuty i wydobywa naturalne piękno. Wystarczy tylko wiedzieć, gdzie ją nałożyć, by uzyskać pożądany efekt. Makijażyści na całym świecie stosują te proste triki od wieków. Przy zakupie kredki należy sprawdzić, czy jej barwa jest śnieżnobiała, a konsystencja miękka, gdyż taka najlepiej rozprowadza się po całej twarzy i pasuje do większości karnacji. Ciemne ukrywa, natomiast jasne uwydatnia - warto więc o tym pamiętać.

Tych kilka prostych sztuczek pomoże Wam odświeżyć wygląd skóry, szczególnie teraz, po zimie.

Maja Poreda, 20l.