Jest taki dzień, który kojarzy się wyłącznie z kobietami - 8 marca. I z tej okazji ja i moje 2 koleżanki, Kinga i Magda, wybrałyśmy się na imprezę z okazji Dnia Kobiet do Fantasy Park w Poznaniu. Na ten wyjątkowy dzień klub zorganizował specjalny i jedyny w swoim rodzaju występ popularnej grupy tańca erotycznego "Niepokorni"!
Dzięki uprzejmości Pani Patrycji z Fantasy Park i chłopakom z grupy tanecznej miałyśmy możliwość spotkania się z nimi na osobności tuż przed ich występem. Przy okazji dowiedziałyśmy się kilku ciekawostek, o których nigdy wcześniej nie wiedziałyśmy. Wchodząc do pomieszczenia, gdzie czterej chłopcy (ba... prawdziwi mężczyźni z krwi i kości!) mogli przygotować się na występ, byłyśmy bardzo poddenerwowane i troszeczkę skrępowane. Jednak widok czterech skromnych, a jakże mile nastawionych mężczyzn spowodował, że złe myśli odeszły w niepamięć. Już na samym początku elegancko się z nami przywitali z szerokimi uśmiechami na twarzy i miałam wrażenie, że niektórzy z nich bardziej się denerwowali spotkaniem niż my same!
Nie każda z was wie, że słowo "chippendales" wywodzi się od nazwy pierwszej grupy tańca erotycznego z Ameryki. Dzięki uprzejmości Adama poznałyśmy również krótką historię powstania nazwy "Niepokorni". Po krótkim epizodzie w innej grupie tańca erotycznego, Adam postanowił założyć grupę o podobnej nazwie, która dziś budzi respekt i zna ją co druga kobieta! Grupa powstała 3 lata temu, a od 2,5 roku prężnie się rozwija i jeździ po całej Polsce jak i za granicę. W zespole "Niepokorni" występuje około 15 do 20 profesjonalnych tancerzy erotycznych i amatorów.
PJak się okazało, część chłopaków była w naszym wieku i na dodatek większość z nich to wolni strzelce! Na palcu 30-letniego Adama widniała lśniąca obrączka. Pewnie myślicie sobie, że żona musi być okropnie zazdrosna, a skądże znowu! Ona również bierze czynny udział w rozwoju rodzinnego interesu i jest tancerką erotyczną, z czego oboje są dumni i wcale się tego nie wstydzą. Podziwiam! Oprócz swojej żony Adam wciągnął do interesu Przemka, swojego młodszego brata, i też razem ze swoimi kolegami Sylvo i Radkiem zjawili się na pokazie w Fantasy Park. Byłyśmy również ciekawe w jaki sposób uczą się choreografii. Otóż biorą oni udział w specjalnych szkoleniach tańca, gdzie uczą się kroków. Jednak przyznają, że nie jest to takie łatwe, bo na scenę w każdym momencie może "wtargnąć" chętna do zabawy kobieta. Jest też pewien wyjątek w grupie... Mowa o Sylvo, który sam przyznaje, że woli improwizować.
W międzyczasie kiedy chłopacy odpowiadali nam na nasze pytania, moją uwagę przykuły kieliszki na stole, co prawda puste..lecz wszyscy zgodnie zaprzeczyli, że nie piją alkoholu przed występami, bo źle wpływa to na ich koncentrację w czasie pokazu. Dzięki temu w moich oczach zyskali miano firmy o profesjonalnym podejściu do klienta czy klientki!
To była moja pierwsza impreza tego typu i nie żałuję, że na nią poszłam! Oprócz fascynującego spotkania, gdzie mogłyśmy porozmawiać z gwiazdami wieczoru i porobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia, uczestniczyłam z koleżankami w szalonym występie! Został on nawet przyspieszony, bo frekwencja była dość duża czego w ogóle się nie spodziewałam! Dziewczyn było mnóstwo i oprócz chłopaków na scenie, za konsolą i za barem nie było żadnego innego samca. Podczas występu na scenie pojawił się wojskowy, więzień, gangster, kowboy, policjant... Chłopaki zrobili niezły show, a z czasem było słychać coraz głośniejsze piski, okrzyki i oklaski. Dziewczyny chciały coraz więcej, a niekiedy już zaczęto przekraczać wszelkie granice. Nie jednego klapsa chłopaki zaliczyli, a dziewczyny dotykały umięśnionych "kaloryferów"! W czasie przerwy tłum dziewczyn nadal napierał na scenę, aż w pewnym momencie o mały włos się nie pobiły, hahaha. Nie spodziewałam się, że dziewczyny mogą być aż tak bojowe! Oj było gorąco - na scenie jak i tuż przed nią!
W czasie trwania całej imprezy można było wygrać darmowe zabiegi pielęgnacyjne w salonie Akademia Piękna i romantyczną kolację dla dwojga, lecz trzeba było też co nieco czasem odkryć.
Ta cała impreza była dla mnie i moich koleżanek jedną, wielką niespodzianką! Mogę Wam jedynie polecić takie występy! Same słowa tu nie wystarczą, musicie iść, przekonać się, zobaczyć, a nawet dotknąć!
Skoro faceci mogą to dlaczego my dziewczyny nie? :)
Kinga W. (22 l.)
Na takiej imprezie z okazji Dnia Kobiet to ja jeszcze nie byłam! Cały klub wypełniony kobietami i czterech Niepokornych, ale to dopiero początek... Tak się złożyło, że wchodziłyśmy tam jako VIPy!!! (Tu duuuże podziękowania dla portalu!). A z tym wiązały się spore przywileje. Własny vipowski stolik, no i... UWAGA!!! Możliwość spotkania się z chłopakami za kulisami!!! Jeśli myślicie o tym co ja, to muszę was rozczarować :) Panowie w skupieniu przygotowywali się do występu, ale znaleźli chwilę żeby z nami porozmawiać. Dowiedziałyśmy się, że są bardzo zapracowani. Choreografii uczą się na szkoleniach, ale często idą na żywioł, bo reakcje kobiet są różne i nieprzewidywalne (oj są!!!). No i przyznali się, że nie mają dziewczyn (może nie wszyscy), ale co mieli powiedzieć widząc trzy takie laski!!!
Za kulisami byli nieśmiali, ale na scenie... Nie do poznania!!! SZALEŃSTWO!!! Scena, na której występowali była mała a panie nie ograniczały się tylko do podziwiania. Było kilka "szczęściar", które mogły osobiście uczestniczyć w pokazie, wtedy dopiero się "działo":) Rozbierania do "rosołu" nie było, a jak już wszystkie dziewczyny liczyły, że jednak zobaczą co nieco, to nagle flaga konfederacji wszystko zasłoniła :) Nie można mieć wszystkiego :) Ale na pewno był to 100% Dzień (Wieczór) Kobiet!!! Świetnie się bawiłam!! Po raz pierwszy byłam w Fantasy Park i na pewno tam wrócę, klub pierwsza klasa. Wielkie dzięki dla portalu!!!
Magda M. (22 l.)
Wrażenia po imprezie w Fantasy Park? Było świetnie! A to za sprawą czterech przystojnych chłopaków z grupy Niepokorni, którzy swoim tańcem rozgrzali wszystkie zgromadzone panie;) Jednak najbardziej utkwiło mi w pamięci spotkanie z gwiazdami wieczoru i to za kulisami! Super, mogłyśmy z nimi porozmawiać, dowiedzieć się czegoś więcej o ich pracy i zobaczyć jak wyglądają przygotowania przed występem, o wspólnym pamiątkowym zdjęciu nie wspominając:) Późniejsze show było żywiołowe i fajnie dopracowane, dziewczyny szalały a niektórym szczęściarom udało się nawet wskoczyć na scenę! Imprezę zaliczam więc do udanych, bawiłam się świetnie i na pewno jeszcze nie raz tam wrócę:)