Nie wiesz co kupić w nowym sezonie? Albo inaczej, co jest nowe w nowym sezonie? :) Oto garść wiodących trendów i ciekawostek.
Od kilku sezonów powoli, powoli trend na lata ‘70, istnieje coraz wyraźniej w naszej świadomości (niektórzy nawet ze strachem myślą o tym, że będą znikać ze sklepów rurki !). Trzeba się przygotować na zmiany, ale ze spokojem.
Jeśli jeszcze nie kupiłaś długiego, cieniutkiego szala wiązanego wokół szyi - nic straconego. Możesz jeszcze bardziej błysnąć, bo na wybiegach pojawiły się
bluzki z fontaziem. Często noszone pod kamizelki. Mi to niestety za mocno przypomina daty ‘99/’02 i chwilowo zachwyt nad powrotem kamizelek i szerokich spodni leży spokojnie na półeczce, nierozpakowany.
Jeśli planowałaś właśnie zakup płaszcza. To idealnie! W tym sezonie płaszcze zamiatają - dosłownie, bo sięgają ziemi.
Dla zmarzluchów, zamiast płaszcza, projektanci proponują kożuszki.
Żeby nie było nudno płaszczyki, spódniczki i inne części garderoby świecą się, albo jak lakierki, albo jak wyciągnięte żywcem z ery disco.
Jakby tego było mało na tapetę wchodzą wzory, jak z tapety;). Wszelkie możliwe konfiguracje obiciowe. Żakardy, grube tkaniny, aksamity jak ciężkie kotary. Wygląd ciut boho, ciut Bizancjum, ciut lata ’70.
Gdyby komuś znudziło się kolorowe życie, zawsze może wrócić do podstaw. Czyli czerni i bieli, w tym sezonie w wydaniu gotyckim.
Na zakończenie jest też opcja - powrót do teraźniejszości, czyli proste formy, mocne kolory w całkiem ciekawych połączeniach, minimalizm, ale też zwierzęce printy w rytmie rave.
Nie pozostaje nic innego niż przetłumaczyć język wybiegowy na język użytkowy i ruszyć na zakupy w celu z-up-date-owania garderoby. Chociaż może się zdarzyć i tak, że najnowsze pomysły projektantów leżą już ponad 30 lat w Waszej szafie...