Wiosna 2013
- Napisała Aleksandra Lubczańska
- wielkość czcionki zmniejsz czcionkę powiększ czcionkę
Kolejny sezon nadszedł dość szybkim krokiem. Po zimie obfitującej w stany podgorączkowe i grypowe plus niezdecydowaną pogodę, nastąpiło wreszcie uwolnienie ciepłej, pozytywnej energii - przynajmniej wśród projektantów.
Sezon wiosenny rozpoczął się miksem dwóch klasycznych barw - czerni i bieli
Czarny jako ulubiony kolor większości kobiet znowu zetknął się z bielą - prawie połączenie biurowe lecz zdefiniowane przez printy, szachownice, pasy i mozaiki. Liczy się total look czyli całkowite wykluczenie innych barw. Głównie czernią i bielą bawią się Jason Wu i Marc Jacobs, ale też to połączenie występuje w innych kolekcjach - jest to więc dosyć znaczący trend.

Azja puka do drzwi
Nie wiadomo czy to dlatego, że w dobie kryzysu należy sięgnąć do kieszeni tych co mają więcej niż Europa i USA, wielu projektantów kłania się kulturze wschodu. Generalnie takie związki występowały już wcześniej, ale jest to z sezonu na sezon coraz bardziej odczuwalny trend, który na pewno pojawi się w następnych odsłonach. Kiedyś głównie firmowany przez marki takie jak Kenzo, teraz podbija dom mody m.in. Prada, młodszą linię Miu Miu. Widać ten trend głównie w kimonowych konstrukcjach i interpretacji roślinności azjatyckiej na nadrukach.

Prześwit
Ten motyw pojawia się wszędzie. Gra w widać/nie widać. Nie ważne czy to cała sukienka z organzy, czy wstawki z szyfonu. Ważne żeby było ciekawie. Oczywiście ten tren wymaga perfekcyjnej bielizny, która stanie na wysokości zadania i będzie raz grała pierwsze skrzypce, a raz po prostu zniknie - jako tło. Specem od odkrywania okazuje się tradycyjnie Roberto Cavalli, ale też Haider Ackermann i jego tiulowe spódnice.

Jako przeciwwaga dla ultrakobiecych prześwitów na arenę wchodzi smoking
Generalnie krój uniwersalny to spodnie cygaretki i marynarka - taki też look proponuje nam Hedi Slimane [ - najbardziej oczekiwany powrót projektanta (tym razem jako SL)]. Od lat okazuje się, że męskie ubranie, na kobiecie wygląda parę razy lepiej :)

Wielki powrót fali
Falbana - tym razem samotna, spektakularna. Nie małe falbanki, tylko taka mocna, majestatyczna. Pojawiła się również jako podstawowy trend. Głównie w kolekcjach Balenciagi, Gucci i Givenchy. Falbana potrafi sporo uratować w sylwetce, ale też i sporo popsuć. Generalnie więcej tam - gdzie mamy mniej, a mniej tam gdzie mamy więcej.

Kolejny sezon printów
Liczy się mocna kombinacja, ciekawe rozwiązania. Główne motywy printowe to roślinność prosto z tropików, jednak jest też sporo pop-art, psychodeli, i grungeowej kraty. Cały materiał w jeden print czy też patchworkowe rozwiązania - nie ma reguły.


