Kobiety u władzy
- Napisała Agnieszka Dębowska
- wielkość czcionki zmniejsz czcionkę powiększ czcionkę
Po wyborze Ewy Kopacz na premiera w polskich mediach szerzej zaczęto omawiać udział kobiet w światowej polityce. Nasza premier nie jest osamotniona bo także w innych krajach na czele państwa bądź rządu stoi przedstawicielka płci żeńskiej.
Agnieszka Dębowska
Kobiety nigdy nie stroniły od władzy. Na kartach historii zapisało się wiele wybitnych pań, które odegrały niemałą rolę w tworzeniu się państw. Niestety rządy te były przez długi czas blokowane poprzez ograniczanie możliwości głosowania. Dopiero w 1902 roku w Australii rozszerzono prawo wyborcze również na płeć piękną. Od tej pory kolejne kraje stopniowo otwierały się na możliwości sprawowania kontroli przez kobiety.
Mówiąc o damskich rządach trzeba zacząć od obecnej Kanclerz Niemiec Angeli Merkel. W tym roku została wybrana przez miesięcznik Forbes najbardziej wpływową kobietą świata. Na początku jej politycznej kariery, nie zauważono jej potencjału. Zdaniem wielu była zbyt mało charyzmatyczna, żeby obejmować wysokie stanowisko. Mimo wszystko społeczeństwo niemieckie zaufało jej, czego przejawem stało się wyjątkowo duże poparcie sięgające nawet 80%. Obecnie funkcję szefa państwa, Merkel dzieli jeszcze z innymi dziewięcioma kobietami. Wśród nich można znaleźć panie stojące na czele takich egzotycznych państw jak Bangladesz, Jamajka, Trynidad i Tobago oraz Peru.
Na czwartym miejscu w tym samym rankingu Forbes znalazła się Dilma Rousseff. Jest ona pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta Brazylii. Obecnie trwa jej druga kadencja. Miła aparycja nie powinna zwieść opozycji, gdyż nie bez powodu jest nazywana Brazylijską Żelazną Damą.
W tym miejscu warto wspomnieć o innej pani pełniącej funkcję prezydenta w Ameryce Południowej, której przeciwnicy nadali przydomek Lady Botoks. Jest ona dość kontrowersyjną postacią, gdyż pomimo pełnienia tak ważnej funkcji w żaden sposób nie chce ukrywać atrybutów swojej kobiecości. To Cristina Fernandez, która znana jest nie tylko ze smykałki politycznej, ale również kolekcji butów oraz ubrań. Jako pierwsza kobieta w Argentynie została wybrana w wyborach powszechnych do pełnienia roli prezydenta. Zanim poznała na własnej skórze co oznacza rządzenie państwem wspierała w tym zadaniu męża, po którego kadencji ona przejęła ten najwyższy urząd.
Szansę wcześniejszego poznania życia prezydenckiego z perspektywy pierwszej damy miała również Geun-hye Park, zasiadająca obecnie w fotelu prezydenta Korei Południowej. W tym przypadku sytuacja wyglądała inaczej. Wówczas studiująca za granicą Park przejęła rolę matki, która została zamordowana i trwała u boku ojca-prezydenta, aż do czasu gdy go uśmiercono. Te tragiczne wydarzenia sprawiły, że na pewien czas wycofała się z polityki. Udowodniła swoją siłę wracając do życia publicznego i obejmując tak brutalnie odebrane jej ojcu stanowisko by stać się pierwszą kobietą na czele Korei Południowej.
Koniecznie trzeba też wspomnieć o kobietach, którym wraz z urodzeniem przypadła rola władczyń. Obecnie dwie wspaniałe damy mogą się poszczycić tytułem królowej. Pierwszą z nich jest Elżbieta II. Królowa Wielkiej Brytanii swój urząd sprawuje od 61 lat, ale jej wpływ na politykę państwa jest symboliczny. Większą rolę pełni ona w wyobraźni Brytyjczyków, którzy darzą całą rodzinę królewską ogromnym szacunkiem. Mniej o 20 lat doświadczenia w zasiadaniu na tronie ma Małgorzata II, której mottem życiowym jest: "Wsparcie Boga, miłość ludu i potęga Danii". Jej główną rolą jest reprezentowanie Danii na forum międzynarodowym, lecz bierze ona czynny udział w życiu politycznym kraju. Duńczycy bardzo lubią swoją królową, która uważana jest za najbardziej nowoczesną ze światowych monarchiń.
Wiele osób twierdzi, że kobietom jest zdecydowanie trudniej zdobyć najwyższe stanowiska polityczne. Wystarczy jednak zastanowić się nad sukcesem wyżej wspomnianych szefowych państw i rządów, żeby uzmysłowić sobie, że droga do uzyskania miejsca w rządzie jest długa a także wyboista, ale jest możliwa. Każda z wymienionych pań, sama zapracowała na swoje dobre imię oraz poparcie społeczeństwa. Tym bardziej należy doceniać każdy damski akcent w polityce.
Agnieszka Dębowska