Świat bez mężczyzn - idylla czy piekło?
- Napisała Małgorzata Górecka
- wielkość czcionki zmniejsz czcionkę powiększ czcionkę
Na świecie żyje ponad siedem miliardów ludzi - kobiety i mężczyźni. Od zarania dziejów obok siebie. Ich relacje to pasmo dobrych i złych chwil. Kobiety bardzo często narzekają na swoich partnerów. Wypominają im bałaganiarstwo, lenistwo, zapominalstwo. Można tak wymienić w nieskończoność. Przedstawicielki płci piękniejszej powtarzają często, że ich życie byłoby lepsze, gdyby mężczyźni nie istnieli.
Jak wyglądałby świat bez facetów? Czy kobiety poradziłyby sobie? Jakie by były? I wreszcie - Czy życie byłoby wtedy lepsze, ciekawsze?
Gdybyś za sprawą czarodziejskiej różdżki obudziła się jutro w świecie bez mężczyzn, jaka byłaby Twoja reakcja? Krzyk i przerażenie, czy może zadowolenie i ulga? Jak wyglądałoby życie? I czy życie mogłoby dalej istnieć?
Z biologicznego punktu widzenia, do zapłodnienia potrzebna jest kobieca komórka jajowa i męski plemnik. Brak mężczyzn oznaczałby więc powolne zanikanie populacji ludzkiej, nieuchronną katastrofę, dramat.
Nie wyobrażam sobie świata bez mężczyzn. To by oznaczało, że ja sama mogłabym nie istnieć, bo nie byłoby mojego ojca. Co więcej - nie mogłabym poznać mojego męża, bo jego przecież też by nie było. To spowodowałoby natomiast coś, czego chyba bym nie przeżyła. Nie urodziłabym mojego cudownego synka Franka. Moje życie nie miałoby sensu. Nie chce nawet o tym myśleć - Sylwia, 35l.
Kobiety z natury są słabsze od mężczyzn. Często same nie radzą sobie z naprawieniem auta, pralki albo zwykłym wniesieniem ciężkiej torby. Kulturowo przyjęło się, że w takich kwestiach pomagają nam faceci. Tradycyjną rolą mężczyzn jest więc udzielenie wsparcia kobiecie. Zarówno w wymiarze fizycznym, jak i duchowym.
Gdyby porównać cechy charakteru obu płci, można zaobserwować, że kobiety są bardziej płaczliwe, wrażliwe, strachliwe czy niezdecydowane. Bardzo często okazuje się, że to mężczyźni pomagają wybrnąć z trudnej sytuacji, rozwiązać problem, ocierają łzy i podnoszą na duchu.
Mój chłopak jest lekiem na całe zło. Jeśli mam problem, to od razu mu o wszystkim mówię. Kiedy psuje się żelazko, boli mnie ząb, czy pokłócę się z przyjaciółką, wiem, że on mnie wysłucha i poradzi. Naprawił mi samochód, pomógł przy remoncie. Jest bardzo pomocny. Wspiera mnie, gdy coś mi się nie udaje. Gdy zostałam zwolniona z pracy, pomógł mi poszukać nowej. Nie wyobrażam sobie życia bez niego - Magda, 22l.
Nie chce wyjść na męskiego szowinistę, ale moja żona sama nie odkręciłaby słoika (śmiech) Od czasu do czasu trzeba jej trochę pomóc. Poza tym, kto wynosiłby śmieci, naprawiał kran i kosił trawnik? - Grzegorz, 36l.
Coraz częściej można też zaobserwować, że młode kobiety zwierzają się swoim kolegom. Proszą ich o pomoc w sprawach sercowych, zabierają na zakupy, pytają, w której sukience wyglądają lepiej, wychodzą z nimi na piwo, czy na spacer. W relacjach tego typu występuje czysta przyjaźń i zaufanie. Mężczyźni zajmują więc miejsca kobiety - przyjaciółki, są lepszymi słuchaczami, doradcami.
Kobiety to zazdrośnice. Nie są szczere i szczerze nie doradzają. Jak mam problem, to wolę powiedzieć o tym przyjacielowi albo koledze. Mam świadomość, że mi doradzi i nie będzie przy tym manipulował i udawał - Marta, 21l.
Z przyjaciółką znam się w sumie od gimnazjum. Razem się uczymy, ja pomagam jej w sprawach sercowych, a ona pomaga mi wybierać fajne ubrania, bo chyba ma lepszy gust niż ja. Dogadujemy się. Wiem, że możemy na sobie polegać. Cenię sobie te relacje - Piotrek, 19l.
Czy gdyby mężczyźni przestali istnieć, to kobiety dalej dbałyby o siebie? Na pytanie: „Dla kogo się tak stroisz?” - większość Pań stwierdzi, że dla siebie. Z natury jednak ludzie najczęściej robią coś pod publikę, by dopasować się do innych. Można pokusić się o stwierdzenie, że gdyby faceci nie istnieli, kobiety coraz mniej i mniej interesowałyby się swoim wyglądem. Niewykluczone, że bezkarnie objadałyby się słodyczami, przestałyby odwiedzać fryzjera, kosmetyczkę, siłownię czy fitness. Brak mężczyzn - brak powodu do tego, by się starać.
Przed przyjściem mojego chłopaka starannie wybieram strój, maluję się, używam drogich perfum - ogólnie mówiąc robię się na bóstwo. Gdy jestem sama często chodzę w dresie albo czymś luźnym, niekoniecznie ładnym. Hmmm - co by było, gdyby mężczyźni nie istnieli? Po świecie chodziłyby brzydkie, grube i niezadbane kobiety (śmiech) - Agnieszka, 23l.
Kobiety pozabijałyby się same. Jedna zazdrościłaby drugiej posady, samochodu, sukienki. Poza tym, kobiety też mają swoje potrzeby seksualne… czułyby frustrację i większe niezadowolenie. Kobiety lubią seks. To daje im przyjemność. Lubią też być uwodzone, adorowane, traktowane jak damy. Gdyby nie my - mężczyźni, kobiety straciłyby coś ze swojej kobiecości - Maciej, 31l.
Powyższe przykłady wskazują, że bez mężczyzn nie rozwijałoby się życie, kobiety nie miałyby wsparcia i powodu, aby ładnie wyglądać. Wynika z tego, że brak mężczyzn spowodowałby chaos i zagładę.
Z drugiej jednak strony, wiele kobiet uniknęłoby dramatów sercowych. Z badań wynika, że to mężczyźni częściej niż kobiety, zdradzają swoje partnerki. Powodują tym samym załamanie, ból i cierpienie.
Zdradzał mnie ze swoją byłą przez kilka miesięcy. Kiedy się w końcu dowiedziałam, nawet nie próbował się bronić. Cynicznie stwierdził, że musiałam dać mu powody do tego, by szukał miłości u innej. Chyba zraził mnie do facetów - Ania, 26l.
Czy brak mężczyzn należy utożsamiać z brakiem problemów? A może wręcz przeciwnie? Czy to, że nie byłoby osoby, która mogłaby ranić, zdradzać lub nie dotrzymywać obietnic, sprawiłoby, że świat byłby piękniejszy? Czy kobiety chciałyby być same? Czy bycie dyrektorami wielkich firm, prezesami lub „kierowniczkami” dałoby nam poczucie spełnienia? Czy poświęciłybyśmy swoich partnerów, ich duchowe wsparcie, fizyczne doznania i adorację z ich strony, tylko po to, żeby na chwile zawładnąć światem...?
Małgorzata Górecka, 22l.
Jak wyglądałby świat bez facetów? Czy kobiety poradziłyby sobie? Jakie by były? I wreszcie - Czy życie byłoby wtedy lepsze, ciekawsze?
Gdybyś za sprawą czarodziejskiej różdżki obudziła się jutro w świecie bez mężczyzn, jaka byłaby Twoja reakcja? Krzyk i przerażenie, czy może zadowolenie i ulga? Jak wyglądałoby życie? I czy życie mogłoby dalej istnieć?
Z biologicznego punktu widzenia, do zapłodnienia potrzebna jest kobieca komórka jajowa i męski plemnik. Brak mężczyzn oznaczałby więc powolne zanikanie populacji ludzkiej, nieuchronną katastrofę, dramat.
Nie wyobrażam sobie świata bez mężczyzn. To by oznaczało, że ja sama mogłabym nie istnieć, bo nie byłoby mojego ojca. Co więcej - nie mogłabym poznać mojego męża, bo jego przecież też by nie było. To spowodowałoby natomiast coś, czego chyba bym nie przeżyła. Nie urodziłabym mojego cudownego synka Franka. Moje życie nie miałoby sensu. Nie chce nawet o tym myśleć - Sylwia, 35l.
Kobiety z natury są słabsze od mężczyzn. Często same nie radzą sobie z naprawieniem auta, pralki albo zwykłym wniesieniem ciężkiej torby. Kulturowo przyjęło się, że w takich kwestiach pomagają nam faceci. Tradycyjną rolą mężczyzn jest więc udzielenie wsparcia kobiecie. Zarówno w wymiarze fizycznym, jak i duchowym.
Gdyby porównać cechy charakteru obu płci, można zaobserwować, że kobiety są bardziej płaczliwe, wrażliwe, strachliwe czy niezdecydowane. Bardzo często okazuje się, że to mężczyźni pomagają wybrnąć z trudnej sytuacji, rozwiązać problem, ocierają łzy i podnoszą na duchu.
Mój chłopak jest lekiem na całe zło. Jeśli mam problem, to od razu mu o wszystkim mówię. Kiedy psuje się żelazko, boli mnie ząb, czy pokłócę się z przyjaciółką, wiem, że on mnie wysłucha i poradzi. Naprawił mi samochód, pomógł przy remoncie. Jest bardzo pomocny. Wspiera mnie, gdy coś mi się nie udaje. Gdy zostałam zwolniona z pracy, pomógł mi poszukać nowej. Nie wyobrażam sobie życia bez niego - Magda, 22l.
Nie chce wyjść na męskiego szowinistę, ale moja żona sama nie odkręciłaby słoika (śmiech) Od czasu do czasu trzeba jej trochę pomóc. Poza tym, kto wynosiłby śmieci, naprawiał kran i kosił trawnik? - Grzegorz, 36l.
Coraz częściej można też zaobserwować, że młode kobiety zwierzają się swoim kolegom. Proszą ich o pomoc w sprawach sercowych, zabierają na zakupy, pytają, w której sukience wyglądają lepiej, wychodzą z nimi na piwo, czy na spacer. W relacjach tego typu występuje czysta przyjaźń i zaufanie. Mężczyźni zajmują więc miejsca kobiety - przyjaciółki, są lepszymi słuchaczami, doradcami.
Kobiety to zazdrośnice. Nie są szczere i szczerze nie doradzają. Jak mam problem, to wolę powiedzieć o tym przyjacielowi albo koledze. Mam świadomość, że mi doradzi i nie będzie przy tym manipulował i udawał - Marta, 21l.
Z przyjaciółką znam się w sumie od gimnazjum. Razem się uczymy, ja pomagam jej w sprawach sercowych, a ona pomaga mi wybierać fajne ubrania, bo chyba ma lepszy gust niż ja. Dogadujemy się. Wiem, że możemy na sobie polegać. Cenię sobie te relacje - Piotrek, 19l.
Czy gdyby mężczyźni przestali istnieć, to kobiety dalej dbałyby o siebie? Na pytanie: „Dla kogo się tak stroisz?” - większość Pań stwierdzi, że dla siebie. Z natury jednak ludzie najczęściej robią coś pod publikę, by dopasować się do innych. Można pokusić się o stwierdzenie, że gdyby faceci nie istnieli, kobiety coraz mniej i mniej interesowałyby się swoim wyglądem. Niewykluczone, że bezkarnie objadałyby się słodyczami, przestałyby odwiedzać fryzjera, kosmetyczkę, siłownię czy fitness. Brak mężczyzn - brak powodu do tego, by się starać.
Przed przyjściem mojego chłopaka starannie wybieram strój, maluję się, używam drogich perfum - ogólnie mówiąc robię się na bóstwo. Gdy jestem sama często chodzę w dresie albo czymś luźnym, niekoniecznie ładnym. Hmmm - co by było, gdyby mężczyźni nie istnieli? Po świecie chodziłyby brzydkie, grube i niezadbane kobiety (śmiech) - Agnieszka, 23l.
Kobiety pozabijałyby się same. Jedna zazdrościłaby drugiej posady, samochodu, sukienki. Poza tym, kobiety też mają swoje potrzeby seksualne… czułyby frustrację i większe niezadowolenie. Kobiety lubią seks. To daje im przyjemność. Lubią też być uwodzone, adorowane, traktowane jak damy. Gdyby nie my - mężczyźni, kobiety straciłyby coś ze swojej kobiecości - Maciej, 31l.
Powyższe przykłady wskazują, że bez mężczyzn nie rozwijałoby się życie, kobiety nie miałyby wsparcia i powodu, aby ładnie wyglądać. Wynika z tego, że brak mężczyzn spowodowałby chaos i zagładę.
Z drugiej jednak strony, wiele kobiet uniknęłoby dramatów sercowych. Z badań wynika, że to mężczyźni częściej niż kobiety, zdradzają swoje partnerki. Powodują tym samym załamanie, ból i cierpienie.
Zdradzał mnie ze swoją byłą przez kilka miesięcy. Kiedy się w końcu dowiedziałam, nawet nie próbował się bronić. Cynicznie stwierdził, że musiałam dać mu powody do tego, by szukał miłości u innej. Chyba zraził mnie do facetów - Ania, 26l.
Czy brak mężczyzn należy utożsamiać z brakiem problemów? A może wręcz przeciwnie? Czy to, że nie byłoby osoby, która mogłaby ranić, zdradzać lub nie dotrzymywać obietnic, sprawiłoby, że świat byłby piękniejszy? Czy kobiety chciałyby być same? Czy bycie dyrektorami wielkich firm, prezesami lub „kierowniczkami” dałoby nam poczucie spełnienia? Czy poświęciłybyśmy swoich partnerów, ich duchowe wsparcie, fizyczne doznania i adorację z ich strony, tylko po to, żeby na chwile zawładnąć światem...?
Małgorzata Górecka, 22l.