Menu

logo tjk main 

Ja kobieta, Ja mężczyzna

Ja kobieta, Ja mężczyzna
Doskonale zdajemy sobie sprawę z różnic biologicznych, ale często nie uświadamiamy sobie, jak bardzo różnimy się mentalnie. Kobiety i mężczyźni to dwa różne światy.

Rozmowa między kobietami, a mężczyznami to komunikowanie międzykulturowe. Należymy do „odmiennych kultur” a sposób w jaki mówimy zależy od rodzaju płci. Niezdawanie sobie sprawy z odmiennych stylów konwersacji kobiet i mężczyzn, często powoduje nieporozumienia i zaburza poprawną relację.

Drogą rozróżnienia - język kobiet można nazwać „językiem porozumienia”, a mężczyzn „językiem sprawozdania”. Męskie wypowiedzi są rzeczowe, doprecyzowane, opisują fakty, kobiece zaś niedoprecyzowane, skupione bardziej na opisie uczuć.

Kobietom w relacjach z innymi ludźmi, najbardziej zależy na poczuciu łączności, dążą do stworzenia trwałej więzi. Chętnie dzielą się swoimi problemami. Niezwykle ważne dla nich jest wyrażenie emocji, przez co budują poczucie bliskości.

Mężczyzn interesuje nade wszystko status. Ciężko pracują, aby osiągnąć niezależność, rywalizują ze sobą o dominację w grupie, pragną głównie „władzy”. Lubią rozwiązywać problemy, udowadniać swoją kompetencję i skuteczność. Interesuje ich działanie, konkretne czynności i wydarzenia. Mniejsze znaczenie mają dla nich uczucia, emocje, unikają rozmów na te tematy. Związane jest to ze stereotypem prawdziwego mężczyzny, dlatego taki, który za bardzo uzewnętrznia swoje uczucia, uchodzi w społeczeństwie za „mięczaka”. Tymczasem popisanie się umiejętnością naprawy komputera, czy wiedzą na temat powiązań znanych polityków z poszczególnymi think tankami, podnosi ich prestiż i wzmacnia poczucie własnej wartości.

Rozróżnienie pomiędzy poczuciem łączności, a statusem decyduje o kształcie wszystkich kontaktów werbalnych między płciami i niejednokrotnie stanowi problem w relacji kobieta - mężczyzna. Kobieta, kiedy boryka się z jakimś problemem, oczekuje wsparcia i zrozumienia, empatycznych zwrotów typu - „wiem, co czujesz”; „czułem się podobnie”, tymczasem mężczyzna ma tendencję do dawania jej rad i gotowych rozwiązań, co u kobiet wywołuje irytację. Mężczyzna nie rozumie co robi źle, dlaczego jego szczere próby pomocy w rozwiązywaniu problemów, nie są odbierane z wdzięcznością, co więcej spotykają się z dezaprobatą. Kobiety lubią rozmawiać o dręczących ich sprawach, poszukują najlepszych odpowiedzi i rozwiązań, podczas gdy mężczyźni starają się jak najszybciej pozbyć problemu. Natomiast jeżeli nie znajdują na niego rozwiązania, ignorują go, niejednokrotnie tak odwracając sytuację, aby stanowił on jedynie przedmiot kpiny lub żartu.

Kobiety mówią więcej niż mężczyźni, stąd pewnie stereotyp gadatliwej kobiety oraz milczącego mężczyzny. Jednak należy tu dokonać rozróżnienia na wypowiedzi w sferze prywatnej i publicznej. Kobiety są bardziej rozmowne w prywatnych konwersacjach, w atmosferze bezpieczeństwa i bliskości. Dla kobiet najważniejsze są najbliższe osoby, żyją dla konkretnych ludzi i to z nimi chcą się dzielić swoimi uczuciami, tym co dla nich ważne, każdym szczegółem swojego życia. Mężczyźni za to, lepiej się czują na forum publicznym. Związane jest to z walką o awans społeczny. Posługują się językiem jak bronią. Funkcją długich wypowiedzi jest przyciągnięcie uwagi, przekazanie informacji a także osiągnięcie porozumienia. Kontekst współzawodnictwa objawia się nawet w opowiadaniu żartów, szacunek zdobywa ten, który opowie najlepszy. Na forum prywatnym, mężczyźni nie odczuwają już potrzeby walki i „wracają do milczenia”.

Podczas rozmowy, kobieta utrzymuje kontakt wzrokowy ze swoim rozmówcą, potakująco kiwa głową i reaguje za pomocą różnych odpowiedzi dowodzących, że słucha czy nadąża za mówiącym typu: „no, tak, tak”. Mężczyzna słucha inaczej, bowiem dla niego, taki styl aktywnego słuchania jest jednoznaczny ze stwierdzeniem „zgadzam się z tobą”. Chcąc uniknąć podporządkowanej pozycji, daje on więc mniej komunikatów, świadczących o aktywnym słuchaniu, co przez kobietę jest często odbierane, jako brak zainteresowania konwersacją.

Kobiety zadają wiele pytań, w różnych sytuacjach, czy to w trakcie rozmowy, chcąc pozyskać więcej informacji od rozmówcy, czy też szukając pomocy i np. pytając o drogę, gdy się zgubią. W przypadku mężczyzny, każde przyznanie się do niewiedzy zaburza jego obraz samowystarczalności i brzmi niepewnie. Kobiety wyrażając opinię, często na końcu dodają pytanie „ To była świetna sztuka, nie sadzisz?”; „To był bardzo udany dzień, nie sądzisz?” Owe środki ekspresji, o charakterze propozycji, używa się w celu uniknięcia ewentualnej niezgody, która mogłaby zrazić do siebie rozmawiające osoby. Pytania pań są też zaproszeniem do dyskusji. Dla mężczyzny, pytający brzmi niepewnie. Zadają oni pytanie na końcu zdania jedynie, kiedy wiedzą ,że mogą wygrać w pojedynku, bo pytanie zaskoczy lub zawstydzi rozmówcę.

Co o tym sądzicie? Planeta Wenus kontra Planeta Mars? Ja zdecydowanie opowiadam się za konwergencją na Planecie zwaną Ziemią :)

Magdalena Bartkowiak, 24l.
Studentka II roku SUM na UAM-ie,
Praca licencjacka poświęcona komunikacji w związku partnerskim
Zainteresowania: komunikacja interpersonalna, psychologia, e-marketing, social media.

BIBLIOGRAFIA
D.Tannen, Ty nic nie rozumiesz, przeł. A. Sylwanowicz, Poznań 1999
Em. Griffin, Podstawy komunikacji społecznej, Gdańsk 2003.
powrót na górę