Menu

logo tjk main 

Wakacje razem czy osobno?

Wakacje razem czy osobno? allpostersimages.com

Tak myślałam nad artykułami w prasie – czysto teoretycznie, bo czasami zajmuje mnie pęd ku nowości i postrzeganiu świata w inny, niż mój sposób.

Aż usłyszałam odpowiedź na postawione w pierwszym wierszu pytanie: "zależy jaki efekt chcesz uzyskać". Niby nic, a sporo w tym racji. Faktycznie, w prasie tzw. kobiecej można czytać o tym jak to fajnie jest pojechać nad morze się smażyć, a Jego wysłać w góry skoro lubi po nich chodzić.

Tylko jaki efekt chcemy uzyskać? Zależy co dla kogo jest priorytetem czy relacje z ludźmi czy smażenie lub chodzenie po górach. Wydaje mi się jednak, że o wiele lepsze są inne rozwiązania – wybór celu wakacyjnego taki, że jedno może się te 4 godziny smażyć – jak lubi, a drugie w tym czasie jeździ na rowerze czy maszeruje przez plaże. A potem fajny wspólny wieczór.

O co chodzi z tym efektem jaki chcemy osiągnąć? Chyba to jasne – co chcemy mieć ze związku i czy chcemy mieć związek. Już nie mówię o wakacyjnych przelotnych romansach, które niby mają być zagrożeniem (chociaż "strzeżonego...", nie tylko drugiej połówki, ale i siebie czasem też należy się obawiać :)), mówię o normalnym codziennym życiu i budowaniu relacji. Nie tylko w wieku lat 25, ale i po 50-siątce. Przecież nie tylko wakacyjny wyjazd można spędzić osobno, ale i całe życie jak się nie potrafi pójść na kompromis. To wcale nie nowe odkrycie.

Nie jestem przeciwna odpoczywaniu od siebie, bo czasem rozstania na krótko są budujące, ale o tym, że wyjazd wakacyjny to jednak jakieś dodatkowe przeżycie, które jest fajnie z kimś dzielić więc dlaczego kompromis wyjazdowy miałby być złym rozwiązaniem?

Nowoczesność jest ok., generalnie ważne jest to, żeby słuchać siebie i wiedzieć jakich efektów się oczekuje, żeby potem dzięki dobrym radom gazetowym nie obudzić się z ręką w nocniku :).

 


 

4-12

 

Ten artykuł oraz wiele ciekawych innych przeczytasz w naszym
magazynie-miesięczniku TO JA KOBIETA. ZAPRASZAMY!

powrót na górę