Menu

logo tjk main 

Hobby to pieniądz…czyli jak na nim zarobić?

Hobby to pieniądz…czyli jak na nim zarobić?

„Rób to, co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia swojego życia” . Idąc tropem tej genialnej maksymy, postanowiłam dziś wystukać słów parę na temat hobby. Moich, Twoich, Waszych. A mianowicie tego, w jaki sposób na własnych pasjach można zarabiać.

Od dzieciństwa jesteśmy karmieni przez rodziców wypowiedziami typu:
- „pieniądze na drzewie nie rosną”
- „jak będziesz sama zarabiać, docenisz wartość pieniądza”
- „chcesz coś dostać, to musisz na to zapracować”

Jako dzieci faktycznie nie znamy wartości pieniądza, ale jak każdy chcemy je posiadać, móc nimi dysponować, kupić sobie nową lalkę, lizaka czy grę. Praktycznie każdy z nas jako nastolatek miał styczność z pracą dorywczą. Ulotki, zbieranie owoców, praca w restauracji czy kawiarni i nie ma w tym nic złego, ponieważ praca pozwala na przyswojenie pewnych umiejętności i wiedzy. Uczy samodzielności, zaradności, kontaktu z ludźmi, co jest bezcenne w dalszym życiu zawodowym i osobistym.

Nie znam chyba ani jednej osoby, która nie chciałaby posiadać pieniędzy tak po prostu, bo życie za krótkie na pracę, bo w kraju ciężko, bo nie będzie „kto miał robić na nasze emerytury”, bo „nam się należy”. Niestety jaki świat jest - każdy widzi, albo udaje, że nie widzi i na tym cierpi. Rzadko kiedy cokolwiek można dostać za darmo. Postawa roszczeniowa jest postawą bardzo zdradliwą, choć niektórzy przekonują się o tym dopiero po latach narzekania na niesprawiedliwość wszechświata. Czy ktokolwiek z Was w tym momencie mojego artykułu uwierzy mi, że na własnym hobby można zarobić?

Jako osoba, która znalazła sposób, aby hobby połączyć z zarabianiem pieniędzy, przygotowałam dla Was listę rzeczy „do zrobienia przed osiągnięciem wielkiego sukcesu”. Zaczynamy!
1. Uwierz we własne siły
TO jest całkowita podstawa każdego przedsięwzięcia. Droga do sukcesu nie jest usłana różami, wręcz przeciwnie - jest kręta, wyboista i długa. Podczas tej długiej wędrówki coś, czego nie może zabraknąć to samoświadomość. Świadomość tego, że da się radę, cokolwiek by się nie działo.


2. Określ cele
Postaw sobie pytanie - na czym Ci zależy i w jaki sposób chcesz to osiągnąć. Nie chodzi o budowanie dokładnego biznesplanu, to nie ten etap. Chodzi o start. O ruszenie z kopyta. O zbadanie samego siebie, swoich oczekiwań i planów.


3. Zbadaj branżę
Zobacz, czy ktoś już zajmuje się czymś podobnym do tego, czym Ty chcesz. Sprawdź czasopisma i portale branżowe. Korzystaj z możliwości Internetu. Przy dobrych chęciach i chwili wolnego czasu, znajdziesz tam coś więcej niż tylko pornografię i Wikipedię. Inspiruj się, pytaj, szukaj, porównuj. Jeżeli trzeba - kontaktuj się z osobami, które mogłyby Ci coś doradzić, powiedzieć „jak to jest to robić”.


4. Pamiętaj, że Internet to Czwarta Władza tego kraju
Żeby odpowiednio rozreklamować własną działalność, potrzeba dużo cierpliwości, ale możesz zacząć od prostej rzeczy - funpage’a na największym portalu społecznościowym w galaktyce. Śmiejcie się, ale wszystko zaczyna się od tzw. poczty pantoflowej. Falami.


5. Działaj
Zacznij robić to, co kochasz, tak aby pokochali to inni. Bądź oryginalna. Bądź „świeża”. Nie bój się być czymś „nowym”.


6. Ignoruj hejterów i trolli
Jak dobrze wiadomo - idiotów i zazdrośników na tym świecie nie brakuje. Wystarczy przejrzeć pierwszy z brzegu portal i już roi się tam od krytyki (niekoniecznie zasłużonej i konstruktywnej) oraz wyzwisk. Niestety nie ma ograniczeń ani wiekowych, ani światopoglądowych, jeżeli chodzi o dostęp to Internetu, a często czytając wypowiedzi co poniektórych wydawałoby się dorosłych osób - żałuję.


7. Rozwijaj się
Czytaj, oglądaj, twórz. Niech ludzie widzą, że się rozwijasz, że nie stoisz w miejscu, że masz nowe pomysły i chcesz się nimi dzielić z innymi. Żeby ludzie pozytywnie nas postrzegali, sami musimy być pozytywni.


To trochę „suchej” teorii na temat ścieżki, jaką można sobie samej wytyczyć. Wszystko brzmi pięknie a ktoś pomyśli, że to jakieś banały.  

Zatem czas na przykłady prosto z życia
1. Dominika Budzyńska i Maxineczka
Dwie młode kobiety, które rodzą w Polkach piękno. Ich porady dot. kosmetyków a makijaże zapierają dech w piersiach niejednej z Pań. Mają tysiące fanek, prowadzą świetne blogi/vlogi. Jeżeli ktoś wątpi, że DA SIĘ, to wspomnę, że Dominika porusza się na wózku inwalidzkim, co nie przeszkadza jej wcale w czerpaniu radości i inspiracji z życia.

2. Macademian Girl
Okrzyknięta Najlepszą Blogerką Modową. Jej stylizacje są piękne, kolorowe, odważne, jak na zaściankowość Polski. Zapraszana do mediów, chętnie doradzi - co na siebie założyć, a czego raczej unikać. Ma 23 lata. Tyle, ile większość z nas.

3. Pillov
Widziałyście kiedyś poduszki, które wyglądały jak wielkie cukierki, ciastka, muffiny? Teraz możecie nie tylko zobaczyć, ale również taką posiadać!

4. Łukasz Kielban z Czasu Gentlemanów
Z wykształcenia historyk zgłębiający zwyczaje i niuanse życia mężczyzn międzywojnia. Z powodzeniem poszukuje na swoim blogu odpowiedzi na pytanie - „gdzie ci mężczyźni?”. Naczelny Gentleman III RP.

5. Dorigami
Trio 20-latków z Konina w Wielkopolsce, którzy zaraz po maturze postanowili zająć się… składaniem papieru. Japońska sztuka origami jest ich pasją, którą zaczęli rozwijać podczas pokazów, na których zarabiają. Coraz bardziej interesują się nimi konińskie i poznańskie media. Mają zapał i chęci, żeby udowodnić światu, że jeżeli „się chce”, to można. Skąd wiem? Wchodzę w skład Dorigami.


Oto mały przegląd ludzi, którym „się chce”. Którzy mają pomysł na siebie i wcielają go w życie. Pamiętajcie, że „zarabiać” można nie tylko pieniądze. Takie inicjatywy pomagają rozwinąć skrzydła, własne kompetencje społeczne. Własne hobby może oznaczać o wiele więcej niż tylko brak wolnego czasu. Sława, kariera, rozpoznawalność, poznawanie nowych ludzi i miejsc, odkrywanie możliwości, o których wcześniej nawet byśmy nie pomyśleli. Tak się zyskuje. Tak się zarabia. Tak się wspiera rozwój samego siebie.

Kończąc przytoczę zdanie, które widniało na drzwiach jednego z poznańskich punktów ksero:
„Nigdy nie mów, że czegoś nie da się zrobić, bo zawsze znajdzie się idiota z inicjatywą, który nie wie, że tego nie da się zrobić i to zrobi!”.

Dominika Pacyńska, 20l.

powrót na górę

Komentarze

0
Łukasz
11 lat temu
Słuchaj Redakcjo, jeśli ta 20-letnia dziewczyna pisze sama i są to jej osobiste przemyślenia to macie na Waszym portalu skarb, o który za moment ktoś będzie chciał z Wami powalczyć. Serio.
Like Like Cytować